Ekologia w ostatnich latach stała się nieodłącznym elementem naszego życia. Dotyka każdej sfery – od codziennych zakupów po wyjątkowe okazje, takie jak święta Bożego Narodzenia. W tym wyjątkowym okresie, centralnym punktem naszych domów często staje się choinka. Tradycja ta, choć piękna, rodzi jednak pytania dotyczące ekologii i zrównoważonego rozwoju.
Sztuczna vs. naturalna – przedświąteczne dylematy
Wybór choinki ma istotne znaczenie dla środowiska. Sztuczne drzewka, chociaż wielokrotnego użytku, są produkowane z plastiku i innych materiałów, które źle wpływają na środowisko zarówno w procesie produkcji, jak i utylizacji. Z drugiej strony, choinki naturalne, choć biodegradowalne, często pochodzą z niezrównoważonych plantacji, gdzie stosuje się pestycydy i inne środki chemiczne.
Zarówno choinka naturalna, żywa, jak i sztuczna ma negatywny wpływ na środowisko; choć ta pierwsza jest bardziej ekologiczna – uważa ekolog prof. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego. Apeluje więc, by przy planowaniu świątecznych dekoracji zachować umiar.
Produkcja naturalnej choinki to 3,1 kg gazów cieplarnianych na rok, natomiast sztucznej – 8,1 kg. Ta druga ma więc zdecydowanie bardziej negatywny wpływ na środowisko – wskazał prof. Skubała. Ekolog przekonywał też, że warto kupować choinkę naturalną w certyfikowanych plantacjach, hodujących drzewka wg określonych reguł, przyjaznych środowisku. Z kolei sztuczna choinka w ocenie prof. Skubały ma tylko jedną zaletę. "Choinka ta staje się bardziej ekologiczna niż naturalna tylko wtedy, kiedy korzystamy z niej, przez co najmniej 12 lat. Pytanie tylko, czy ktoś tyle lat używa jednej choinki" – mówił.
Szkodliwość choinki sztucznej pojawia się już przy jej produkcji, podczas której wydzielają się kancerogenne substancje. "Poza tym są one produkowane przede wszystkim z nieodnawialnych zasobów naturalnych – z gazy, ropy. Co więcej, choinki sztuczne rozkładają się nawet kilkaset lat, zatruwając wodę, glebę, powietrze. A jeżeli chcielibyśmy je spalić, nawet w specjalnych miejscach, to w wyniku tego procesu powstają toksyny i bardzo niebezpieczne rakotwórcze związki" – tłumaczył ekolog.
"Dlatego zalecam zastanowić się, czy naprawdę potrzebujemy na Boże Narodzenie choinki – jeśli tak, to zachowajmy umiar, zastanówmy się, czy np. nie wystarczy gałązka iglasta, czy to musi być całe drzewko dużych rozmiarów" – zaapelował prof. Skubała, który – jak przyznał – od lat choinki w domu nie ma.
Co to znaczy "ekologiczna choinka"?
Alternatywą są choinki ekologiczne – ale co to właściwie oznacza? Przede wszystkim, są to drzewka pochodzące z lokalnych, zrównoważonych źródeł (np. z nadleśnictwa). Kupując choinki z lokalnej plantacji, wspieramy lokalną gospodarkę i ograniczamy emisję spalin związanych z transportem. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na plantacje, które nie stosują chemicznych środków ochrony roślin. Takie drzewka są bezpieczniejsze dla naszego zdrowia i środowiska.
Jeszcze inną opcją są choinki w doniczkach, które po świętach mogą być wysadzone w ogrodzie lub przekazane do miejscowych parków czy lasów. To rozwiązanie, choć wymagające nieco więcej pracy i uwagi, daje choince szansę na dalsze życie i przyczynia się do tworzenia zielonych przestrzeni w naszym otoczeniu.
Oprócz samego drzewka, ważne są również dekoracje. Postaw na naturalne materiały – drewno, sznurek, suszone owoce, czy własnoręcznie wykonane ozdoby. Unikaj plastikowych dekoracji i lamp LED, które są energochłonne. Wybierając naturalne materiały, nie tylko tworzymy piękne i unikalne dekoracje, ale także dbamy o planetę.
Tekst: ZO, zdjęcie tytułowe: olenachukhil / Adobe Stock. Fragmenty tekstu i wypowiedzi eksperta: PAP Nauka w Polsce