Zimowanie powojników – jak przygotować clematisy, żeby przetrwały mróz i obficie zakwitły?

Jak rozpoznać, które powojniki wymagają ochrony?

Nie każdy powojnik potrzebuje grubej warstwy osłony. Odmiany botaniczne i te o drobnych kwiatach (np. powojnik alpejski czy górski) dobrze znoszą polskie zimy. Natomiast gatunki o dużych kwiatach są znacznie wrażliwsze – szczególnie młode egzemplarze. Warto więc już przy zakupie zwrócić uwagę na grupę, do której należy dana odmiana.

Największe ryzyko przemarzania dotyczy roślin posadzonych w miejscach wystawionych na wiatr lub w glebach ciężkich i słabo przepuszczalnych. W takich warunkach wilgoć i mróz potrafią zniszczyć system korzeniowy, nawet jeśli pędy są osłonięte.

Przygotowanie powojników do zimy

Zanim nadejdą pierwsze przymrozki, rośliny trzeba odpowiednio przygotować. Zabiegi są proste, ale wymagają dokładności i dostosowania do typu rośliny.

Kiedy przycinać powojniki?

To właśnie termin cięcia powojników budzi najwięcej wątpliwości. Nie wszystkie powojniki tnie się jesienią – w wielu przypadkach lepiej zrobić to dopiero wiosną.

• Grupa I (wcześnie kwitnące, np. powojniki alpejski, p. górski, p. wąsaty) – nie przycina się jesienią, ponieważ kwitną na pędach z poprzedniego roku. Cięcie wykonuje się dopiero po kwitnieniu wiosną, usuwając tylko słabe lub przemarznięte fragmenty.
• Grupa II (kwitnące dwa razy w sezonie, np. mieszańce wielkokwiatowe i tzw. powojniki botaniczne) – można przyciąć lekko jesienią lub na przedwiośniu, skracając pędy o połowę. Wiosną usuwa się też ewentualne przemarznięcia.
• Grupa III (późno kwitnące, np. powojnik włoski, p. tangucki) – najlepiej przyciąć jesienią, zostawiając 30-50 cm nad ziemią. Dzięki temu łatwiej zabezpieczyć podstawę i pobudzić wzrost nowych pędów.

Takie podejście zapobiega utracie kwiatów i pozwala roślinom bezpiecznie wejść w zimowy spoczynek.

Fot. Maren Konitzer / AdobeStock

Takie puszyste, dekoracyjne owocostany pojawiają się po kwitnieniu u powojnika tanguckiego i powojnika pnącego. Zimą prezentują się wyjątkowo efektownie – srebrzyste, lekkie i błyszczące w słońcu, mogą zdobić ogród aż do wiosny. Warto pozostawić je na pędach, bo oprócz walorów ozdobnych stanowią też zimowe schronienie dla drobnych owadów.

Zabezpieczanie podstawy rośliny

Najważniejsze to ochrona miejsca przy ziemi, gdzie znajdują się pąki przetrwalnikowe. Wystarczy usypać kopczyk z kory, kompostu lub ziemi ogrodowej o wysokości około 15-20 cm. W mroźniejsze rejony warto dodatkowo przykryć pędy gałązkami iglastymi lub słomą.

Zimowanie powojników w donicach

Powojniki uprawiane w pojemnikach są znacznie bardziej narażone na przemarznięcie, bo korzenie nie są chronione przez glebę. Dlatego zimowanie powojnika w donicy wymaga szczególnej troski.

Najlepiej ustawić donicę w chłodnym, ale nieprzemarzającym miejscu – np. w garażu, piwnicy lub przy ścianie domu, gdzie nie dociera silny wiatr. Donicę można też owinąć matą słomianą, jutą albo grubą agrowłókniną (nawet kilka razy). W cieplejsze dni roślinę trzeba lekko podlewać, by nie dopuścić do całkowitego przesuszenia podłoża.

Zdjęcie tytułowe: Oskar / AdobeStock