Logo
Logo

Ogród w posiadłości ze średniowiecza – Great Dixter

Południowo-wschodnia Anglia – East Sussex – typowa dla tego regionu, spokojna okolica. Zadbane ogrody, strzyżone żywopłoty, trawniki jak dywany i ludzie, którzy z pasją dbają o każdy skrawek ziemi. A umiarkowany klimat sprzyja ich pracy i rozwojowi roślin.

W tym malowniczym pejzażu się magiczne Great Dixter – domostwo, którego wiek sięga okresu średniowiecza wraz z ogrodami tematycznymi z przełomu XX i XXI w. Pierwszy zapis o Great Dixter pojawił się już w 1220 r., ale okres największej świetności rozpoczyna się w 1910 r., kiedy to inżynier Nathaniel Lloyd kupił posiadłość.

Artykuł pochodzi z:
Lider Biznesu – Ogrodniczy Magazyn Branżowy 7/2020

W nowej szacie – proces odrestaurowywania ogrodu w Great Dixter

O pomoc przy odrestaurowaniu i rozbudowanie posiadłości poproszono sir Ernesta George’a oraz Erwina Lutyensa, który zaprojektował ramy ogrodów otaczających dom. Do tego bowiem czasu oprócz sadu i kilku drzew Great Dixter nie posiadał ogrodu, jaki znamy z czasów współczesnych. Do dziś przetrwały grusze, które nadal owocują, wawrzyn, figa – bardzo popularna w Northiam oraz majestatyczne cisy, pieczołowicie cięte przez Nathaniela Lloyda w regularne żywopłoty i formy topiaryczne – roślinne rzeżby. To właśnie cisowe żywopłoty wyznaczają podział terenu na ogrody tematyczne, które otaczają dom.

Nathaniel Lloyd, autor książek na temat kształtowania terenów zieleni i budownictwa, przygotował projekt nowej szaty roślinnej. Realizacji podjęła się jego żona, Daisy oraz utalentowany i bardzo pracowity syn, Christopher. To właśnie jemu zawdzięczamy obecny charakter Great Dixter.

Nic nie dzieje się przypadkiem w Great Dixter

Wchodząc na teren posiadłości, w oddali widzimy dom z drewnianą werandą, otoczoną sezonowo zmienianymi donicami z mnóstwem roślin i lekko skrzywioną nadbudówką, która stanowi przedłużenie słonecznego salonu.

Po obu stronach kamiennej ścieżki pojawia się dzika łąka z niezliczonym bogactwem gatunków. Nie są to przypadkowo wysiane rośliny, lecz pieczołowicie aklimatyzowane gatunki. Również te, które na skutek rozwijającej się gospodarki zostały wyniszczone w naturalnym środowisku. Prawdziwą pasjonatką ratowania dzikiej flory była matka Christophera. To dzięki jej zaangażowaniu pojawiły się storczyki (Dactylorhiza fuchsii), narcyzy (Narcissus pseudonarcissus), egzotyczna kamasia (Camassia) o niebieskich kwiatach i wiele innych.

Suszarnia chmielu i ogród Sunk Garden – średniowieczny duch

Po prawej stronie drogi widać starą stodołę i suszarnie chmielu z charakterystycznymi trzema kominami. Budynki zaadaptowano na potrzeby czasów współczesnych, ale dla Christophera Lloyda, najbardziej nostalgicznym wspomnieniem z dzieciństwa był właśnie zapach suszonego chmielu.

Przed stodołą znajduje się Sunk Garden – wgłębnik z niewielkim zbiornikiem wodnym w centralnej części, otoczonym kamiennymi płytami z piaskowca i przepięknymi roślinnymi rabatami. Zamiast typowego trawnika wprowadzono niską, zagarniającą roślinę – acenę (Acaena novae – zelandiae), przeplecioną komonicą (Lotus corniculatus) o żółtej barwie kwiatów. Na ścianie stodoły poprowadzono wspomnianą wcześniej figę.

Kamienny Ogród, odważne formy i... brak zasad w Great Dixte? 

Kolejna niespodzianka to Wall Garden – Kamienny Ogród ze wspaniałą mozaiką z kamieni. Przedstawia ona dwa jamniki – ukochane psy Christophera Lloyda – Dahlię i Cannę. Umiejętnie dobrana roślinność podkreśla charakter miejsca.

Po lewej stronie domu, za cisowymi żywopłotami, na lekkim wzniesieniu, znajdują się wspaniałe, pełne powagi strzyżone cisy. Właściwie można rzec – rzeźbione sekatorem. Patrząc na nie, podziwiamy kunszt ogrodników, ale i humor Nathaniela Lloyda, który nadał im kształt ptaków. Żona, Daisy nazywała to miejsce „ptasim parlamentem”, bo przy odrobinie wyobraźni można usłyszeć „przekrzykujące się” ptaki.

Wysokie, cisowe bramy prowadzą nas do High Garden – terenu, z którego podziwiamy architekturę zabudowań. Jednakże to co nas urzeka, to niezliczone bogactwo roślin, które zajmują każdy skrawek ziemi. Wśród nich znajdziemy m.in. popularne w Anglii maki wschodnie (Papaver orientale) i łubiny (Lupinus polyphyllus), a także iglaki, krzewy liściaste, byliny, rośliny jednoroczne. Rośliny frywolnie przerastają się nawzajem, nie zważając na jakiekolwiek zasady kompozycji.

Najbardziej znane miejsce Great Dixte – Długa Rabata

Charakterystycznym i najbardziej znanym miejscem w Great Dixter jest Long Border – Długa Rabata. Jak najcenniejsza tkanina z pietyzmem, co roku uzupełniana o nowe rośliny. Taka liczba gatunków, kolorów, zapachów przyprawia o zawrót głowy.

To właśnie tu Chrisopher Lloyd eksperymentował z doborem barw roślin, np. łącząc różowe płomyki (Phlox paniculata) z żółtymi kwiatami liliowców (Hemerocalis). Wprowadzał nowe gatunki i odmiany. Nie przeszkadzały mu wysokie rośliny na brzegach rabat. Często mówi się, że zestawiał prawie dzikie z oswojonym. Christopher Lloyd twierdził, że nie ma złej rośliny, należy tylko znaleźć dla niej odpowiednie miejsce.

Ogród Egzotyczny w miejscu dawnego rosarium

W 1993 r. powstał Exotic Garden – Ogród Egzotyczny, w miejscu dawnego rosarium. Ciepły i osłonięty od wiatru, tworzy doskonałe warunki do wzrostu bananowców (Musa basjoo), palm, pacioreczników, dalii i wielu innych roślin.

Za rozległym ogrodem Topiary Lawn znajduje się szkółka, w której można zakupić materiał roślinny i choćby na skrawku ziemi poeksperymentować jak Christopher Lloyd. Wejścia do szkółki pilnują cisowe bryły, humorystycznie cięte w kształt imbryków. Na terenie Great Dixter mieści się również maleńki sklepik z miejscowymi specjałami i pamiątkami.

Great Dixter – więcej niż ogrody

Cisowe żywopłoty wyznaczają granice ogrodów. Można pomyśleć, że wyraźnie oddzielają posiadłość od otaczającego ją krajobrazu. Nic bardziej mylnego! Na terenie Great Dixter znajdują się cudowne miejsca, z których można podziwiać okolicę.

Great Dixter to nie tylko dom, ogrody i rośliny, ale przede wszystkim ludzie, którzy od lat z wielkim zaangażowaniem pomagali Christopherowi. Christopher Lloyd zmarł w 2006 r., a jego dzieło kontynuuje najbliższy współpracownik Fergus Garret. Ogrodnik z zespołem, z pasją podtrzymuje ducha poszukiwań , by osiągnąć efekt „ani chwili nudy”.

Magia Great Dixter – to wspaniałe , wielobarwne rabaty, wypełnione bylinami, roślinami sezonowymi i wieloletnimi, oplecione majestatycznymi żywopłotami z cisa. Nad rabatami unosi się aura zapachów, kwiaty oblegane są przez pszczoły i owady, a nad głowami słychać przyjemny świergot ptaków. Raj na ziemi stworzony ludzką ręką. Każdy pobyt w Great Dixter to nowe odkrycie, nowe doświadczenie i nieodparta chęć, by wrócić tam ponownie.

Tekst i zdjęcia: Tomek Ciesielski, członek Garden Media Guild i Professional, Garden Photographers Association's, założyciel Fundacji FRACTAL, organizator ARENY KRAJOBRAZU

Lider Biznesu okładka 7 2020

Artykuł pochodzi z:
Lider Biznesu – Ogrodniczy Magazyn Branżowy 7/2020
Więcej na www.liderbiznesu.com.pl

Tagi
Powiązane tematy
Zwiń Pokaż więcej (1)