Z każdym rokiem coraz bardziej zauważalne są anomalie pogodowe, związane ze zmianami klimatycznymi. Mają one wpływ także na zmianę warunków dla roślin rosnących w naszych ogrodach lub na działkach. Co niesie ze sobą ocieplenie klimatu dla uprawy roślin i jak możemy minimalizować skutki tych zmian?
Ocieplenie i dłuższy sezon w ogrodzie – plusy i minusy
Postępujące zmiany klimatu odczuwamy przede wszystkim poprzez gwałtowne zjawiska pogodowe, np. ulewne deszcze, huragany, gorące lata, susze, łagodne zimy. W związku z tym mamy do czynienia także z przesuwaniem się lub zacieraniem tradycyjnych pór roku, co w naszych warunkach może wydłużać okres wegetacyjny roślin, skracając jednocześnie okres ich spoczynku zimowego.
▶ Temat na czasie: Przycinanie roślin przed sezonem – zasady, terminy i niezbędne narzędzia
Zmiany klimatu wpływają więc wprost na zmianę stref klimatycznych i jednocześnie na konieczność skorygowania tzw. stref mrozoodporności, określających średnie minimalne temperatury na danym terenie i możliwość uprawy tam konkretnych gatunków roślin.
W praktyce oznacza to, iż mamy cieplejsze jesienie i zimy, więc możliwe staje się uprawianie gatunków roślin bardziej wrażliwych na niskie temperatury, co może być dobra wiadomością dla wielu ogrodników.
Trzeba jednak pamiętać, że cieplejszy klimat będzie powodował również, że wiele roślin może kwitnąć wcześniej, rosnąć bujniej, a ich liście będą przebarwiać się o wiele później. Ponadto, „rozregulowane” rośliny będą bardziej narażone na ewentualne, nagłe i znaczne spadki temperatur w zimie czy już nawet wiosną, gdy rozpoczną wegetację. Nie można zapominać również, że cieplejsza jesień i zima, to więcej pracy w ogrodzie, ponieważ rośliny wymagają opieki i pielęgnacji znacznie dłużej niż kiedyś (np. koszenia trawników, odchwaszczania, przycinania, zwalczania chorób i szkodników).
Sporym zagrożeniem może być też łatwiejszy rozwój i rozprzestrzenianie się tzw. roślin inwazyjnych, które w łagodniejszym klimacie będą wypierać nasze rodzime gatunki. Zaburzona może zostać także naturalna bioróżnorodność, ponieważ przesunięcie okresów kwitnienia roślin może dezorientować owady zapylające i ograniczać ich aktywność. Jeśli dodamy do tego rosnące zanieczyszczenie środowiska, na które składa się też nadmierne zużycie pestycydów, bardzo zagrożona staje się populacja pszczół, trzmieli i innych tzw. zapylaczy, bez których zaburzone lub wręcz zahamowane może być owocowanie, co oznacza brak plonów i żywności.
Zmiany klimatyczne a rozwój szkodników i chorób roślin
Znaczącym zagrożeniem, wiążącym się z wyższym poziomem temperatury, a więc i wilgotności powietrza jest migracja i rozwój szkodników i chorób roślin. Mogą pojawiać się i pojawiają szkodniki, które przywędrowały do naszego kraju zza granicy (np. ćma bukszpanowa lub szrotówek kasztanowcowiaczek), właśnie w wyniku zmian klimatycznych w Europie i na świecie.
Łagodniejsza zima, wyższe temperatury oznaczają też sprzyjające warunki do namnażania się zazwyczaj żerujących w ogrodach szkodników i ich większą szkodliwość dla roślin. Łatwiej rozwijają się i przenoszą też różnego rodzaju patogeny chorobotwórcze (np. na pomidorach, ziemniakach, drzewach i krzewach owocowych, roślinach ozdobnych), w tym większe nasilenie i wydłużenie okresu występowania na roślinach częstych w ogrodach chorób grzybowych (np. szarej pleśni, mączniaka prawdziwego).
Jednocześnie gwałtowne zmiany pogody mogą osłabiać rośliny (poparzenia słoneczne i susze latem czy mrozy późną zimą) i czynić je bardziej podatnymi na infekcje lub żerowanie szkodników.
Susze i ulewy – zagrożenia w uprawie ogrodu
Postępujące od szeregu lat zmiany klimatyczne objawiają się w sezonie letnim występowaniem długich okresów bez opadów, czyli dotkliwej, także dla roślin suszy. Wpływa to na obniżanie się poziomu rzek, wód gruntowych, a co za tym idzie kurczeniem się ogólnych, naturalnych zasobów wody. Oznacza to, że wiele roślin wymaga częstszego nawadniania, co wiąże się z większymi kosztami wody, a więc i z koniecznością jej racjonalnego zużycia.
Z drugiej strony, anomalie pogodowe przynoszą też większą ilość gwałtownych, krótkotrwałych burz z silnymi, ulewnymi opadami. Takie zjawiska mogą powodować mechaniczne uszkodzenia pędów, kwiatów, owoców i całych roślin, a także podtopienia oraz wypłukiwanie z gleby składników odżywczych (np. azotu).
Jak minimalizować skutki zmian klimatu w ogrodzie?
Choć wydaje się, że działaniami w naszym ogrodzie niewiele zmienimy, to podjęcie konkretnych kroków może zminimalizować starty roślin, pomóc nam przystosować się do zmian klimatu, ale i ograniczać (w skali mikro) ich skutki. Biorąc pod uwagę wspomniane zagrożenia, które niesie ze sobą ocieplenie klimatu, (wyższe temperatury, susze i wydłużenie się okresu wegetacyjnego roślin) warto myśleć globalnie i działać lokalnie, czyli:
- Wybierać i sadzić tolerancyjne, odporne na dłuższe okresy suszy wieloletnie gatunki i odmiany roślin (drzewa, krzewy, byliny) ▶ Dowiedz się więcej
- Stosować różnorodne nasadzenia, w tym miododajne wspierające rozwój bioróżnorodności ▶ Dowiedz się więcej
- Zbierać wodę deszczową i podlewać nią uprawy ▶ Dowiedz się więcej
- Podlewać rośliny racjonalnie (np. stosować systemy nawadniania kropelkowego, rozsądnie używać wody do napełniania basenów i innych zbiorników wodnych) ▶ Dowiedz się więcej
- Ściółkować rośliny (ograniczenie ubytków wilgoci i częstotliwości podlewania) ▶ Dowiedz się więcej
- Zmniejszać powierzchnię trawników (wymagających intensywnego nawadniania i nawożenia) na rzecz roślin okrywowych lub nawierzchni przepuszczalnych (ułatwiających glebie wchłanianie wody z opadów) ▶ Dowiedz się więcej
- Kompostować odpady roślinne i organiczne oraz stosować kompost (i inne nawozy organiczne) ▶ Dowiedz się więcej
- Ograniczać stosowanie chemicznych nawozów i środków ochrony roślin ▶ Dowiedz się więcej
Zdjęcie tytułowe: Kolaż: Anastasiia, Anton, Kate Stock, Leo Lintang, M Arif, MariКа, Shy Radar, ungvar, Viam, Vlad / Adobe Stock