Czego potrzebują nasiona ziół, aby wykiełkować?
Przede wszystkim należy pamiętać, że większość ziół, to gatunki roślin pochodzące z cieplejszych stref klimatycznych niż nasza, czyli lubią ciepło. Dlatego, niezależnie od tego, czy planujemy uprawę ziół w donicach na parapecie lub balkonie, czy w ogrodzie, warto znaleźć im jasne (słoneczne), ciepłe i osłonięte przed wiatrem miejsce. Optymalna temperatura dla kiełkowania i rozwoju ziół, to co najmniej 15-20 °C, dlatego nasiona ziół najlepiej wysiać w ciepłym, jasnym pomieszczeniu.
Jeśli planujemy przygotowanie rozsady ziół w domu, warto przygotować sobie małe (kwadratowe lub okrągłe) doniczki lub specjalne wielodoniczki do wysiewu nasion i wypełnić je żyznym, ale też dobrze przepuszczalnym podłożem. Może to być uniwersalna ziemia ogrodowa z dodatkiem kompostu lub ziemia do wysiewu warzyw, tak by była ona odkażona (wolna od patogenów) oraz o obojętnym lub lekko zasadowym odczynie. Lepiej nie stosować ziemi do kwiatów, ponieważ jest ona zmieszana z nawozami, co nie jest korzystne przy wysiewie nasion.
Ponadto, należy wziąć pod uwagę, że zioła to rośliny zarówno jednoroczne i dwuletnie, jak i wieloletnie. Do jednorocznych ziół zaliczamy np. bazylię, kolendrę, majeranek, koper, pietruszkę, cząber, czy rzeżuchę. Zioła takie jak kminek, koper włoski, czy seler lub wiesiołek to rośliny dwuletnie. Z kolei zioła wieloletnie, to te najbardziej popularne, czyli między innymi mięta, melisa, lubczyk, szałwia, rozmaryn, tymianek, a także estragon, oregano, czy lawenda.
Jak przygotować rozsadę ziół? Jak siać zioła?
W przypadku domowego wysiewu nasion do doniczek, najlepszym terminem będzie okres od połowy marca do końca kwietnia. W odpowiednich warunkach, zwykle zioła wschodzą dość szybko i kiełkuje niemal każde wysiane nasionko.
W zależności od wielkości nasion, wysiewamy je na dwa sposoby. Najdrobniejsze nasiona (np. bazylia, tymianek, oregano) wystarczy wysiać tylko na powierzchni ziemi w doniczce i tylko leciutko docisnąć, by się nieco zagłębiły w podłożu. Nie trzeba wysiewać wszystkich nasion z torebki – wystarczy kilka sztuk do doniczki. Następnie tylko zraszamy podłoże (np. spryskujemy zraszaczem) i dbamy o to, by nie przesychało. W każdym razie nie przelewamy gleby nadmiernie, bo nadmiar wilgoci może zaszkodzić kiełkowaniu. Najkorzystniej i najlepiej jest stosować zasadę, by każde zioło uprawiać w osobnej doniczce. Z kolei nasiona większe (np. wielkości ok. 0,5-1 cm), siejemy do dołka o głębokości maksymalnie 1 cm i przysypujemy warstwą podłoża.
Po wschodach młode rośliny nadal umiarkowanie, ale regularnie podlewamy. Warto pamiętać, że woda do podlewania powinna nie powinna być bardzo zimna (szok dla roślin) i najlepiej, by miała temperaturę pokojową. Dodatkowo, jeśli podlewamy wodą z kranu, warto odstawić ją w butelce lub konewce przynajmniej na kilka godzin i podlać rośliny dopiero po tym czasie (niekorzystne dla roślin związki chemiczne zawarte w wodzie zdążą opaść na dno).
Czy warto siać zioła bezpośrednio do gruntu?
W podobny sposób możemy wysiewać nasiona ziół bezpośrednio w ogrodzie, ale w tym przypadku lepiej zrobić to nieco później, czyli kiedy będzie już mniejsze ryzyko spadków temperatury (niektóre zioła nie tolerują niskich temperatur) – najwcześniej od połowy kwietnia, w maju, a nawet w czerwcu, kiedy łatwiej o najlepszą dla rozwoju ziół temperaturę (15-20°C).
Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie tytułowe: Bruno D Andrea / Dreamstime