Nowoczesny i regularny - ogród w stylu formalnym | Reportaż ogrodowy

Do geometrycznej bryły domu, architektki krajobrazu dopasowały regularny układ ogrodu. W małej architekturze oraz w doborze materiałów wykończeniowych i roślin widoczne jest nowoczesne podejście do kształtowania przydomowej przestrzeni. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że styl  wywodzi się z dawnych ogrodów formalnych.

Posłuchaj
00:00
29

Jola i Andrzej preferują nowoczesność oraz geometryczne podziały zarówno w architekturze dotyczącej budownictwa, jak i przestrzeni w ogrodzie. Zamiast zaokrąglonych kształtów – wolą kwadratowe i prostokątne, które są skłonni delikatnie przełamać dla uniknięcia wrażenia nadmiernej surowości. Młode architektki krajobrazu w lot zrozumiały ich intencje. Kształtując otoczenie wokół domu, przefiltrowały przez sito nowoczesności wiele typowych elementów ogrodu formalnego i zastosowały je po nowemu.

Co charakteryzuje styl formalny?

 

Koszty założenia i pielęgnacji ogrodu

Założenie
Ogród powstał w latach 2013–2014. Tworzenie ogrodu, w dużym stopniu własnymi siłami, do tej pory pochłonęło 37 000 zł. System automatycznego nawadniania, trawnik z rolki i siatkę przeciw kretom ułożyły profesjonalne firmy. Niektóre koszty: projekt 1000 zł; kosze gabionowe 10 300 zł + kamienie 2800 zł; kaskada wodna 3500 zł; płyty betonowe z jasną posypką granitową na ścieżki i podjazd do garażu (z robocizną) 11 000 zł.

Pielęgnacja ogrodu
Właściciele robią to samodzielnie. Nowoczesny ogród formalny jest równie pracochłonny, co klasyczny. Obwódki z bukszpanu przycina się co najmniej raz w roku, żywopłoty z buku i żywotników – adekwatnie do potrzeb. Utrzymanie nienagannego trawnika wymaga wertykulacji na wiosnę, aeracji jesienią, regularnego nawożenia, podlewania i częstego koszenia. Nawozy do trawnika (dozuje się je raz w miesiącu) – 150 zł. Nawozy do roślin – 300 zł.

Dawniej przewidywany był głównie do rezydencji królów i arystokracji, a obecnie – po prostu odpowiada wielbicielom elegancji, ładu i symetrii. Przed wiekami twórcy tego rodzaju ogrodów przemieniali naturę w ściśle zaplanowaną przez siebie formę.

Dzielili przestrzeń układem linii poziomych i pionowych, narzucając symetryczne podziały i określony rytm. Wyraźnie kreślili osie ogrodu, wyznaczając je ścieżkami, doprowadzającymi widza do spektakularnego miejsca, np. z elementem wodnym, rzeźbą, ławką, pięknym widokiem.

Ogrodowe nawierzchnie, koniecznie w jasnej kolorystyce, układali z materiałów szlachetnych, tj. żwiru, naturalnego kamienia. Chętnie budowali zbiorniki wodne (najczęściej jako prostokątne baseny), wzmacniając ich kształt kamiennym obrzeżem.

Wybrane miejsce ozdabiali fontanną. Projektowali rabaty geometryczne i w stonowanej kolorystyce, a obrane kształty podkreślali obwódkami. Trzon szaty roślinnej zawsze kreowali z gatunków zimozielonych, jak cisy, żywotniki i bukszpany.

Sadzili je pojedynczo i strzygli w formy brył geometrycznych (sześciany, kule, stożki) oraz w dużych grupach, formując obwódki, żywopłoty, szpalery.

W ramach żywopłotu i gabionów

Klasyczny ogród formalny składa się zwykle z wydzielonych wnętrz ogrodowych, odgrodzonych od otoczenia żywopłotami, lub szpalerami. Posesja Joli i Andrzeja nie jest duża, ma powierzchnię 1185 m², lecz przylega do wietrznego pola. Zakładając na niej ogród, trzeba było poczynić szereg zabiegów osłaniających jej wnętrze od silnych wiatrów. Właściciele, którzy ze względu na wysokie koszty (aż 100 000 zł), nie zdecydowali się na zrealizowanie opracowanego dla nich projektu przez profesjonalną firmę ogrodniczą, zlecili grodzenie posesji kilku podwykonawcom, a wiele prac przeprowadzili sami.

Frontalne ogrodzenie wzniósł, z efektownych przęseł, dystrybutor znanego polskiego producenta. Ma ono elegancki i reprezentacyjny charakter. Wzdłuż niego właściciele posadzili rząd żywotników odm. 'Brabant', który już zaczęli formować w regularną formę. Dwa boki posesji, przylegające do otwartego pola, zamknęli systemowymi panelami z ocynkowanego drutu, naciągając później na część ogrodzenia cieniówkę ogrodniczą. Tego rodzaju przesłona wyhamowuje wiatr i niesione przez niego nasiona chwastów, natomiast z daleka wygląda jak zwarty żywopłot.

Prawdziwy żywopłot, z gęsto posadzonych młodych buków, też tam rośnie, lecz potrzebuje czasu, żeby osiągnąć docelową wysokość. Geometryczny kształt oraz określony rytm na obrzeżach ogrodu już teraz tworzą wysokie gabiony. Właściciele ustawili je w równych odstępach tuż przed ogrodzeniem i wypełnili kamieniami polnymi. Bazując na takim koszu, zbudowali również małą kaskadę wodną – kolejny istotny akcent, uświetniający klasyczny ogród formalny.

Nowoczesny i regularny – ogród w stylu formalnym
Teren działki podzielono w sposób geometryczny, proporcjonalnie do wielkości bryły domu.
Nowoczesny i regularny – ogród w stylu formalnym
Do placyku wypoczynkowego poprowadzono ścieżkę z betonowych płyt i gresu.

Kaskada wodna w gabionie

Wodny detal ulokowali w żywopłocie z żywotników, na wysokości wielkiego okna w salonie. To mała prostokątna niecka i stelaż gabionowy, w którym właściciel zamocował szeroką, płaską dyszę kaskadową i zamknięty obieg wody. Wodę, spadającą z wysokości 125 cm, słychać aż na tarasie. Andrzej podświetlił ją od dołu dwoma lampkami LED, więc jej widokiem, wydobywającym się z mroku, można się cieszyć również wieczorem. Nieckę kaskady, łącznie z obrzeżami, obłożył płytami marmuru, które zostały z wykończania wnętrz domu.

Żona prosi mnie, żebym przykrył część niecki ładną płytą, co ograniczy wpadanie liści do wody – opowiada Andrzej. – Drobne listki przez cały sezon spadają bowiem z kulistych koron robinii akacjowych, które posadziliśmy rzędem przy kaskadzie. Wybraliśmy odmianę 'Umbraculifera', której nie trzeba strzyc, żeby utrzymać zwarte kuliste korony. Już nie możemy się doczekać, kiedy ogród otoczą gęste żywopłoty, bo wiatr z pola niekiedy jest tak silny, że zdmuchuje spod dyszy kaskady strumień i rozpryskuje wodę poza nieckę. Muszę uzupełnić jej ilość w obiegu zamkniętym.

Nowoczesny i regularny – ogród w stylu formalnym
Przestrzeń ogrodu dzielą niskie żywopłotu z bukszpanu. Jasne ścieżki tworzą osie widokowe.
Nowoczesny i regularny – ogród w stylu formalnym
Kaskadę wodną, z obrzeżeniem z płyt marmuru, ozdabiają 4 robinie akacjowe 'Umbraculifera'.

Placyk, nazywany Świątynia Dumania

– Kiedy budowaliśmy dom, często kontrolowaliśmy robotników – dodaje Jola. – Chcąc obejrzeć postęp robót z daleka lub po prostu się naradzić, wychodziliśmy z mężem do ogrodu, w miejsce, w którym wtedy ustawiliśmy tylko ławeczkę. Nazwaliśmy ją świątynią dumania. Ponieważ roztaczał się stamtąd najlepszy widok na ogród i dom, po budowie urządziliśmy tam placyk wypoczynkowy o wym. 4 x 4 m, wyłożony betonowymi płytami. Otoczyliśmy go z dwóch stron niskimi gabionami, które ładnie zaznaczają boki ogrodowego pokoju. Ze względu na prażące tu słońce, rozważamy osłonięcie placyku pergolą, albo chociażby płóciennym żaglem na linkach. Docelowo stanie tu wygodny komplet rattanowych mebli.

Szachownica ścieżek, rabat i trawnika

Dawniej podziały w ogrodzie formalnym kształtowano proporcjonalnie do rozmiarów i układu bryły domu. Projektantki uczyniły podobnie. Poziome płaszczyzny utworzyły z odpowiedniej wielkości rabat i pasów trawnika, a osie widokowe podkreśliły jasnymi nawierzchniami do chodzenia. Pionowe elementy zaaranżowały natomiast z gabionów, żywopłotów oraz drzew o pokroju kolumnowym (np. buków) lub kulistym (m.in. robinii i katalp).

Wykonując rabaty, właściciele wyłożyli je geowłókniną, a potem otoczyli wiele z nich strzyżonymi obwódkami z bukszpanu i wypełnili roślinami okrywowymi, jak irgi, bodziszki, runianka japońska i trzmieliny. Na innych jednorodne grupy posadzili w taki sposób, żeby otrzymać barwne regularne wzory.

Na początku Jola i Andrzej starali się „namalować” ogród tylko różnymi odcieniami zieleni i roślinami kwitnącymi na biało i fioletowo, a tę stonowaną zimną kolorystykę delikatnie przełamali kolorami z ciepłej palety (okazało się, że liliowce z żółtymi i pomarańczowymi kwiatamikas radzą sobie na ich zwięzłej glebie najlepiej). Dodali byliny o ciekawych kształtach liści (trawy ozdobne, żurawki, funkie) i oryginalnych kwiatach (jukki, tulipany).

Żywo zielony kolor mają geometryczne i nienagannie utrzymane połacie trawnika, ułożonego z rolki. Przy pomocy betonowych krawężników, albo plastikowych taśm (tzw. ekoborderów), właściciele oddzieli trawnik i rabaty od traktów (to kolejna ważna cecha ogrodu formalnego). Na ścieżkach, wykończonych płytami z betonu (jasna granitowa posypka imituje naturalny kamień) oraz gresem o nazwie Lodowa zieleń, perfekcyjnie „narysowali” dodatkowe regularne wzory.

Nowoczesny i regularny – ogród w stylu formalnym
Taras, z ozdobną murowaną ramą, wykończono deskami egzotycznego drewna bangkirai.
Nowoczesny i regularny – ogród w stylu formalnym
Brzegi rabaty podkreślono żwirem, kulistymi żywotnikami i karmnikiem ościstym.
 

Wrażenia z użytkowania ogrodu

– Podłoże na działce zawiera dużo gliny, która podczas deszczu jest śliska, a podczas suszy szybko się zasklepiania. Kiedy wykonywaliśmy wykopy pod fundamenty domu, lał deszcz i działka zniknęła pod wodą. Musieliśmy zmeliorować cały teren. Zrobiliśmy to po uzyskaniu pozwolenia na odprowadzenie wody do rowu melioracyjnego. Po podziale z 3 sąsiadami kosztowało nas to 4000 zł. Wodę z dachu odprowadzamy rurami perforowanymi na posesję i do rowu. Przed budową radzimy zbadać grunt – my musieliśmy ziemię rodzimą zmieszać z dziesięcioma wywrotkami ziemi. Lepiej postawić ogrodzenie dopiero po wykonaniu ciężkich robót ziemnych na działce.

– Kosze, czyli gabiony, z grubego ocynkowanego drutu, zamówiliśmy na wymiar u producenta ze Śląska. Do podłoża umocowaliśmy je na słupkach. Zmieściło się w nich aż 27 ton kamieni, które sami ręcznie układaliśmy, żeby nie zniszczyć ocynku. Z kopalni (również na Śląsku) przyjechała dostawa żwiru o nazwie Lodowa zieleń, którym obsypaliśmy część rabat i ścieżek. Zużyliśmy 2 t tego kruszcu. Zmniejszamy powierzchnię ściółkowaną korą ogrodniczą na rzecz roślin okrywowych, bo korę porywa wiatr. Polecamy stosowanie geowłókniny na rabatach – bez niej do pielęgnacji ogrodu musielibyśmy zatrudnić ogrodnika. W trawniku przy podjeździe do garażu ułożyliśmy specjalne kratki na parkingi. Dzięki nim mamy dodatkowe miejsca postojowe, które odbiera się jako zieloną murawę. Rozważamy zbudowanie na działce basenu kąpielowego.

– Regularnego charakteru ogrodu nie zakłóca mały placyk z huśtawką dla wnuczki, który ulokowaliśmy niedaleko świątyni dumania. W najdalszym narożniku ogrodu założyliśmy jagodnik z truskawkami, malinami i borówką amerykańską, warzywnik z podstawowymi gatunkami oraz zielnik z szeroką gamą ziół. Cudownie jest jeść własne ekologiczne produkty.

  logo BudujemyDom.pl
Źródło: Magazyn Budujemy Dom 1-2/2016
tekst i zdjęcia: Lilianna Jampolska
Obserwuj
Tematy
Więcej na ten temat
Powiązane rośliny

Surmia bignoniowa / Katalpa zwyczajna Catalpa bignonioides

Robinia akacjowa Robinia pseudoacacia

Sekrety pięknych storczyków. Eksperci radzą, jakie produkty wybrać do codziennej pielęgnacji
Komentarze

Ciesielska czy rozłupująca? Jaka siekiera do ogrodu?
To się przyda
Tagi
Najnowsze treści