RÓŻE W OGRODZIE:
tysiące odmian i kolorów!
Róża, nazywana "królową ogrodu", znana jest ogrodnikom i miłośnikom roślin od setek lat. Wyhodowano tysiące jej odmian, które urzekają barwami, kształtem kwiatów, formą i zapachem. Sadzono je w ogrodach królewskich i przy świątyniach, obsypywano nimi kobiety, nadawano im najpiękniejsze imiona. Dzisiaj sadzi się je w ogrodach prywatnych, parkach, na skwerach i przy ulicach.
W ogrodzie przydomowym róże dobrze wyglądają, gdy są posadzone w grupy – tak, aby tworzyły kolorowe plamy. Krzewy przeznaczone do cięcia kwiatów sadzimy na zapleczu ogrodu (mały efekt dekoracyjny krzewów bez kwiatów).
Róże doczekały się również podziału na grupy, które określono uwzględniając budowę samych roślin, ich zastosowanie oraz cechy charakterystyczne kwiatów:
• Róże wielkokwiatowe
To grupa róż najchętniej kupowanych do ogrodu. Są często nazywane mieszańcami herbatnimi. Kwiaty róż wielkokwiatowych są duże, pełne, o ładnej budowie pąka, osadzone pojedynczo na pędzie. Istnieje pełna paleta odmian jednobarwnych oraz liczna grupa dwubarwnych. Niektóre odmiany pięknie pachną. Róże wielkokwiatowe nadają się na rabaty do każdego ogrodu oraz na kwiat cięty.
• Róże wielokwiatowe
Posiadają kwiaty mniejsze niż róże wielkokwiatowe, zebrane w kwiatostany. Mogą być pełne lub pojedyncze. Wszystkie róże z tej grupy kwitną obficie, dobrze powtarzają kwitnienie. Niektóre odmiany pachną. Róże wielokwiatowe polecane są do ogrodów przydomowych i na tereny zieleni w miastach.
• Róże okrywowe
Szybko pokrywają grunt, pokładającymi się pędami lub rozrastając się przez odrosty korzeniowe. Mają ozdobne kwiaty, liście owoce i kolce. Róże okrywowe są odporne na mróz i choroby, nie wymagają dużej pielęgnacji. Mają zastosowanie w publicznych terenach zieleni oraz ogrodach przydomowych. Nadają się do obsadzania skarp i miejsc dotychczas przeznaczonych na trawniki.
• Róże czepne (pnące)
To grupa róż rosnących najsilniej. Wymagają podpór i podwiązywania. Dzieli się je na sztywnołodygowe (zwane ramblerami od ang. rambler roses) i wiotkołodygowe (zwane klimbingami od ang. climbing roses). Wyróżniamy odmiany powtarzające kwitnienie oraz kwitnące raz, ale bardzo długo i obficie. Róże czepne (pnące) mogą być stosowane w każdym ogrodzie, pod warunkiem zapewnienia im podpory w postaci różnego rodzaju krat, pergoli, słupów i bramek.
• Róże parkowe
Mają pokrój krzewiasty. Nie wymagają podpór. Kwiaty od pojedynczych do pełnych, przeważnie w ciepłych pastelowych barwach. Niektóre odmiany są ozdobne z jadalnych owoców, inne z kolców. Krzewy tej grupy są odporne na mróz i choroby. Róże parkowe mogą być sadzone w ogrodach i na publicznych terenach zieleni, pojedynczo i w grupach.
• Róże pienne (szczepione)
Są szczepione na pędzie (pniu) dzikiej róży, najczęściej na wysokości 90 cm (bądź 120 lub 140 cm). W postaci drzewkowej produkuje się różne odmiany zaliczane do każdej z opisanych grup. Ostatnio polecane są nowe odmiany z grupy róż wielokwiatowych i okrywowych, ponieważ kwitną obficie i są odporne na choroby i mróz.
Róże – rośliny szlachetne, |
WYMAGANIA RÓŻ:
jakie warunki są najlepsze dla róż
• Światło i odpowiednia ziemia
Róże najlepiej rosną w miejscu słonecznym (gorzej w półcieniu) i osłoniętym – róże nie przepadają za wiatrem. Róże dobrze rosną praktyczne na każdej ziemi ogrodowej, pod warunkiem że jest żyzna. Optymalne pH to zakres od 5,5 do 6,5 czyli gleby lekko kwaśne. Wysokie pH najgorzej znoszą róża pomarszczona (Rosa rugosa) i jej mieszańce.
Pod róże nie nadają się tylko gleby podmokłe, o stale wysokim poziomie wody gruntowej.
• Temperatury i mrozoodporność
Róże uwielbiają ciepło. Ich kwiaty rozwijają się wraz z nadejściem gorących, czerwcowych dni.
To czy róże dadzą sobie radę w zimie, w dużym stopniu jest cechą wrodzoną, ale zależy również od stanowiska. W miejscu osłoniętym od wiatrów, można sadzić szereg odmian o niepełnej odporności, przemarzających w gorszych warunkach – przy odrobinie chęci i pracy, każda odmiana róż (nie tylko tych całkowicie mrozoodpornych) powinna poradzić sobie podczas mroźnych miesięcy.
SADZENIE RÓŻ:
gdzie, kiedy i jak sadzić róże
Gdzie sadzić róże?
Właściwy dobór miejsca dla rośliny i wybór gatunku i odmiany dostosowanej do zaplanowanego miejsca w ogrodzie to główne warunki osiągnięcia sukcesu w uprawie. Bardzo ważne jest zapoznanie się z wymaganiami rośliny, którą chcemy posadzić. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nawet w obrębie tego samego gatunku różne odmiany mogą mieć odmienne wymagania.
Jeżeli to możliwe, warto skorzystać z pomocy profesjonalisty – architekta krajobrazu lub sprawdzonej firmy ogrodniczej. Pozwoli to nam na uniknięcie niemiłych niespodzianek i błędów. Na temat uprawy kupionej rośliny zasięgnijmy porady w sklepie i zapoznajmy się z uwagami, jakie zwykle znajdują się na etykiecie lub poszukajmy informacji w literaturze fachowej.
Kiedy sadzić róże?
Obecnie bardzo często mamy do czynienia z różami produkowanymi w pojemnikach. Mają one dobrze ukształtowany system korzeniowy i zwykle przyjmują się w stu procentach. Takie rośliny możemy sadzić praktycznie przez cały sezon wykluczając okres, gdy gleba jest zmarznięta.
Najkorzystniej jednak jest sadzić róże jesienią. Zdążą się one wówczas dobrze "przyjąć" przed zimą, a w nowy sezon wchodzą już ukorzenione, zdolne odeprzeć ryzyko przesuszenia w przypadku gorącej i suchej wiosny i lata.
Rośliny z tzw. "gołym korzeniem" w naszym klimacie wręcz musimy sadzić jesienią. Sadzimy je też poza okresem wegetacji – tylko w stanie bezlistnym.
Jak sadzić róże?
• PRZED SADZENIEM:
przygotowanie stanowiska i roślin
Przed sadzeniem i w pierwszym roku po posadzeniu nie stosujemy żadnych nawozów mineralnych. Nawożenie przy sadzeniu powoduje gorszą penetrację korzeni w nowej glebie. Przed wykopaniem dołu pod sadzoną roślinę trzeba odchwaścić teren w najbliższym otoczeniu. Wieloletnie chwasty, takie jak perz, powój czy mniszek będą konkurowały z posadzoną rośliną i dużo trudniej je będzie później usunąć.
Zwykle wykopujemy dół około dwukrotnie większy niż bryła korzeniowa rośliny. Wierzchnia warstwa gleby jest zwykle bardziej urodzajna, pod nią znajduje się często prawie pozbawiony składników pokarmowych piasek lub glina. Dlatego w zależności od potrzeb mieszamy miejscową glebę z kompostem lub urodzajną ziemią ogrodniczą.
Jeśli gleba jest uboga i przepuszczalna dodawane podłoże powinno być próchniczne i zwięzłe, aby zatrzymywało wodę i składniki pokarmowe. Jeśli przeciwnie, gleba jest ciężka i zlewna, należy ją rozluźnić poprzez dodanie piasku. W przypadku bardzo nieprzepuszczalnego podłoża gliniastego lub ilastego dno dołu dobrze jest wzruszyć szpadlem i wymieszać z piaskiem lub żwirem. Taki zabieg umożliwi przynajmniej częściowe odwodnienie dołu, który w przeciwnym razie staje się rodzajem donicy bez otworu w dnie. Jeśli gleba jest bardzo zbita dobrze jest również wzruszyć ściany dołu.
Roślinę ostrożnie wyjmujemy z pojemnika tak, aby nie uszkodzić bryły i samych korzeni. Korzenie są zwykle bardzo delikatne, łatwo się łamią i rwą. Nie należy rośliny na siłę wyciągać z pojemnika za część nadziemną. Większe pojemniki należy delikatnie rozciąć i wyjąć z nich roślinę, mniejsze można po odwróceniu lekko stuknąć, wtedy łatwiej wysuniemy roślinę z pojemnika.
Bywa, że rośliny w pojemniku są mocno przesuszone, dobrze jest je przed posadzeniem zanurzyć na kilka minut w wodzie, aby nasiąkły. Bardzo suche bryły źle przyjmują nawet obfite nawadnianie po posadzeniu.
Musimy szczególnie uważać na ewentualne uszkodzenie bryły korzeniowej przy sadzeniu roślin balotowanych czyli takich o bryle korzeniowej owiniętej tkaniną jutową lub siatką. W balotach sprzedawane są najczęściej stosunkowo duże drzewa i krzewy. Ciężkie bryły korzeniowe należy przenosić ostrożnie, aby ich nie uszkodzić. Siatki lub juty zabezpieczającej korzenie sadzonej rośliny nie należy usuwać.
Zawsze powinniśmy na kilka godzin zanurzyć w wodzie korzenie roślin sadzonych bez bryły korzeniowej – czyli "z gołym korzeniem". Takim roślinom zwykle przycina się korzenie na długość 15-20 cm oraz pędy do wysokości około 20 cm. Taki zabieg stymuluje do wytworzenia nowych korzeni, a zmniejszając masę części nadziemnej roślin, redukujemy jej zapotrzebowanie na wodę w pierwszym okresie po posadzeniu.
• SADZENIE:
krok po kroku
Roślinę ustawiamy w dole tak, aby po zakopaniu znalazła się na głębokości, na jakiej rosła. Niektóre rośliny trzeba sadzić nieco głębiej, zwykle informację o tym znajdziemy na etykiecie dołączonej do zakupu.
Jeśli roślina sadzona była z pojemników lub balotowana, ubijamy stopami ziemię dookoła rośliny, bardziej na zewnątrz bryły korzeniowej. W przypadku, gdy drzewko czy krzew jest duży ubijamy glebę w trakcie obsypywania na kilku poziomach. Jeśli sadzimy roślinę z odkrytymi korzeniami (tak zwanym gołym korzeniem) ważne jest delikatne obsypywanie rośliny, w taki sposób, żeby korzenie skierowane były w dół lub na boki, nie skręcały się i nie podwijały w dole.
Następnie ubijamy glebę bliżej rośliny. Dobre ubicie gleby powoduje szczelne przyleganie gleby do drobnych korzeni, ułatwia podsiąkanie wody i zapobiega nadmiernemu osiadaniu rośliny po posadzeniu. Zapobiega też jej ewentualnemu przemieszczaniu się, na przykład odchylaniu się krzewu od pionu.
• PO POSADZENIU:
pierwsze zabiegi pielęgnacyjne
Pędy roślin sadzonych z gołym korzeniem należy skrócić – do wysokości ok. 20 cm. Jeśli sadzimy jesienią – należy to zrobić wczesną wiosną, a sadząc wiosną – zaraz po posadzeniu.
Po posadzeniu, nawet w deszczową pogodę, konieczne jest obfite podlanie. Podlać należy dużą dawką wody tak, aby gleba osiadła i oblepiła najdrobniejsze korzenie. Roślina po posadzeniu przeżywa szok i w początkowym okresie jest bardzo narażona na zaschnięcie. Dookoła posadzonej rośliny (drzewka) można ukształtować tzw. ziemną misę – w początkowym okresie po posadzeniu umożliwi ona zatrzymanie wody w pobliżu drzewka czy krzewu.
Fot. Sussie Nilsson/Pixabay |
UPRAWA I PIELĘGNACJA RÓŻ:
co robić by były piękne
• Podlewanie róż
Róże wymagają regularnego podlewania. Na glebach bardzo suchych warto zainstalować nawadnianie kropelkowe. Przy ręcznym podlewaniu – róże podlewamy rzadko, ale obficie (jednorazowo 20 litrów wody na 1 m2).
• Nawożenie róż
Róże nawozimy każdej wiosny (w kwietniu). Jednak przed sadzeniem i w pierwszym roku po posadzeniu nie stosujemy żadnych nawozów mineralnych, a pierwsza dawka nawozu powinna być niewielka, około połowy zalecanej. Dopiero w następnych latach ilość nawozu można zwiększyć do przewidzianej. Orientacyjne dawki zwykle podawane są na opakowaniach nawozów.
Zasilanie mineralne nawozami wieloskładnikowymi powinnyśmy zakończyć do końca czerwca. Nawożenie mineralne zastosowane później przedłuża okres wegetacji roślin, są one w efekcie gorzej przystosowane do zimowania.
Najpewniejsze efekty osiągniemy używając nawozów o spowolnionym działaniu. Stosuje się je jednorazowo, wczesną wiosną – na ogół w kwietniu. Najlepiej niewielką dawkę (dla młodych krzewów ok.10 g) nawozu wsypać do 2-3 niewielkich otworów umieszczonych w pobliżu rośliny.
• Przycinanie róż
Krzewy róż zawsze przycinamy wiosną. Optymalny termin to początek kwietnia. Róże należące do różnych grup, pierwszy rok po posadzeniu przycinamy podobnie krótko: 10-15 cm. W następnych latach tniemy bardzo oszczędnie, wycinamy tylko pędy przemarznięte, chore i zbytnio zagęszczające krzew (odmiany wielo- i wielkokwiatowe nisko: 10-20 cm nad ziemią).
Konieczne jest usuwanie przekwitniętych, suchych kwiatów, które obniżają walory dekoracyjne krzewu, a dodatkowo zabieg taki przyśpiesza powtórzenie kwitnienia. Róże okulizowane są na podkładce dzikiej róży, dlatego mogą pojawiać się tzw. odrosty korzeniowe, które o ile jest to możliwe należy odrywać, a nie wycinać (aby nie pobudzić do wzrostu kolejnych pąków bocznych!).
• Ochrona róż przed szkodnikami i chorobami
Róże w terenach zielonych szczególnie tracą na urodzie, jeżeli są porażone przez choroby i szkodniki. Choroby zwalczamy zapobiegawczo, szkodniki interwencyjnie. Pełna informacja na temat ochrony jest tematem obszernych publikacji. Warta polecenia jest publikacja „Ochrona Róż” doc. Dr hab. Adam Wojdyła, prof. dr hab. Maria Kamińska, prof. dr hab. Gabriel Łabanowski, prof. dr hab. Leszek Orlikowski (Wydawnictwo PLANTPRESS).
Podstawą ochrony jest stworzenie optymalnych warunków dla róż. Preparaty chemiczne stosujemy w ostateczności, pamiętając o okresie ochronnym dla pszczół. Dobór preparatów i terminy zabiegów należy stosować zgodnie z obowiązującym kalendarzem ochrony roślin.
Groźne choroby róż to m.in. mączniak właściwy, mączniak rzekomy, czarna plamistość oraz rdza. Róże często atakowane są przez mszyce. Na różach pnących i parkowych bardzo groźny jest skoczek różany i śluzownica różana. Oszpecają liście – nakłute przez skoczka, robią się srebrne, a śluzownica wygryza okienka w miękiszu liści. Szkodniki te są łatwe do zwalczenia przy użyciu preparatów chemicznych. Na wszystkich grupach róż bardzo groźne są przędziorki, szczególnie w suche i gorące lata. Szkodniki są niewidoczne bez lupy. Bardziej czytelne są objawy ich żerowania. Niestety zwalczanie przędziorków dopiero po widocznych skutkach żerowania jest mało skuteczne.
• Zabezpieczanie róż przed zimą
Gatunki wrażliwe na mróz wymagają w naszym klimacie okrywania na zimę. Rośliny okrywamy późną jesienią po pierwszych przymrozkach. Najlepszym zabezpieczeniem przed mrozem jest kopczyk z ziemi. Przy wiosennym sadzeniu kopczykowanie zapobiega wysychaniu pędów. Kopczyki rozgarniamy kiedy zaczną wyrastać nowe pędy. Nieco archaiczną metodą jest okrywanie róż gałązkami sosnowymi czy świerkowymi.
Zimy są łagodniejsze, a skutki tych mroźnych, regulujemy cięciem. Dobre efekty daje ściółkowanie u podstawy. Ściółkowanie zmniejsza parowanie wody z gleby i zabezpiecza również korzenie – część rośliny wrażliwą na działanie mrozu. Ponadto właśnie z okrytej, zdrowej podstawy, w przypadku przemarznięcia nadziemnej części, rośliny mogą odnowić.
• Ściółkowanie
Większość róż bardzo pozytywnie reaguje na ściółkowanie. Zabieg ten ogranicza rozwój chwastów w pobliżu roślin, a także zmniejsza parowanie wody z gleby i poprawia jej strukturę. Najczęściej ściółkuje się kilkucentymetrowa warstwą kompostowanej kory drzew iglastych, zrębami (rozdrobnione gałęzie), rzadziej żwirem.
Róże okrywowe warto posadzić na czarnej tkaninie polipropylenowej, co również zapobiega wzrostowi chwastów, a jednocześnie utrzymuje właściwą wilgotność gleby.
Opracowanie: Związek Szkółkarzy Polskich zszp.pl Więcej o roślinach i ich producentach znajdziesz na: e-katalogroslin.pl |