Zioła prowansalskie – skąd ta nazwa?
Zioła prowansalskie (fran. herbes de Provence) są jedną z najbardziej znanych mieszanek przypraw, których bazą są świeże lub suszone zioła. Wszystkie mają zielony kolor i charakteryzują się aromatycznym zapachem. To właśnie ta wysmakowana kompozycja aromatycznych ziół sprawia, że zioła prowansalskie są tak szeroko rozpoznawalne i znalazły zastosowanie w kuchniach na całym świecie.
Nazwa mieszanki ziół pochodzi od znanej z obfitości ziół aromatycznych Prowansji – regionu w południowo-wschodniej Francji. To właśnie tam francuscy kucharze pierwszy raz przygotowali swoją specjalną mieszankę ziołową, która powoli ale bardzo skutecznie zyskiwała rozgłos w całej Europie.
Warto wiedzieć, że Prowansja zawdzięcza swoją nazwę Rzymianom, którzy byli niegdyś we władaniu tej prowincji. Nosiła ona wówczas oficjalną nazwę Galia Zaalpejska, ale Rzymianie nazywali ją po prostu Provincia Nostra – "Nasza Prowincja" i taka też nazwa upowszechniła się i została.
Gatunki ziół prowansalskich, które możesz mieć na parapecie
W skład mieszanki wchodzą zioła:
- rozmaryn lekarski (Rosmarinus officinalis),
- bazylia pospolita (Ocimum basilicum),
- tymianek właściwy (Thymus vulgaris),
- szałwia lekarska (Salvia officinalis),
- mięta pieprzowa (Mentha piperita),
- cząber ogrodowy (Satureja hortensis),
- lebiodka pospolita (Origanum vulgare),
- majeranek ogrodowy (Majorana hortensis).
Świeże zioła czy suszone zioła prowansalskie?
Zioła prowansalskie zawierają duże ilości olejków eterycznych, garbników i goryczy. Pobudzają zmysły powonienia i smaku, wzmagają apetyt i ułatwiają trawienie. Nadają oryginalny smak potrawom. Mieszanka ziół prowansalskich ma szerokie zastosowanie jako przyprawa do zup, sosów, sałatek, twarogów, jaj, pieczeni, mięs mielonych, potraw z grilla, farszów oraz potraw z ryb i drobiu.
Jeśli dodatkowo kupisz doniczki odpowiednio dobrane do wnętrza, Twoja ziołowa kompozycja będzie także cieszyć oko. Ważne, by postawić je na parapecie kuchennym lub możliwie blisko kuchni, gdyż wtedy częściej będziemy z nich korzystać.
Zioła prowansalskie nie muszą być jednak jedynie ozdobą na parapecie w kuchni. Idealnie sprawdzają się również jako element dekoracyjny stołu, nadając spożywanym posiłkom wspaniałą oprawę.
Jak uprawiać własne zioła prowansalskie? Krok po kroku
Asortyment gotowych roślin w doniczkach oraz nasion ziół jest bardzo duży. Można je kupić w supermarketach, w centrach ogrodniczych i na bazarach. Wbrew obiegowym opiniom zioła z supermarketu nie są tylko do jednorazowego użytku.
Już podczas zakupów należy sprawdzić czy nie gniją i wybierać tylko rośliny zdrowe! Przy troskliwej pielęgnacji możemy cieszyć się nimi na dłużej. Należy jedynie przestrzegać zasad uprawy, a przede wszystkim przesadzić do skrzynek lub doniczek.
Wysiew nasion
Idealnym okresem do wysiewu nasion ziół jest marzec, kiedy dni robią się dłuższe i do kiełkujących nasion dociera wystarczająco dużo słońca. Nasiona wysiewa się do niewielkich pojemników. Gdy siewki osiągną wielkość 3 - 4 cm należy przesadzić je do docelowych, większych doniczek. Nasiona można wysiewać również w innych miesiącach i dzięki temu cieszyć się świeżymi ziołami przez cały rok.
Doniczki
Doniczki do uprawy ziół prowansalskich nie mogą być zbyt małe. Muszą mieć co najmniej kilkanaście cm średnicy, koniecznie z dużymi otworami w dnie – umożliwiającymi odpływ nadmiaru wody. Na dnie skrzynki lub doniczki należy zrobić warstwę drenażu z keramzytu.
Podlewanie
Zioła należy podlewać regularnie. Nie można ich przesuszyć ani przelać! Jako podłoże wystarczy uniwersalna ziemia ogrodnicza. Większość ziół lubi dużo słońca, dlatego doniczki ustawiamy na słonecznym parapecie. Niedobór słońca może spowodować, że pędy i liście będą nadmiernie wyciągnięte i blade, a przez co mniej aromatyczne.
Temperatura
Zioła najlepiej rosną na parapecie w temperaturze od 15 do 20°C. Są wrażliwe na przeciągi, dlatego w chłodne dni należy uważać, aby nie stały bezpośrednio przy otwartym oknie.
Nawożenie
Przy świeżym podłożu ziół w zasadzie nie trzeba nawozić, można zastosować płynne nawozy organiczne - np. biohumus lub polepszacze glebowe, gdyż oprócz niezbędnych pierwiastków poprawiają strukturę gleby oraz wzmacniają system samoobrony roślin. Nie zaleca się stosowania nawozów mineralnych gdyż istnieje ryzyko przenawożenia.
Przycinanie
Niezmiernie ważne jest systematyczne uszczykiwanie wierzchołków pędów ziół. Należy pozostawić na łodydze jedynie kilka liści. Powoduje to krzewienie się roślin, w przeciwnym razie roślina będzie przerośnięta. Świeże zioła można suszyć lub mrozić.
Choroby i szkodniki ziół
W przypadku, gdy nasza roślina została zaatakowana przez szkodniki lub choroby należy bezwzględnie pamiętać, aby nie wykonywać żadnych zabiegów środkami ochrony roślin w domu! Zioła będziemy spożywać świeże, dlatego też zapomnijmy o jakiejkolwiek chemii.
Tekst: Redakcja ZielonyOgrodek.pl, zdjęcia: Flora Dania