Logo
Logo

Czy warto kupować rośliny w supermarkecie? Ekspert radzi

Nikogo już nie dziwi widok żywych roślin w sklepie spożywczym. Od kilku lat w większości placówek dużych sieci można kupić rośliny doniczkowe – zarówno te do wnętrz, jak i do ogrodu.
Jednak czy warto kupować rośliny w supermarketach? Jakie gatunki wybierać i na co zwrócić uwagę podczas zakupów?

Spis treści
Czy tanie rośliny z supermarketu to prawdziwa okazja? Jakie są wady i zalety kupowania roślin w supermarketach? Jak wybrać roślinę dobrej jakości? Jakie rośliny warto kupować w supermarkecie? A których nie? Co o kupowaniu roślin w supermarketach sądzą nasi czytelnicy?

Oferta roślin w supermarketach wydaje się być prawdziwą okazją, ale czy jest nią w rzeczywistości?

Rośliny w supermarkecie już nikogo nie dziwią, choć w stałej ofercie dużych sklepów są dopiero od dekady. Jeszcze do niedawna rośliny ogrodowe kupowaliśmy tylko w centrum ogrodniczym, a doniczkowe w kwiaciarni. Do supermarketów jeździliśmy tylko po tańsze doniczki, ziemię i nawozy.

Dzisiaj bogatą ofertę roślin mają nie tylko działy budowlane sieci typu Dom i Ogród, Obi czy Leroy Merlin, ale także popularne wielkopowierzchniowe sieci spożywcze, jak Carrefour, Lidl i Biedronka! Ich działy ogrodowe zajmują całkiem sporą powierzchnię, a asortyment z roku na rok jest coraz atrakcyjniejszy. Ponadto, cena roślin z supermarketów jest czasem kilkukrotnie niższa niż w sklepach ogrodniczych.

 

Rośliny z supermarketu: zalety i wady

Pomimo, że supermarkety oferują dość bogaty asortyment i bardzo przystępną cenę należy pamiętać, że rośliny z takich miejsc mogą nie być w pełni "przystosowane" do warunków, w jakich im przyjdzie później rosnąć.

Zalety roślin z supermarketu

  • Łatwa dostępność
    Rośliny kupujemy przy okazji zwykłych zakupów. Bez zbędnych wydatków na paliwo czy bilet. Są blisko domu.

  • Cena
    Atrakcyjna, niska cena, będąca w zasięgu większości osób.

    Nie można jednak tego uogólniać – pewne gatunki są sprzedawane taniej (zwłaszcza, gdy długo nie schodzą z "półki"), inne będą miały ceny zbliżone do tych oferowanych w sklepach ogrodniczych lub nawet droższe. Trzeba szacować to indywidualnie – pod względem marki sklepu oraz gatunku.

Wady roślin z supermarketu

  • Niska jakość roślin
    Rośliny z supermarketów są zwykle mocno pędzone lub posiadają "utajone" choroby, o których dowiemy się dopiero w domu, po kilku dniach,

  • Brak doradztwa
    Zwykle nie ma osób, które byłyby w stanie udzielić nam profesjonalnej porady.

Jakość roślin z supermarketu

Zarówno w specjalistycznych sklepach jak i supermarketach istnieje ryzyko, że zakupione rośliny są osłabione i szybko zmarnieją. Mogą być porażone przez choroby lub niedługo pojawią się na nich szkodniki. Dlatego w obu przypadkach rośliny należy dokładnie obejrzeć, sprawdzić. Przewaga jest jednak po stronie sklepów ogrodniczych. Tutaj pracują fachowcy, mający obycie w postępowaniu z roślinami i odpowiednią wiedzę, co do ich pielęgnacji. 

W marketach często można znaleźć okazy przelewane lub przesuszone. Trudno bowiem oczekiwać, że "ogólny sklep" będzie zatrudniał wykwalifikowanego pracownika do działu zieleni.

Centra ogrodnicze mają również lepszy dostęp do zdrowego materiału sadzeniowego niż supermarkety i zwykle będą mieć atrakcyjniejszy produkt.

Fot. 7monarda/Fotolia

Gdy robimy zakupy w centrum ogrodniczym możemy liczyć na duży wybór roślin, wyższą jakość i wykwalifikowanych doradców.

Wadami natomiast są wyższa cena oraz często duża odległość, którą musimy odbyć do centrum ogrodniczego.

Co i gdzie kupować?

W supermarkecie z powodzeniem można kupować rośliny jednoroczne, takie jak szałwia, werbena, petunia czy żeniszek. Po rozsadzie od razu widać czy jest zdrowa i będzie dobrze rozwijała się.

Z roślin pokojowych można wybierać rośliny, które są łatwe w uprawie i nie osłabiła ich niewłaściwa pielęgnacja. Do takich gatunków należą m.in. kaktusy, sukulenty, wężownica czy pelargonie.

W przypadku droższego zakupu, np.: krzewów ogrodowych (owocowych lub ozdobnych) czy bonsai, lepiej zdecydować się zakup w profesjonalnym punkcie sprzedaży.

Podobnie wygląda z dużo tańszymi ziołami. Często markety przenoszą je do chłodni, aby zachowały świeżość. Niestety tracą wtedy trwałość i zmniejsza się ich zdolność adaptacji. Po przeniesieniu do mieszkania mogą szybko zamierać – nawet w przeciągu kilku tygodni.

Czy kupować rośliny w supermarkecie? Przeczytaj opinie naszych czytelników

 
Agnieszka Asia Mi :
Warto. Podczas kupowania bułeczek można tanio kupić roślinki. Widzi się co się kupuje, co w necie jest nie realne. I nie płaci się za wysyłkę.
 
Anna Grabowska :
Trzeba zwracać uwagę na korzenie czy nie są przesuszone, czasami roślinki ledwie ciągną bo mają nieodpowiednie warunki, ale jak na razie te co kupiłam np storczyki, fiołki (w dobrych cenach) nie padły.
 
Grażyna Krynicka :
Zawsze kupuję. Nie mogę się oprzeć. I co więcej, dotąd się nie zawiodłam. Kupuje także w profesjonalnych sklepach ogrodniczych. Lubię kwiaty i to jest jedyny towar, który zawsze mnie zadowala.
 
Magda Sobolewska :
Ja mam złe zdanie, dla mnie są to rośliny jednorazowe, bardzo trudne do utrzymania w domu. Nawet najbardziej pospolite kiedyś gatunki, teraz łatwo chorują na choroby grzybowe lub zasychają. Przesadzenie do dobrej ziemi niekiedy pomaga, ale nie są to już tak trwałe rośliny jak kiedyś. No cóż, jak supermarket to supermarket.
 
Anna Polaszczyk :
Jedna z moich ładniejszych roślin domowych, to kupiona bidula z jednym listkiem za 90 groszy z wyprzedaży w markecie. Odrobina miłości i rośnie pięknie już kolejny rok.


Tekst: Michał Mazik, zdjęcie tytułowe: © arinahabich - Fotolia.com

 

Autor
Czy warto kupować rośliny w supermarkecie? Ekspert radzi
Czy warto kupować rośliny w supermarkecie? Ekspert radzi
Michał Mazik

Piszący ogrodnik, autor artykułów, kalendarzy i poradników ogrodniczych. Dawniej zakładał ogrody i produkował zieleń, dziś pisze o...ogrodach i produkcji zieleni. Tata na (prawie) cały etat. W ogrodzie uwielbia naturalność i dzikość. Popularyzuje ekologiczne metody pielęgnacji wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Zwolennik Zero Waste w domu i w ogrodzie.

Tagi
Więcej na ten temat
Zwiń Pokaż więcej (3)
 

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl

Gość TH

14-01-2022 15:58

My mamy dwa koty które ciągle coś podgryzają.

Gość Michalina Z.

21-03-2021 11:18

Ja się zastanawiam, czy rośliny ogrodowe z supermarketu, które pojawiają się w sprzedaży już na początku marca, w ogóle warte są kupienia? Wielu z nich nie można wsadzić jeszcze do gruntu, a przechowywanie ich nie ma sensu, bo jest za mało światła. W Lidlu (w połowie marca) ...

Gość toya

11-01-2021 21:07

A ja mam pecha. Kilka lat temu kupiłam całą serię trzmielin i tuj na balkon. Padły w jednym sezonie. Długo nic nie trzymałam, po czym kupiłam cyprysa w doniczce na święta. No i po domu zaczęły mi spacerować dziwne insekty, jakich nigdy wcześniej nie spotkałam. Po wyrzuceniu ...

Gość Gabi

08-09-2020 20:15

Ja kupuję. Czasem nawet świadomie kupię w okazyjnej cenie coś co już wyglada kiepsko, jest przelane albo ma małego grzyba, z nadzieją, że taką roślinę odratuję. Bywa różnie. Mam piękną dracenę z Ikei, która ma już 4 lata i nigdy nie było z nią problemu, mam aloes z Ikei, ...

Gość Jołania

17-03-2020 09:47

Może ja nie mam ręki do kwiatów, ale ja zabijam wszystko co zielone w doniczce! Staram się dbać o rośliny, ale zupełnie mi to nie wychodzi! Znajomi kupili mi kiedyś na urodziny "żywe kamienie", ale szybko okazało się, że je tez można zabić :(

Gość EM

24-10-2019 15:13

Odnośnie Ikei mam storczyka z tego sklepu od 2008 roku. Rośnie, kwitnie, nawet się ostatnio rozmnożył przez keiki :) Trzeba się po prostu dogadać ze swoimi roślinami. Faktem jednak jest, że trafiające do marketów mają słabą obsługę i często są na dopalaczach (chemia, mocne ...

Gość Zawiedziona IKEĄ

17-10-2019 13:49

Kupiłam w IKEI dwa aloesy i jedną fioletową campanulę (tzw. dzwoneczki). Dbałam o nie jak mogłam, ale campanula nie wytrzymała dwóch miesięcy, a aloesy pół roku. Już nigdy nie kupię w IKEI żadnej doniczkowej rośliny. Może zwyczajnie miałam pecha :/

Pokaż wszystkie komentarze