Dlaczego warto posadzić róże pienne w ogrodzie?
Róże pienne (nie mylić ich z pnącymi, które mają bardzo długie pędy) nazywane też sztamowymi to piękna, elegancka i romantyczna ozdoba każdego ogrodu. Wspaniale wyglądają jako główny element kompozycji rabatowej, ale znakomicie prezentują się też posadzone w szpalerach wzdłuż ścieżek lub alejek.
Swoją nietypową dla róż, drzewkowatą formę, zawdzięczają szczepieniu na pniu. W tym celu krzewy odmian szlachetnych szczepi się na podkładkach z innych gatunków róż, głównie pochodzących od dzikiej róży (Rosa cannina). Podkładka powinna charakteryzować się znaczną odpornością na mróz i choroby oraz tworzyć prosty, giętki pień i jak najmniej odrostów.
Fot. Roses4Gardens / iVerde |
W przeciwieństwie do róż krzaczastych, róże pienne uzyskuje się, szczepiąc odmianę szlachetną na szczycie prostego, sztywnego pędu podkładki (wysokość róży uzależniona jest od wysokości podkładki, która po szczepieniu już nie urośnie), a nie tuż nad ziemią.
W zależności od wysokości podkładki, róże mogą być niskopienne (wys. 40 cm), półpienne (wys. 60 cm), wysokopienne (wys. ok. 90-100 cm) oraz kaskadowe, czyli płaczące (wys. 140 cm). Na podkładce szczepi się róże z różnych grup pod warunkiem, że długo i obficie kwitną oraz tworzą gęstą, zwartą koronę (m.in. róże wielkokwiatowe, okrywowe oraz pnące dające tzw. „płaczące drzewko”). Przy zakupie drzewka warto się jednak dowiedzieć, z jakiego typu róży powstało, bo taka informacja przyda nam się przy cięciu roślin.
Fot. Roses4Gardens / iVerde |
Jak pielęgnować róże pienne w ogrodzie?
Uprawiane w donicach, mogą być także znakomitą ozdobą balkonu lub tarasu. Jeśli jednak mają przez dłuższy czas zachować swoją urodę, należy o nie odpowiednio zadbać.
Sadzenie
Przede wszystkim trzeba przeznaczyć dla nich ciepłe, słoneczne i osłonięte od wiatru stanowisko oraz żyzną, próchniczą, przepuszczalną, lekko wilgotną glebę o obojętnym lub lekko kwaśnym odczynie pH. W ich pobliżu nie powinny rosnąć duże krzewy ani okazałe byliny, bo jesienią będzie potrzebne miejsce, aby przygiąć drzewka do ziemi i zabezpieczyć je przed mrozami.
Kiedy znajdziemy już odpowiednie stanowisko, wykopujemy dołek, wykładamy jego dno kompostem, umieszczamy w nim bryłę korzeniową (czop podkładki powinien być tuż nad ziemią), a następnie podlewamy roślinę, uzupełniamy otwór żyznym podłożem, lekko je udeptujemy i ponownie podlewamy. Pomimo iż większość róż można sadzić wiosną lub jesienią, dla róż piennych odpowiedniejsza jest wiosna, gdyż wtedy będą miały więcej czasu na zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu przed zimą.
Po posadzeniu róży piennej, trzeba też zapewnić jej podporę w postaci sztywnego palika, wbitego w ziemię w odległości ok. 10 cm od pieńka, który ustabilizuje drzewko i zapobiegnie jego deformacji lub złamaniu przez wiatr (drzewko przywiązuje się w dwóch miejscach: poniżej połowy wysokości i pod koroną).
Przycinanie
Kolejna sprawa to ciecie. Jeśli krzewy mają obficie kwitnąć i zachować ładną, zwartą koronę, muszą być systematycznie cięte. Zabieg przeprowadza się wiosną (k. III – pocz. IV), w pierwszej kolejności usuwając z korony wszystkie pędy chore, przemarznięte i złamane, a następnie przycinając pozostałe.
Drzewka najsilniej tnie się w pierwszym roku po posadzeniu, gdyż wtedy nadaje się koronie odpowiedni kształt. W tym celu wszystkie mocne pędy róż kopułowych przycina się nad 2-5 oczkiem (silniej tnie się róże wielkokwiatowe i wielokwiatowe, słabiej róże okrywowe), natomiast u róż pnących (forma plącząca) wybiera się kilka najsilniejszych pędów (5-6) i delikatnie je skraca, a pozostałe usuwa. W kolejnych latach cięcie krzewów może być już słabsze, gdyż będzie służyło jedynie utrzymaniu kształtu korony. Przy okazji wiosennego cięcia, zawsze należy też usuwać wszystkie odrosty, które wyrosły u podstawy krzewu z podkładki.
Zimowanie
Równie ważną sprawą co cięcie, jest też zabezpieczenie róż piennych na zimę (szczególnie wrażliwe na przemarznięcie jest miejsce szczepienia). Można zrobić to na dwa sposoby. Po pierwszych przymrozkach (ok. poł. XI) młode drzewka odwiązuje się od podpory, usuwa z nich resztki liści i kwiatów, przygina delikatnie do ziemi w taki sposób, aby korona leżała na powierzchni gruntu (pieniek przyginamy w kierunku w „na czop”), po czym mocuje się koronę do podłoża za pomocą drewnianego krzyżaka i obsypuje kopczykiem ziemi (nie należy stosować materiałów łatwo gnijących np. liści).
Należy też zabezpieczyć pieniek drzewka, owijając go słomianą matą oraz korzenie, obsypując je kopczykiem ziemi. Starsze drzewka o sztywnym pniu nie dadzą się jednak łatwo położyć na ziemi, dlatego trzeba je zabezpieczyć na stojąco. W tym celu koronę należy oczyścić z resztek liści i kwiatów, starannie owinąć grubą włókniną lub jutą (zawiązuje się ją pod miejscem szczepienia i na szczycie korony), a następnie otulić pień drzewka słomianą matą i obsypać korzenie kopczykiem ziemi. Jeśli róże pienne uprawiamy w doniczkach, pozostawianie ich na zimę w ogrodzie jest dość ryzykowne, dlatego lepiej przechować je do wiosny w chłodnym, zabezpieczonym przed mrozem pomieszczeniu np. garażu.
Tekst: Katarzyna Józefowicz, zdjęcie: YAYImages / Depositphotos