Barwne rośliny stają się zielone? Co się dzieje?
Odmiany roślin o kolorowych lub pstrych liściach bywają tak efektowne, że z powodzeniem mogą zajmować najbardziej eksponowane stanowisko na rabacie lub parapecie. Jeśli jesteś miłośnikiem takich właśnie roślin, to pewnie masz już kilka z nich w domu lub w ogrodzie i być może miałeś już do czynienia z sytuacją, w której twój ulubieniec zamiast uroczych, białozielonych lub kolorowych listków nagle zaczyna wypuszczać silne pędy z całkowicie zielonymi liśćmi. Z pewnością zastanawiałeś się wtedy, co się stało i jak temu zaradzić, bo przecież nie tego spodziewałeś się po swojej efektownej, barwnej odmianie, która miała być gwiazdą rabaty lub parapetu. Nie musisz jednak wpadać w panikę, bo czasami tak się zdarza, kiedy człowiek próbuje ingerować w naturę. Wprawdzie naturalne mieszańce (mutacje) też się trafiają, ale zdecydowana większość kolorowych i nietypowych dla gatunku odmian została stworzona przez człowieka, wiec trzeba liczyć się z tym, że mogą nas spotkać pewne niespodzianki.
Tajemnicza „rewersja” czyli powrót do korzeni
Jedną z takich właśnie niespodzianek, skądinąd dość nieprzyjemnych, jest właśnie zjawisko rewersji czyli powrotu rośliny do cech pierwotnych, typowych dla gatunku. Inaczej mówiąc, pstra lub barwna odmiana, która w wyniku prac hodowlanych powstała z rośliny o zielonych liściach, może wrócić do pierwotnych cech swojego gatunku czyli np. zielonych liści właśnie.
Od czasu do czasu warto dokładnie obejrzeć uprawiane przez siebie rośliny o pstrym lub wielobarwnym umaszczeniu i sprawdzić, czy gdzieś nie pojawia się nietypowy, naturalistyczny odrost o klasycznych, zielonych liściach. Jeśli znajdziemy taki pęd, należy jak najszybciej go usunąć, wycinając u podstawy (nie usuwajmy jedynie zielonych liści, bo nic to nie da), bo jeśli pozwolimy mu swobodnie się rozrastać, z czasem całkowicie zdominuje naszą odmianę, nadając jej wygląd typowy dla gatunku, od którego pochodzi.
Jakie rośliny może spotkać rewersja?
No jak się okazuje całkiem sporo, gdyż rewersja potrafi pojawić się na drzewach, krzewach i bylinach, a także roślinach doniczkowych. Mogą nią zostać dotknięte pstre odmiany (określane najczęściej jako „Variegata”, „Argenteovariegata” lub „Aureovariegata”) np. fikusa pnącego, krzewuszki cudownej, szałwii lekarskiej, trzmieliny Fortune’a, miłorzębu dwuklapowego, świerka białego, grabu pospolitego, klonu pospolitego, klonupalmowego i wielu innych, pięknych roślin.
Co ciekawe, rewersja wcale nie musi dotyczyć wyłącznie pędów i liści, gdyż niekiedy może obejmować także kwiaty, jak w przypadku jeżówki, która nagle zamiast pełnych, pomponiastych kwiatów, zaczyna tworzyć klasyczne, duże, pojedyncze, koszyczkowe kwiatostany, mające nawet inny kolor, niż początkowo uprawiana przez nas odmiana (taka sytuacja może mieć też miejsce w przypadku rozchodnika okazałego czy serduszki okazałej oraz wielu innych, kwitnących bylin).
Rewersja może również dotyczyć rozmiaru i pokroju rośliny, przez co z karłowej odmiany, zaczyna wyrastać silny, rozgałęziony pęd gatunku. Choć dzieje się to rzadziej, niż w przypadku rewersji dotyczącej liści czy kwiatów, też może się zdarzyć (na poniższym poście rewersja na świerku białym 'Conica', która wyraźnie odbiega od bardzo gęstej formy odmiany).
Siła natury
Podobne do rewersji zjawisko możemy też obserwować na roślinach szczepionych (np. u drzewek owocowych, róż), kiedy to z podkładki nagle zaczyna wybijać silny, zielony, mocny pęd, należący do gatunku, na którym zaszczepiono odmianę szlachetną.
I choć jest to zjawisko charakterystyczne dla roślin szczepionych, a rewersja dotyka głównie odmian mieszańcowych, z dzikimi, zielonymi pędami, typowymi dla gatunku, w obu przypadkach postępuje się dokładnie tak samo czyli jak najszybciej wycina je u podstawy i to bez żadnych sentymentów. Jeśli bowiem zlitujemy się nad takim „dzikuskiem” i pozostawimy go na roślinie, w krótkim czasie całkowicie zdominuje naszego ulubieńca, a my stracimy możliwość podziwiania kolorowych liści początkowo uprawianej odmiany.
Zzieleniałe ze smutku
Jest jeszcze jedna sytuacja, w której pstre liście mogą zzielenieć. Dotyczy to roślin, które zostały posadzone lub ustawione razem z doniczką w zbyt ciemnym miejscu, przez co dociera do nich za mało dziennego światła. Wtedy ich barwne liście zaczynają tracić wyraziste kolory i stają się zielone (wytwarzają więcej chlorofilu w liściach). Zwykle dzieje się tak w przypadku roślin, które z natury wolą półcieniste, a nawet cieniste stanowiska czyli np. bluszczu pospolitego, sansewierii, monstery, filodendrona (np. modnej w ostatnim czasie odmiany Birkin) czy funkii.
W przeciwieństwie jednak do rewersji, to zjawisko jest odwracalne i nie trzeba wycinać całych pędów (choć mocno zzieleniałe liście lepiej usunąć, bo rosną szybciej, niż kolorowe i mogą je zagłuszyć), a tylko zapewnić roślinie więcej światła, bo dzięki temu znów odzyska swój blask i urodę.
A jak rozróżnić zjawiska rewersji od naturalnego wytwarzania chlorofilu?
Zwykle wygląda to tak, że w przypadku rewersji ulistniony pęd o cechach gatunku rośnie dość szybko i jest przy tym silny, mocny oraz okazały, natomiast u niedoświetlonych roślin, pstre liście zaczynają tracić swoją barwę stopniowo, a ich nowe liście często są nie tylko zielone, ale nawet skarlałe, więc cały proces nie jest tak dynamiczny i spektakularny jak w przypadku rewersji.
Film: Co to rośliny typu variegata? Dlaczego rośliny doniczkowe o pstrych liściach zielenieją?
Tekst: Katarzyna Józefowicz, zdjęcia: Katarzyna Jeziorska