Wymagania filodendronów
Filodendrony różnią się jednak nie tylko wylądem, ale też wymaganiami, bo chociaż wszystkie pochodzą z tropików, w naturze zasiedlają bardzo rożne środowiska, dlatego w zależności od gatunku mogą oczekiwać wyższych bądź niższych temperatur, więcej lub mniej światła, a także bardziej lub mniej wilgotnego powietrza. Wszystkie jednak mają pewną cechę wspólną, nie lubią bowiem ciężkiego i mokrego podłoża. Posadzone w takiej ziemi, szybko zaczynają chorować, marnieć, zasychać lub obumierać, całkowicie tracąc swoje walory ozdobne. A ponieważ nie lubią też suszy i są wrażliwe na zasolenie gleby, wybór podłoża do ich uprawy może być pewnym wyzwaniem.
Trudny kompromis
Najbardziej odpowiednie do uprawy filodendronów byłoby podłoże próchnicze, przepuszczalne i przewiewne, ale też chłonne i zdolne do zatrzymywania dostatecznie dużej ilości wody. Niełatwo jest jednak uzyskać takie parametry, gdyż powszechnie stosowane do uprawy roślin doniczkowych podłoża uniwersalne są dla filodendronów zbyt ciężkie i za bardzo zbite, natomiast ziemia dla kaktusów czy epifitów, zbyt lekka i nadmiernie przewiewna. Wprawdzie na rynku możemy znaleźć już też specjalną ziemię dla filodendronów i monster, ale ponieważ jest ona jeszcze dość trudno dostępna, najlepiej przygotować ją samodzielnie, wspierając się przy jej komponowaniu składem takiego właśnie, gotowego podłoża.
Przepis na podłoże dla filodendronów
Jako bazy podłoża dla filodendronów możemy użyć tradycyjnej ziemi uniwersalnej dla roślin doniczkowych, którą mieszamy następnie z rozluźniającymi dodatkami takimi jak perlit, płukany piasek, keramzyt czy chipsy kokosowe (zrębki). Poszczególne materiały mają nieco inne właściwości (perlit nie chłonie wody, ale doskonale spulchnia i rozluźnia podłoże, odprowadzając z niego nadmiar wilgoci, piasek poprawia przepuszczalność ziemi, keramzyt napowietrza ją i zapewnia dostęp powietrza do korzeni oraz pomaga utrzymać stabilną temperaturę podłoża, z kolei zrębki kokosowe absorbują wodę i dobrze utrzymują wilgoć, jednocześnie napowietrzając ziemię i chroniąc korzenie roślin przed zalaniem), ale wszystkie pozwalają utrzymać nadmiar wody z dala od korzeni roślin oraz poprawiają przepuszczalność, chłonność i napowietrzenie podłoża. Do mieszanki warto dodać także nieco biohumusu lub dobrze rozłożonego kompostu, które będą źródłem materii organicznej, sprzyjającej tworzeniu się cennej i bogatej w składniki odżywcze próchnicy.
Komponenty rozluźniające powinny stanowić połowę, a nawet 60% gotowego podłoża dla filodendronów, ponieważ jednak każdy z materiałów ma nieco inne właściwości, warto dodać do ziemi kilka z nich (3-4) i to miej więcej w równych proporcjach (np. 40-50% podłoże bazowe + 15-20% każdego ze składników).
Z godnych polecenia dodatków do ziemi dla filodendronów, na uwagę zasługuje też węgiel aktywny, który działa odkażająco i chroni korzenie roślin przed infekcjami grzybowymi, przekompostowana kora sosnowa, która pomaga utrzymać odpowiedni, lekko kwaśny odczyn pH podłoża oraz wermikulit, który w przeciwieństwie do perlitu potrafi kumulować wodę, stopniowo uwalniając ją do podłoża w miarę potrzeby, co zapobiega zarówno zalaniu jak i przesychaniu roślin.
Tekst: Katarzyna Józefowicz, zdjęcie tytułowe: AmpYang Images / AdobeStock