Najczęściej popełniane błędy w uprawie ziół
Złe stanowisko i podłoże
Trzeba pamiętać, że większość popularnych u nas ziół pochodzi z rejonów świata o ciepłym klimacie i aby ich uprawa była udana, najlepiej zapewnić im podobne warunki, czyli przede wszystkim słoneczne, ciepłe i osłonięte od silnych wiatrów stanowisko. Choć nie wszystkie zioła wymagają w pełni nasłonecznionego miejsca, to jednak zdecydowana większość będzie rosła, wybarwiała się najlepiej, gdy posadzimy je na otwartej, nasłonecznionej przestrzeni. Ciepły klimat i słońce wydobywają z ziół, to co w nich najcenniejsze – aromat i smak.
Warto jednak wziąć pod uwagę, że niektóre zioła, np. lubczyk, mięta, czy melisa całkiem nieźle rosną w półcieniu (czasem nawet lepiej niż w pełnym słońcu) i to też należy wziąć pod uwagę.
Ważne jest także, aby miejsce gdzie zamierzamy uprawiać zioła nie znajdowało się w zagłębieniu terenu, gdzie będzie zalegać woda. Rośliny te nie lubią miejsc, gdzie gleba jest bardzo ciężka, gliniasta i podmokła – nie będą rosły tam dobrze lub będą szybko zamierać. Gdy uprawiamy zioła w pojemnikach zawsze warto zadbać o otwory odpływowe w dnie, a dodatkowo wysypać najpierw warstwę drenażową (np. keramzyt lub drobny żwir).
Choć w większości przypadków zioła zadowalają się przeciętną glebą, to optymalnie będzie dla nich żyzne i przepuszczalne podłoże o obojętnym lub lekko kwaśnym odczynie.
Trzeba wziąć pod uwagę także to, że niektóre zioła to rośliny wieloletnie (np. estragon, oregano, mięta, szałwia, rozmaryn), a inne należą do roślin jednorocznych, więc wysiewamy je co rok (np. np. bazylia, kolendra, pietruszka naciowa) i wymagają nieco innej pielęgnacji i warunków.
Ponadto, nie zawsze wszystkie zioła będą dobrze rosły obok siebie - gatunki lubiąc bardziej żyzne i wilgotne gleby (np. melisa, szałwia) raczej nie powinny rosnąć razem z tymi, które lubią suche i przepuszczalne podłoże (np. rozmaryn).
Nieodpowiednie sadzenie i rozstawa
Rozsądne dobranie stanowiska i potrzebnej różnym gatunkom ziół przestrzeni, to połowa sukcesu w ich uprawie. Sadząc zioła, pamiętajmy, że niektóre rozrastają się dość mocno, potrzebują więcej miejsca (np. mięta, oregano, szałwia) i raczej nie powinno się sadzić ich w pobliżu innych, słabiej/ wolniej rosnących, jak np. bazylia, czy majeranek), ponieważ je zdominują i zarosną. Dobrym sposobem na ograniczanie nadmiernego rozrastania się ziół na boki (np. mięty) jest jej uprawa w doniczce, którą można także zakopać i tak uprawiać roślinę w ogrodzie. Zioła nie powinny także rosnąć zbyt blisko siebie, w ścisku i w miejscach, gdzie nie ma przewiewu - może prowadzić to do rozwoju chorób grzybowych.
Częstym błędem jest pozostawianie ziół w niewielkich doniczkach, w których je zakupiliśmy. Nierzadko szybko przestają wtedy rosnąc lub zamierają, ponieważ nie mają odpowiedniej przestrzeni i gleby. Jeśli planujemy dłuższą uprawę, należy jak najszybciej przesadzić je jednak do nieco większego pojemnika (lub do ogrodu) i zapewnić im odpowiednie podłoże i nawadnianie.
Przy nasadzenia w ogrodzie lub większych pojemnikach (np. skrzyniach), lepiej sadzić zioła grupowo niż pojedynczo - od razu po kilka (3-5) sadzonek jednego gatunku. Ponadto, aby zapewnić sobie jak najlepszy dostęp do roślin (i łatwą pielęgnację) najkorzystniej jest sadzić rośliny w rzędach.
Niewłaściwa pielęgnacja i nawadnianie ziół
Zioła (szczególnie jednoroczne) są roślinami dość delikatnymi wrażliwymi na suszę, dlatego należy im zapewnić umiarkowanie, ale stale wilgotną (nie mokrą) glebę. Nie można więc zapominać o nawadnianiu ziół (szczególnie w lecie), zarówno w gruncie, jak i w pojemnikach. Jednocześnie trzeba wiedzieć, że nie wszystkie zioła potrzebują stałego nawadniania i wilgotnej gleby. Niektóre, np. rozmaryn, czy oregano preferują raczej suchą, niezbyt wilgotną, przepuszczalną glebę – nie można ich przelewać.
Przy podlewaniu (szczególnie latem) nie należy moczyć liści, aby nie narażać roślin na poparzenie słoneczne, a także rozwój chorób grzybowych.
Błędem w uprawie ziół jest często brak odchwaszczania roślin, co prowadzi do zdominowania ich przez chwasty, które konkurują z ziłami o składniki pokarmowe i wodę.
Należy ostrożnie podchodzić także do kwestii ochrony chemicznej oraz nawożenia roślin zielnych, które przecież będziemy spożywać. Z tego względu najlepiej unikać chemii i zasilać zioła przy pomocy nawozów naturalnych (np. zasilić wcześniej glebę kompostem lub obornikiem albo kupić gotowe podłoże do uprawy ziół i warzyw) oraz stosować także naturalne preparaty ochrony roślin (tylko w razie potrzeby).
Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie tytułowe: silviarita / Pixabay