Co o sadzonkach róż z odkrytym korzeniem warto wiedzieć?
Podczas wykopywania krzewów róż oraz innych roślin, które mają taki sam cykl produkcji (np. drzewka owocowe), system korzeniowy jest częściowo uszkadzany. Roślina po posadzeniu potrzebuje czasu na jego regenerację, a tej najlepiej sprzyja okres jesienny.
Sadzić można tak długo, dopóki ziemia nie jest zamarznięta i da się wykopać dołek. Zdarzają się lata, że sadzić możemy nawet w grudniu – bo nie nadeszły jeszcze silne mrozy. Nawet tak późne sadzenie jest korzystniejsze, niż wiosenne. Dlaczego? Po posadzeniu roślina "pracuje" – powstają nowe korzenie włośnikowe – te najważniejsze, których zadaniem jest pobieranie wody i składników pokarmowych; to właśnie one są uszkodzone w największym stopniu podczas wykopywania roślin w szkółce.
Krzew z gołym korzeniem wygląda mizernie, ale jest równie wartościowy jak ten, kupowany z ziemią w doniczce. Jeśli mamy do tego warunki, przed sadzeniem róży z gołym korzeniem dobrze jest wymorzyć rośliny. |
Kiedy sadzić róże z gołym korzeniem – wiosną czy jesienią?
Krzew posadzony jesienią wiosną jest doskonale przygotowany do podjęcia szybkiego wzrostu – duża masa nowych korzeni jest w stanie zapewnić roślinie odpowiedni pobór wody. Ta sama roślina posadzona z gołym korzeniem wiosną pierwsze miesiące musi przeznaczyć na ukorzenianie się; wszystkie siły kierowane są do ziemi zamiast na wzrost pędów. To dlatego mamy wrażenie, że krzewy z wiosennych nasadzeń "stoją w miejscu" i rzeczywiście rzadko są w stanie dogonić nawet tą samą odmianę ale z jesiennego sadzenia.
Jest jeszcze jedna zaleta jesiennego sadzenia – otrzymujemy "świeże" rośliny, wkrótce po wykopaniu, te kupowane wiosną są zimą przechowywane przez szkółkarzy w przechowalniach. W renomowanych szkółkach jakość tak przechowywanych roślin jest wysokiej jakości aż do późnej wiosny. Ale zdarzają się sytuacje, gdy róże nie są przechowywane w prawidłowy sposób, co grozi przesuszeniem sadzonek – takie krzewy nie przyjmą się wraz z nadejściem nowego okresu wegetacyjnego.
Przed sadzeniem roślin z gołym korzeniem, przygotowanie dołka na roślinę jest bardzo ważne. Nie zapomnijmy o nawozie (np. granulowanym oborniku), dobrze przygotowanym podłożu (ok 15 cm) i wodzie. |
Sadzonki dobrej jakości
Pamiętajmy również, by jesienne rośliny z gołym korzeniem kupować o odpowiedniej porze. Czasem w sklepach już pod koniec sierpnia pojawia się taki asortyment, często balotowany (goła bryła korzeniowa owinięta folią z torfem). Koniec sierpnia to zdecydowanie za wcześnie! Obserwujmy rośliny – jeśli w naszym ogrodzie róże są w pełni kwitnienia, jak to możliwe, że w sprzedaży jest już goły korzeń? Za wcześnie wykopane w szkółce rośliny mają małe szanse na przyjęcie się, ich jakość jest obniżona.
Stare podręczniki ogrodnicze zalecają jesienne wykopywanie i sadzenie róż po pierwszych przymrozkach, jednak rynek rządzi się swoimi prawami i termin ten często jest przesunięty.
Pamiętajmy też, by wybierając sadzonkę zwrócić uwagę na jej stan – bryła korzeniowa nie może być uszkodzona lub przesuszona. Przyjrzyjmy się pędom – skórka musi być gładka, nie może być pomarszczona, ani uszkodzona. Na roślinie nie może być widocznych objawów chorób lub śladów żerowania szkodników.
Sadzenie róż z gołym korzeniem | Krok po kroku
Gdy już przynieśliśmy do domu upragnione odmiany w pierwszej kolejności powinniśmy je napoić, czyli uzupełnić ewentualne straty wody w komórkach rośliny.
- Najlepiej zanurzyć krzewy wraz z całymi pędami (w miarę możliwości) do wody i zostawić na całą noc. Jeśli nie mamy czasu na sadzenie, nie ma pośpiechu – rośliny w wodzie mogą pozostać nawet 2-3 dni – nie utopią się.
- Wybierzmy dla róż odpowiednie stanowisko – większość gatunków najlepiej kwitnie w miejscu słonecznym i ciepłym, w podłożu piaszczysto-gliniastym, umiarkowanie wilgotnym i przepuszczalnym o pH 6-6,5.
- Gdy już mamy wykopany dołek wrzućmy na dno dużą garść obornika granulowanego, przysypmy 15 cm warstwą ziemi ogrodowej i dopiero w tak przygotowane miejsce posadźmy nasze krzewy.
- Zbyt długie, nie mieszczące się w dołku korzenie można przyciąć. Pamiętajmy, aby miejsce okulizacji, czyli zgrubienie na szyjce korzeniowej, z którego wyrastają pędy róży schować 5-10 cm pod poziom gruntu. To najwrażliwsze miejsce róży – głębsze sadzenie zabezpieczy je przed srogą zimą.
Aby lepiej ocenić na jaką głębokość sadzić roślinę, można sobie pomóc kawałkiem kijka położonego w poprzek wykopanego dołka. Podlewanie jest niezwykle istotne przy różach z gołymi korzeniami. Możemy to robić w trakcie sadzenia, tuż po posadzeniu i wielokrotnie później. |
Po posadzeniu podlejmy dobrze świeże nasadzenia i pamiętajmy, aby robić to regularnie (jeśli jesień jest ciepła i sucha). Wokół rośliny warto uformować misę, by woda podczas podlewania spływała bezpośrednio do korzeni rośliny.
Pamiętajcie by nie przycinać roślin sadzonych jesienią, zrobicie to wiosną!
Kopczykowanie róż
Gdy zima zbliży się na dobre i przymrozki będą się pojawiać już w ciągu dnia, czas zabezpieczyć różę dodatkowo – kopczykiem. Kopczyk to nic innego jak górka ziemi przypominająca kopiec kreta usypany centralnie na naszym krzewie.
Pamiętajmy, by nie robić kopczyków zbyt wcześnie; wczesne przymrozki nie zaszkodzą roślinom, a dadzą im sygnał, że czas przejść w stan spoczynku.
Kopczykowanie to nic innego jak zabezpieczanie delikatnych miejsc na krzewie róży warstwą ziemi, kory lub innego, "sypkiego" matariału. |
Tekst i zdjęcia: Kamila Rakowska-Szlązkiewicz, RosaPLANT |