Dlaczego tulipany są tak chętnie podjadane?
Cebulki tulipanów to dla nornic i innych gryzoni prawdziwy przysmak. Są pełne skrobi, która stanowi dla nich idealny zapas energii na zimę. Właśnie dlatego świeżo posadzone cebulki często znikają jeszcze zanim zakorzenią się w ziemi. Jeśli nie zastosujesz ochrony, możesz wiosną zastać puste rabaty zamiast kolorowych kwiatów.
Naturalna ochrona – zapach, którego gryzonie nie znoszą
Najprostsza i najbardziej naturalna metoda polega na tym, aby do dołka z cebulką wrzucić kilka ząbków czosnku. Intensywny aromat skutecznie zniechęca nornice do podjadania tulipanów. Podobnie działa sierść psa lub kota – jej zapach daje gryzoniom sygnał, że w pobliżu może czaić się drapieżnik, więc wolą trzymać się z dala. Wystarczy włożyć kilka włosów do ziemi razem z cebulką, a ryzyko strat znacząco się zmniejszy.
🍂 Temat na czasie ▶ Czy Twój ogród jest już gotowy do jesieni? Te rzeczy przydadzą się bardziej, niż myślisz
Koszyczki do cebulek – prosta i skuteczna bariera
Warto też sięgnąć po specjalne koszyczki do sadzenia cebulek, które znajdziesz w każdym centrum ogrodniczym. Plastikowa osłona chroni cebulki przed podkopaniem, a jednocześnie nie przeszkadza w ich wzroście. Dzięki temu tulipany wiosną swobodnie przebiją się na powierzchnię, a gryzonie nie będą miały do nich dostępu.
Jak sadzić, by cebulki były bezpieczne?
Przy sadzeniu pamiętaj, aby cebulki umieszczać na odpowiedniej głębokości – zwykle trzykrotnej wysokości cebulki. Jeśli dodatkowo połączysz kilka metod ochrony – czosnek, sierść i koszyczek – stworzysz barierę praktycznie nie do przejścia dla nornic. To proste, a jednocześnie bardzo skuteczne zabezpieczenie, które może uratować Twój wiosenny ogród.
Zdjęcie tytułowe: iredding01, Katarzyna / Adobe Stock