Fusy z kawy jako naturalny nawóz?
W fusach z parzonej kawy najwięcej jest azotu – to właśnie ten pierwiastek odpowiada za ich nawozowe właściwości. W mniejszych ilościach zawierają także fosfor, potas i śladowy magnez. Dzięki temu fusy mogą pełnić rolę łagodnego nawozu organicznego, szczególnie korzystnego dla roślin preferujących kwaśniejsze podłoże. Mają lekko kwaśny odczyn (zwykle poniżej pH 6,5), dlatego pomagają delikatnie zakwasić glebę. Ich sypka struktura poprawia napowietrzenie i może wspierać rozwój pożytecznych mikroorganizmów w strefie korzeniowej.
Trzeba jednak zachować ostrożność – nadmiar fusów może zaszkodzić roślinom, szczególnie gdy są stosowane bezpośrednio i w dużych ilościach. Nie każdy ogród dobrze znosi taką "kawową kurację", dlatego warto wiedzieć, które rośliny na niej skorzystają, a których lepiej nią nie częstować.
Które rośliny skorzystają na dodatku fusów?
Nie wszystkie rośliny reagują tak samo na kawowy "dodatek do gleby", ale istnieje spora grupa gatunków, które rzeczywiście mogą na tym zyskać.
Najlepiej reagują na fusy rośliny preferujące kwaśne lub lekko kwaśne podłoże. Do tej grupy należą przede wszystkim krzewy jagodowe, takie jak borówka amerykańska, żurawina i malina, ale także rododendrony, azalie, pierisy i kalmie, które są typowymi kwasolubami i lubią próchniczne, lekko wilgotne podłoże. Fusy mogą wspierać ich rozwój i ograniczać chlorozę wynikającą z niedoboru żelaza.
Pozytywną reakcję na dodatek kawy wykazują również hortensje, zwłaszcza ogrodowe i bukietowe – kawa może nawet wpływać na intensywniejsze wybarwienie ich kwiatów, jeśli gleba była wcześniej zbyt zasadowa. Podobnie działają fusy w przypadku wrzosów, wrzośców czy mniej znanych, ale efektownych pierisów.
Wśród roślin ozdobnych dobrze reagujących na fusy warto wymienić paprocie ogrodowe i domowe, które cenią wilgoć i próchniczą strukturę gleby – fusy pomagają utrzymać wilgoć i lekko ją napowietrzają. Funkie (hosty), barwinki, brunery i zawilce japońskie także mogą skorzystać na takiej organicznej ściółce.
Fusy można również stosować w warzywniku. Pomidorom, rzodkiewkom i marchwi sprzyja poprawa struktury gleby i większa dostępność azotu. Podobnie reagują buraki, pietruszka, seler, sałata i szpinak, ale tylko przy umiarkowanym dawkowaniu. Fusy można rozsypać wokół roślin lub wmieszać w ziemię przed siewem. Dobrze rozłożone mogą także działać odstraszająco na ślimaki i niektóre owady.
Wśród kwiatów jednorocznych i wieloletnich na fusy dobrze reagują nasturcje, aksamitki i nagietki, którym sprzyja nieco zakwaszone podłoże oraz obecność mikroelementów. Róże również potrafią skorzystać z niewielkich dawek fusów – wpływa to pozytywnie na mikrobiologię gleby wokół korzeni i może wspierać kwitnienie.
Warto też wspomnieć o roślinach domowych. Skrzydłokwiaty, zielistki, zamiokulkasy, draceny i fikusy mogą dobrze znosić niewielki dodatek fusów do mieszanki podłoża lub kompostu – o ile nie mają tendencji do przelania i gnicie korzeni. W ich przypadku najlepiej przetestować niewielką ilość i obserwować reakcję.
Fusy z kawy mogą więc stanowić naturalne wsparcie dla wielu gatunków, ale jak każdy nawóz – wymagają rozwagi. Zbyt częste stosowanie lub za gruba warstwa może zaszkodzić nawet roślinom, które generalnie dobrze na nie reagują.
Jak najlepiej stosować fusy po kawie dla roślin?
Stosowanie fusów kawowych jako nawóz dla roślin jest niezwykle proste i trzeba stosować się jedynie do 3 zasad:
- dobrze wysusz fusy przed użyciem, by zapobiec pleśnieniu (ważne przy ściółkowaniu),
- stosuj je z umiarem – jako dodatek do kompostu, wymieszane z ziemią lub jako cienką warstwę ściółki.
- nie przesadzaj z częstotliwością – wystarczy je rozsypywać 1-2 razy w miesiącu.
Kiedy lepiej zrezygnować z fusów?
Rośliny preferujące zasadowe lub obojętne pH, jak niektóre zioła (śródziemnomorskie) lawenda, rozmaryn, popularne kwiaty balkonowe, jak pelargonie, oraz wiele warzyw (kapusta, brokuły czy czosnek), mogą źle reagować na zakwaszające działanie fusów. W ich przypadku dodatek kawy zaburza równowagę gleby i osłabia wzrost. Należy też unikać przesady – zbyt gruba warstwa fusów utrudnia dostęp powietrza do korzeni i sprzyja pleśni.
O czym jeszcze warto pamiętać przy stosowaniu fusów w ogrodzie?
Dobrą praktyką jest obserwacja reakcji roślin – jeśli po kilku tygodniach widać poprawę wzrostu i kondycji, warto kontynuować. Jeśli coś nie gra – lepiej wrócić do sprawdzonych metod nawożenia.
Fusy z kawy mogą być więc dobrym, ale nie uniwersalnym dodatkiem w ogrodzie. Najważniejsze to nie dać się zwieść prostym poradom i traktować ten "kawowy recykling" jako uzupełnienie, a nie cudowny środek na wszystko.
Zdjęcie tytułowe: Pixel_Studio_8 / AdobeStock