Trawnik zimą nie rośnie – ale nie znaczy to, że można o nim zapomnieć. Właśnie teraz, jesienią, decyduje się jego przyszłość. Zaniedbanie kilku prostych czynności może sprawić, że na wiosnę zamiast zielonego dywanu zobaczysz… łysiny, mech i zgniłą trawę. A przecież wystarczy kilka kroków, by tego uniknąć.
Jesienne porządki na trawniku dlaczego nie wystarczy tylko zgrabić liści?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wystarczy zgrabić liście, by trawnik mógł spokojnie przetrwać zimę. Rzeczywistość jest jednak bardziej wymagająca. Opadłe liście to dopiero początek – pozostawione na murawie tworzą nieprzepuszczalną warstwę, która zatrzymuje wilgoć i ogranicza dostęp światła. To doskonałe środowisko dla rozwoju pleśni śniegowej i gnicia źdźbeł.
Dlatego tak ważne jest systematyczne grabienie, ale też usunięcie wszelkich innych zanieczyszczeń – gałązek, szyszek, owoców, a nawet nieskoszonej trawy. Zalegające resztki organiczne to wylęgarnia chorób, których objawy zobaczysz dopiero wiosną.
🍂 Temat na czasie ▶ Czy Twój ogród jest już gotowy do jesieni? Te rzeczy przydadzą się bardziej, niż myślisz
Koszenie przed zimą – zostawić dłuższą czy krótszą trawę?
Tu pojawia się częsty dylemat: czy kosić trawnik jesienią i jaką wysokość zostawić? Optymalna wysokość źdźbeł na zimę to około 4–5 cm. Zbyt niska trawa jest podatna na przemarznięcie, a zbyt wysoka może się położyć i gnić pod śniegiem. Ostatnie koszenie warto zaplanować na ciepły, suchy dzień, zanim temperatura zacznie spadać poniżej zera.
Po koszeniu dobrze jest też oczyścić kosiarkę – zabrudzone noże mogą przenosić choroby na wiosnę, a sama maszyna odwdzięczy się dłuższą żywotnością.
Napowietrzanie – dlaczego warto je zrobić nawet jesienią?
Aeracja, czyli napowietrzanie trawnika, kojarzy się głównie z wiosną. Jednak jesienią ma równie duże znaczenie, szczególnie jeśli gleba jest zbita, a trawnik intensywnie użytkowany. Nakłuwanie darni (np. widłami lub specjalnym aeratorem) umożliwia lepszy dopływ tlenu do korzeni i ułatwia wnikanie składników odżywczych.
Jesienna aeracja dodatkowo przyspiesza wchłanianie wody, co jest szczególnie ważne w okresie intensywnych opadów. Dzięki temu trawnik lepiej się regeneruje i wzmacnia przed nadejściem mrozów.
Nawóz jesienny – zastrzyk odporności przed zimą
Zwykły nawóz uniwersalny? Nie tym razem. Jesienią trawa potrzebuje zupełnie innego zestawu składników niż wiosną czy latem. Kluczowe są: potas, który wzmacnia komórki roślin i zwiększa odporność na mróz, oraz fosfor, wspierający system korzeniowy.
Jesienne nawozy nie zawierają azotu lub zawierają go bardzo niewiele, ponieważ azot pobudza wzrost, co jest niepożądane w okresie przygotowań do spoczynku zimowego. Ważne, aby nawóz rozsiać równomiernie i najlepiej na lekko wilgotnej glebie – wtedy lepiej się wchłonie i zadziała szybciej.
Jesienne nawożenie trawnika najlepiej przeprowadzić od końca września do połowy października, zanim nadejdą pierwsze przymrozki. W tym czasie gleba jest jeszcze ciepła, a trawa dobrze przyswaja składniki odżywcze potrzebne do zimowego wzmocnienia.
Wapnowanie? Tylko jeśli naprawdę trzeba
Wielu ogrodników z przyzwyczajenia sięga jesienią po wapno ogrodowe. Tymczasem nie każdy trawnik potrzebuje wapnowania. Zabieg ten stosuje się wyłącznie wtedy, gdy gleba ma zbyt niskie pH (czyli jest zakwaszona), co można łatwo sprawdzić prostym testerem pH.
Niepotrzebne wapnowanie może pogorszyć strukturę gleby i zmniejszyć przyswajalność niektórych składników pokarmowych. Jeśli zachodzi taka potrzeba – wykonaj wapnowanie dopiero po ostatnim nawożeniu jesiennym, najlepiej w odstępie kilku tygodni.
Czasem warto dać trawie... trochę wsparcia
Jeśli trawnik ma gołe placki, słabe miejsca lub był niedawno zakładany – warto rozważyć dodatkowe dosiewki oraz zastosowanie specjalnych regeneracyjnych mieszanek traw. Taki zabieg najlepiej wykonać jeszcze przed pierwszymi przymrozkami, aby nowe nasiona miały szansę się ukorzenić.
Dla trawników narażonych na deptanie dobrze sprawdzą się również preparaty wzmacniające system korzeniowy, np. z dodatkiem mikoryzy. Dzięki nim darń będzie lepiej znosić zimowe warunki i szybciej się zregeneruje na wiosnę.
Zdjęcie tytułowe: Brebca / Adobe Stock