Dlaczego warto stosować nawozy jesienią?
Jesień, choć dziwnie to zabrzmi, to doskonała pora, aby pomyśleć o wiośnie – i przygotować glebę do nowego sezonu. Większość roślin ogrodowych zakończyło już intensywny wzrost i szykuje się powoli do zimowego okresu spoczynku. Odpowiednio nawożone, będą odporne na mrozy i bezpiecznie przezimują aby na wiosnę rozpocząć wegetację w nowym sezonie. Jesienią możemy nawozić wszystkie rośliny w ogrodzie – t.j. warzywa, zioła, drzewa i krzewy owocowe, byliny, iglaki, a nawet trawnik.
Zanim jednak rozpoczniemy nawożenie warto oddać próbkę gleby do analizy w Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej, gdyż tylko właściwe oznaczenie zawartości mikro- i makroelementów pozwala na prawidłowe określenie potrzeb nawozowych. Jeśli analiza gleby nie wskazuje dużych niedoborów pierwiastków wtedy nawożenie mineralne odkładamy do wiosny i stosujemy jedynie nawożenie organiczne, które przede wszystkim poprawia jakość, strukturę i produktywność gleby. Najlepiej nawożenie mineralne przeprowadzić dwukrotnie – połowę dawki od połowy sierpnia do połowy września, a drugą na początku października. Nawożenie organiczne (obornikiem) najlepiej przeprowadzić już na koniec sezonu – t.j. w październiku.
Nawozy idealne do stosowania jesienią
Jesienne nawozy sztuczne (mineralne)
Jeśli analiza gleby wykazała niedobory pierwiastków warto zastosować nawozy mineralne (sztuczne). Są to najczęściej wygodne w stosowaniu wieloskładnikowe granulaty lub nawozy sypkie. W przeciwieństwie do nawozów uniwersalnych, nawozy jesienne zawierają niewiele azotu – N (stymulującego wzrost pędów i liści) lub nie zawierają go wcale. Mają za to w składzie wysoką zawartość fosforu – F i potasu – K (odpowiedzialne są za drewnienie pędów i odporność na mróz) oraz miedź - Cu, bor - Br, żelazo – Fe i mangan – Mn.
Nawozy mineralne rozsypujemy pod roślinami (dawki określami po dokładnym zapoznaniu się z instrukcją na opakowaniu) i mieszamy je z wierzchnią warstwą gleby, następnie obficie podlewamy. W trakcie zimy granulki nawozu się rozłożą, a pierwiastki zostaną uwolnione do gleby, z której zostaną pobrane przez rośliny na wiosnę.
Jeśli analiza wykazała kwaśne pH możesz zwapnować glebę wprowadzając wapń – Ca (poprawia strukturę gleby i zmniejsza jej kwasowość), jednak zrób to tylko wtedy jeśli jest to naprawdę potrzebne. Odczyn pH 5,5 czyli lekko kwaśny jest odpowiedni dla większości upraw ogrodniczych. Aby podnieść pH – czyli zbliżyć je do obojętnego (pH 7) można zastosować różnego rodzaju preparaty odkwaszające – na glebach ciężkich najlepiej stosować wapno tlenkowe (np. kreda pylista, mączka wapienna, kreda jeziorna), a na lekkich – węglanowe (np. wapno palone lub dolomit).
Wapno rozsypujemy na powierzchni gleby i lekko mieszamy z jej górną warstwą. Skuteczność wapnowania warto sprawdzić na wiosnę pH-metrem, pamiętając o tym, że proces odkwaszania gleby może potrwać kilka sezonów! Stosując wapno pamiętaj aby nie łączyć go z nawożeniem mineralnym i obornikiem, odkwaszanie przeprowadż na początku wiosny.
Jesienne nawozy organiczne: obornik i kompost
Nawozy organiczne zawierają wprawdzie mikro i makro elementy jednak nie wprowadzają do gleby tylu składników pokarmowych (pierwiastków) co nawozy sztuczne. Warto jednak je stosować gdyż mają bardzo pozytywny wpływ na właściwości fizyczne gleby – wprowadzają cenną próchnice i pożyteczne mikroorganizmy – dzięki czemu gleba będzie żyzna, spulchnione, przepuszczalna i posiadająca odpowiednią strukturę do prawidłowego wzrostu korzeni.
Gdy mamy już istniejące grządki najłatwiej zastosować dobrze rozłożony kompost własnej roboty – wystarczy go jedynie rozsypać pomiędzy roślinami i zmieszać z górną warstwą gleby lub tylko wysypać na powierzchnię. Obornik (suszony lub granulowany – nie zawierają nieprzyjemnego zapachu, tak jak świeży) stosujemy raz na 2-3 lata – najlepiej w miejscu gdzie dopiero planujemy uprawę gdyż trzeba go dobrze wymieszać z glebą – przekopać na głębokość szpadla.
Tekst: Redakcja ZielonyOgrodek.pl, zdjęcie tytułowe: schulzie/Fotolia