Czy cebulki wiosennych kwiatów można sadzić wiosną?
Zasadniczo – nie powinno się tego robić. Tulipany, hiacynty, krokusy czy narcyzy potrzebują zimowego chłodu, żeby zakwitnąć. Jeśli włożysz je do ziemi wiosną, mogą nigdy nie zakwitnąć, a nawet po prostu zgnić. To tak, jakbyś próbował przekonać niedźwiedzia, żeby nie zapadał w sen zimowy – jego organizm nie jest na to gotowy.
Ale co, jeśli cebulki już kiełkują? Trzymanie ich do jesieni odpada, bo zwiędną i zmarnieją. W takim przypadku trzeba działać natychmiast.

▶ Lista zakupów: 10+ rzeczy, które musisz mieć w ogrodzie w marcu
Co zrobić, jeśli cebulki zaczęły kiełkować?
W takiej sytuacji masz dwa wyjścia: sadzenie do gruntu albo doniczek.
Sadzenie bezpośrednio w ogrodzie to ryzykowna opcja, ale czasem jedyna możliwa. Cebulki powinny trafić do ziemi jak najszybciej, bo nie wytrzymają dłuższego przechowywania. Szansa na kwiaty tej wiosny jest niewielka, ale przynajmniej cebule mogą się ukorzenić i zakwitnąć w kolejnym sezonie.
Bezpieczniejszym rozwiązaniem jest posadzenie ich do doniczek. Dzięki temu można kontrolować warunki – zapewnić im odpowiednią temperaturę, wilgotność i światło. Wystarczy wypełnić doniczki lekką, przepuszczalną ziemią, posadzić cebulki i trzymać je w chłodnym miejscu (około 5-10°C). Kiedy dni staną się cieplejsze, można je przenieść do ogrodu lub na balkon.
Czy można przechować cebulki do jesieni?
Jeśli cebulki są zdrowe, ale jeszcze nie kiełkują, można je odłożyć i poczekać do września. Ważne jest jednak, aby przechowywać je w suchym i zupełnie ciemnym miejscu, najlepiej w temperaturze około 20°C. Co jakiś czas warto je sprawdzić i wyrzucić te, które zaczynają pleśnieć.
Zdjęcie tytułowe: K.J.