Co robisz źle w uprawie malin?
5 najczęściej popełnianych błędów
Zbyt głębokie i za gęste sadzenie malin
Na szczęście maliny nie mają specjalnych wymagań glebowych – wystarczy im przeciętna ogrodowa gleba (piaszczysto-gliniasta), dobrze przepuszczalna. Warto jednak pamiętać, że korzenie malin rozrastają się głównie w poziomie, w związku z tym krzewy nie potrzebują głębokiego sadzenia.
- Maliny najlepiej rosną i owocują więc, gdy są posadzone dość płytko – korzenie nie mogą jednak wystawać ponad grunt, bo zaschną. Najlepiej jeśli znajdują się nie głębiej niż parę (5-7) centymetrów pod poziomem podłoża.
- Nie należy także sadzić malin zbyt gęsto, aby rośliny miały odpowiednia przestrzeń do rozrastania się i tworzenia owoconośnych pędów. Między sadzonkami powinniśmy zachować ok. 40-50 cm odstępy.
Brak pielęgnacji po posadzeniu młodych malin
- Jeśli sadzimy maliny wiosną, nie można zapominać przede wszystkim o regularnym podlewaniu krzewów. Młode rośliny (posadzone niezbyt głęboko) potrzebują nawadniania, a wiosną i latem szybciej przesycha gleba – szczególnie jej wierzchnia warstwa, gdzie korzenią się maliny.
- Z kolei przy sadzeniu malin na jesień, młode maliny należy zabezpieczyć na zimę (przed mrozem), np. poprzez usypanie kopczyka ziemi wokół krzewu (wysokości około 20 cm), który wiosną trzeba rozgarnąć.
- Częstym błędem jest także brak przycięcia malin zaraz po posadzeniu. Należy pamiętać, by maliny sadzone wiosną przyciąć nisko przy ziemi zaraz po sadzeniu. Krzewy sadzone jesienią lepiej przyciąć podobnie, ale dopiero wczesną wiosną. Krzewy nie wymagają cięcia, jeśli zakupiliśmy już sadzonki przygotowane (odpowiednio przycięte) do sadzenia.
- Warto pamiętać także, że maliny (głównie letnie) wymagają podpór (np. słupki i co najmniej dwa druty między nimi).
- Nie można zapomnieć także o odchwaszczaniu i ściółkowaniu powierzchni gleby pod krzewami. Chwasty konkurują z płytko korzeniącymi się malinami o składniki pokarmowe, zawarte w glebie, jak i w stosowanych nawozach. Aby ograniczyć rozwój chwastów, ale także by ograniczać przesychanie gleby, warto ściółkować powierzchnię pod malinami, np. korą sosnową lub w ogóle przykryć glebę agrowłókniną ogrodniczą.
Niewłaściwe cięcie starszych malin
Jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym czynnikiem wpływającym na udaną uprawę malin jest ich cięcie w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób.
Cięcie zależy od tego, jakie odmiany malin posiadamy. Ogólnie dzieli się je na jesienne (owocują na pędach jednorocznych/tegorocznych, od połowy sierpnia do pierwszych jesiennych przymrozków) i letnie (owocują na pędach dwuletnich/zeszłorocznych, głównie w czerwcu i lipcu).
Właściwy wzrost i plonowanie malin zależy w dużej mierze od usuwania starych pędów w optymalnym terminie. Krzewy te rozrastają się (rozmnażają) głównie przez rozrost korzeni, dlatego należy dbać o obudzanie ich do wytwarzania młodych pędów w odpowiednim czasie.
Wszystkie pędy malin jesiennych (jednorocznych) przycina się nisko nad ziemią, tuż po zakończonym owocowaniu. Po takim cięciu, wiosną wybiją nowe, młode pędy, które przez lato urosną i będą owocowały jesienią.
W przypadku malin letnich, po zakończeniu owocowania wycina się jedynie pędy, na których powstały owoce, a pozostawia się pędy młode (jednoroczne), na których za rok powstaną nowe owoce. Zwykle cięcie takie wykonuje się latem (w lipcu). Pędy starsze łatwo poznać – mają lekko siny odcień.
Zaniechanie wycinania starych pędów malin letnich może wpływać na rozwój groźnych chorób, w tym najgorszej – zamierania pędów malin.
Zbyt obfite nawożenie malin
Przed uprawą malin najkorzystniej jest zasilić glebę (w poprzednim roku) kompostem lub obornikiem albo stosować naturalne nawozy, np. Biohumus. Mają one podstawową zaletę – odżywiają glebę, a potem krzewy, ale nie ma ryzyka przenawożenia roślin i dostarczane są wszystkie składniki potrzebne malinom – azot, ale także fosfor i potas.
Można także nawozić krzewy w czasie wzrostu gotowymi nawozami mineralnymi, ale tu już należy uważać ponieważ maliny są roślinami „żarłocznymi” jeśli chodzi o azot.
Brak ochrony przed chorobami i szkodnikami
Na słabszy plon i kiepski wzrost (lub zamieranie) malin bardzo często mają wpływ choroby lub szkodniki. Z tego względu należy monitorować rośliny i po zauważeniu niepokojących objawów, szybko zareagować i wykonać odpowiednie opryski.
Najczęściej maliny atakowane są przez szkodniki, takie jak mszyce lub przędziorki. Mogą pojawiać się na nich także objawy chorób grzybowych, np. szarej pleśni, rdzy malin oraz mączniaka. Jeśli pojawią się objawy chorób (lub profilaktycznie) można zastosować preparaty miedziowe, np. Miedzian (lub inne środki dopuszczone do upraw amatorskich).
Na szkodniki, najzdrowiej jest zastosować w pierwszej kolejności oprysk preparatami naturalnymi (np. na bazie pokrzywy, czosnku, czy mniszka lekarskiego).
Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie tytułowe: Artiom Vallat/Unsplash