Kosić trawę, czy nie kosić? Oto jest pytanie | Czy trawnik naprawdę musi być często koszony?

kosić trawę czy nie kosić - oto jest pytanie

W ostatnim czasie pojawia się wiele wątpliwości i opinii na temat koszenia trawników w miastach, jak i w ogrodach przydomowych. Wysokie temperatury i silne parowanie wilgoci z powierzchni nisko koszonych trawników oraz spadek bioróżnorodności przemawia za ograniczaniem koszenia. Jednak z drugiej strony dla ograniczania alergii, utrzymania estetyki oraz funkcji rekreacyjnych i wypoczynkowych koszenie trawników jest potrzebne. Czy trzeba kosić trawę zawsze i wszędzie, czy jest rozwiązanie pośrednie?

Posłuchaj
00:00
34
Spis treści
Co o trawnikach warto wiedzieć? Dlaczego koszenie trawy nie zawsze jest konieczne? Czy warto kosić trawnik? Kiedy koszenie jest koniecznością?

Rola trawników w ogrodach i zieleni miejskiej 

Murawy w ogrodach, jak również na terenach miejskich stanowią nie tylko estetyczny, rekreacyjny skrawek zieleni, na którym także często wypoczywamy, czy uprawiamy sport. Warto pamiętać, że trawnik jest jednym z podstawowych elementów tzw. małej retencji, czyli mają wpływ na zatrzymywanie wody w glebie i środowisku lub spowalnianie spływu wód opadowych, np. do systemu kanalizacji. Ponadto, murawa zwiększa poziom wilgotności powietrza, obniżają temperaturę w lecie i produkują tlen, pochłaniając przy tym dwutlenek węgla oraz pyły zawieszone i inne zanieczyszczenia z powietrza. Jest także środowiskiem życia wielu organizmów glebowych, co choć w małej skali, ale jednak jest wsparciem bioróżnorodności na terenach zurbanizowanych. 

Dlaczego warto ograniczać koszenie trawy? 

Opinie sprzeciwiające się regularnemu koszeniu trawników, wynikają głównie ze względów ekologicznych, w tym potrzeby ograniczania skutków zmian klimatycznych (np. globalnego ocieplenia). 

Faktem jest, iż w trakcie dłuższych okresów letniej suszy i wysokich temperatur, zbyt niskie koszenie trawników sprzyja szybszemu nagrzewaniu się powierzchni i wyparowywaniu wilgoci z gleby. Ponadto, taki trawnik po prostu przestaje się rozkrzewiać i trawa zaczyna wysychać. Oprócz tego, w takich warunkach i przy zbyt nisko koszonych trawnikach bardzo szybko spada różnorodność biologiczna. Ma to także wpływ na zwiększone zapotrzebowaniem trawników na ich podlewanie, ponieważ wilgoć paruje bardzo szybko, podobnie jak zmniejszają się naturalne zasoby wody…

Biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne i coraz bardziej ograniczone zasoby wody w przyrodzie, słuszne wydaje się ograniczenie koszenia trawników tylko tam, gdzie jest to konieczne i wymagane (np. w miejscach gdzie wysoka trawa ogranicza widoczność lub na zadbanych, regularnie zasilanych trawnikach wykorzystywanych w ogrodach do rekreacji i wypoczynku). 

Jeśli jest taka możliwość, warto także ograniczać powierzchnie trawników do minimum (np. dla oszczędności wydatków na wodę i eksploatację kosiarek) i zamieniając je na rabaty z roślinami okrywowymi lub dzikie zakątki w stylu łąkowym (większa bioróżnorodność, wolniejsze parowanie wilgoci z gleby, brak potrzeby częstego koszenia). 

Co przemawia za koszeniem trawników? 

Zazwyczaj kosimy trawę w ogrodach oraz na miejskich terenach zieleni głównie ze względów estetycznych, ponieważ przycięta murawa zwyczajnie wygląda na bardziej zadbaną. Nie bez znaczenia są także względy praktyczne, jak np. ograniczenie rozwoju chwastów, czy zdrowotne – pyłki kwitnących traw to utrapienie osób zmagających się z alergiami, których w ostatnich latach przybywa. Dlatego, radykalne rozwiązania i bezwzględny zakaz koszenia może być zagrożeniem zdrowia (zaburzenia funkcjonowania układu oddechowego) lub nawet życia alergików. Rozsądniej zatem jest kosić świadomie, a tam gdzie jest to możliwe z koszenia rezygnować lub zamienić murawę na rabaty kwiatowe

Nie kosić wcale, czy szukać rozwiązań pośrednich? 

Podobnie, jak w innych obszarach życia w przypadku koszenia trawników najkorzystniejsze jest więc wyważenie, umiar i poszukiwanie balansu pomiędzy wadami i zaletami. Na pewno można traktować koszenie w sposób rozsądny, stosować je z umiarem lub ograniczać, ale tak aby nie popadać w skrajności. 

Można całkowicie zrezygnować z koszenia ze względów proekologicznych, ale należy wziąć pod uwagę także wartość dekoracyjną i rekreacyjną murawy w ogrodach. Gdy trawnik ogrodowy jest regularnie i odpowiednio nawadniany, zasilany i pielęgnowany, czyli wertykulowany, napowietrzany oraz wałowany po zimie, wtedy po prostu trzeba go kosić, bo inaczej straci wszelkie swoje walory.

Biorąc pod uwagę wszelkie za i przeciw koszeniu, najlepszym rozwiązaniem wydaje się ograniczanie koszenia trawy w czasie silnych upałów, a kosić tylko wtedy kiedy trzeba i w sprzyjających warunkach, np. po opadach deszczu, gdy trawa intensywnie rośnie, ustawiając wysokość noży kosiarek na możliwie najwyższy poziom (np. 7-10 cm). Dzięki temu zapobiegniemy kwitnieniu traw oraz utrzymamy względną estetykę terenu i jednocześnie ograniczymy parowanie wody z gleby. Kiedy miną upały, spadną deszcze, pogoda jest umiarkowana wilgoci w glebie będzie więcej, można powrócić do koszenia na niższej wysokości. 

Warto przy tym mieć po prostu świadomość, iż zbyt duża powierzchnia trawnika, jego podlewanie i zbyt niskie koszenie, niekoniecznie musi mieć dobry wpływ na otaczające na środowisko. Trawa nie musi przecież przypominać dywanu, aby była atrakcyjna i służyła do wypoczynku – to schemat, który dawno temu został zaczerpnięty z pól golfowych, czy ogrodów krajów zachodnich. 

Oprócz ograniczania powierzchni trawników, unikania koszenia w czasie upałów oraz zwiększenia wysokości koszenia, można zastępować je łąkami kwietnymi (jeśli tylko mamy do tego warunki). Niekoniecznie większość powierzchni ogrodu musi być trawnikiem użytkowanym do rekreacji, dlatego warto tak zaplanować ogród, by w niektórych miejscach trawnik zastąpić i wysiać tam mieszankę różnych gatunków roślin łąkowych – można dobrać gatunki, które będą dopasowane do naszych potrzeb i warunków. Oprócz większej różnorodności biologicznej, łąki kwietne mają też inne zalety – wystarczy skosić je podkaszarką raz do roku. Musimy jednak brać pod uwagę, że nie można po niej chodzić, używać intensywnie do rekreacji oraz trzeba nieco poczekać aż kwiaty łąkowe rozwiną się i zakwitną. 

Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie: Mariusz Blach / Adobe Stock

Obserwuj
Autor
Maciej Aleksandrowicz Maciej Aleksandrowicz

Z wykształcenia specjalista ogrodnik z dużym doświadczeniem. Od lat pisze artykuły o uprawie i pielęgnacji roślin.

Artykuły autora Wszyscy autorzy
Więcej na ten temat
Sekrety pięknych storczyków. Eksperci radzą, jakie produkty wybrać do codziennej pielęgnacji
Komentarze

50+ prezentów na Mikołajki i Boże Narodzenie 2024 r. | Dla ogrodników i ich bliskich
To się przyda
Tagi
Najnowsze treści