Planowanie nawierzchni w ogrodzie
Najlepiej, by podjazd i ścieżki zaplanował architekt krajobrazu projektujący ogród. Można też zamówić projekt nawierzchni w firmie oferującej kostkę (często jest on wliczony w jej cenę). Jeszcze innym rozwiązaniem jest samodzielne zaplanowanie ogrodowych szlaków. W tym celu warto posłużyć się planem działki w skali 1:100, z zaznaczonymi istniejącymi i planowanymi budynkami, elementami małej architektury i nasadzeniami (drzewa, krzewy, rabaty).
Trzeba przy tym pamiętać, że ścieżki powinny prowadzić wszędzie tam, gdzie często się chodzi (w kierunku altany, placu zabaw czy oczka wodnego), w przeciwnym razie powstaną tzw. przedepty. Z drugiej strony, z ilością kostki nie należy przesadzać, bo jej nadmiar może sprawić, że otoczenie domu będzie wyglądało jak parking przed firmą (konieczne może być też zastosowanie specjalnych rozwiązań do odprowadzania wody deszczowej). Jeśli działka jest mała, najczęściej brukuje się tylko podjazd i dojście od furtki do domu.
Wygląd kostki brukowej, od czasu, gdy zaczęła robić karierę w obrębie przydomowych posesji, znacznie się zmienił. Ta betonowa nie musi być szara, a klinkierowa w odcieniu czerwieni lub brązu. Oferta produktów, w różnym stylu, jest ogromna. Wybierajmy jednak mądrze, pamiętając, że wyraziste wzory i barwy pomniejszają przestrzeń. Jeśli zaś chcemy łączyć kolory, to maksymalnie 2, 3 odcienie.
Przemyślany wzór może odmienić wygląd otoczenia – ułożony poprzecznie poszerzy optycznie zbyt wąską działkę albo długi podjazd. Można też innym kolorem wydzielić trakt dla pieszych w obrębie podjazdu (to dość praktyczne rozwiązanie – budowa oddzielnej ścieżki byłaby droższa, ze względu na konieczność użycia większej ilości obrzeży).
Jaką kostkę kupić do ogrodu?
Warto zainwestować w dobry materiał do wykończenia nawierzchni, taki, który przetrwa lata i nie straci na wyglądzie. Bruk betonowy produkuje się jako jednowarstwowy i dwuwarstwowy. Ten drugi barwiony jest tylko w warstwie licowej. Zwróćmy uwagę, by jej grubość wynosiła przynajmniej 5 mm (minimalną grubość warstwy licowej normy określają na 4 mm). Warto też pamiętać, że betonowe kostki płukane powinny zawierać jedynie naturalne kruszywo, bez domieszek barwników (zapewni to trwałość koloru). Większość informacji na temat bruku znajdziemy na etykiecie umieszczonej na palecie.
Jeśli decydujemy się na kamień, najlepiej wybrać ten lokalny, pochodzący z danego regionu – koszty transportu będą niższe. Najkorzystniej nabyć go bezpośrednio w kamieniołomie – bez marży pośredników.
- Ilość i grubość. Zanim dokonamy zakupu, warto dokładnie zaplanować trasy ścieżek i ich szerokość oraz wielkość podjazdu. Pozwoli to określić dokładną ilość potrzebnego materiału. Pamiętajmy, że przy układaniu skomplikowanych wzorów, kostki potrzeba więcej, z uwagi na konieczność docinania. Producenci oferują bruk różnej grubości. Betonowy i kamienny na ścieżki powinien mieć grubość 4 cm, a na podjazd 6 cm. Klin kierowy zaś odpowiednio: 4,5 cm i 5,2 cm. Grubość drewnianego wynosi najczęściej 10 cm, ale wykańcza się nim jedynie trakty piesze, bo materiał ten nie znosi dużych obciążeń.
- Cena. Najtańsza jest kostka betonowa barwiona powierzchniowo, o standardowym kształcie i kolorze – od 35 zł/m2. Kostki z uszlachetnioną powierzchnią (obijane, szczotkowane, płukane) kosztują minimum 50 zł/m2. Bruk klinkierowy – minimum 80 zł/m2. Cena bruku granitowego wynosi, zależnie od klasy i koloru, 400–950 zł/t (w przeliczeniu – ok. 45–110 zł/m2). Bruk drewniany okrągły o średnicy od 10 cm i grubości 10 cm, impregnowany jednostronnie metodą zanurzeniową, kosztuje 50–60 zł/m2. Za kwadratowy bruk drewniany o wymiarach 10 x 10 x 10 cm, impregnowany ciśnieniowo, zapłacimy 100–150 zł/m2.
Rodzaje kostek brukowych do ogrodu
Wszechstronne zastosowanie ma w ogrodzie bruk betonowy, klinkierowy i kamienny – wszystkie one nadają się na trakty piesze oraz na nawierzchnie, po których jeżdżą samochody (w ostatnim przypadku trzeba oczywiście pamiętać o użyciu grubszego materiału).
- Bruk betonowy cieszy się obecnie największym powodzeniem. Jest niedrogi, trwały i wygląda estetycznie. Może mieć dowolny kolor, kształt, fakturę. Jego powierzchnia często jest uszlachetniana, dzięki czemu nieźle imituje kamień albo drewno (wśród roślin najlepiej prezentują się naturalne materiały). Liczne kolekcje bruku oferowane przez producentów zawierają kostki o zróżnicowanej wielkości, które po ułożeniu dają bardzo naturalny efekt. Wadą betonu jest to, że ma niezbyt trwały kolor i powinno się go impregnować.
- Bruk klinkierowy wytwarza się z gliny i piasku poprzez wypalanie w bardzo wysokiej temperaturze – dlatego jest to bardzo trwały materiał – nienasiąkliwy, odporny na ścieranie, działanie substancji chemicznych, płowienie. Nie odpryskuje nawet przy intensywnym użytkowaniu. Ułożona nawierzchnia po deszczu nie staje się śliska. Powierzchnia bruku klinkierowego może być gładka lub z fakturą.
- Bruk kamienny cechuje szlachetny wygląd, trwały kolor i wysoka wytrzymałość. Jego kształt jest nieregularny, powierzchnia zaś może być łamana (szorstka i nierówna), piaskowana (szorstka, ale równa) bądź szlifowana (równa i śliska). W ogrodach najczęściej gości granit – popularny kamień w odcieniach szarości, zieleni, żółci, czerwieni i różu – oraz bazalt – czarny lub ciemnoszary, niestety śliski po deszczu. Można też kupić bruk ze sjenitu (bardzo dekoracyjny, o barwie czarnej albo szarej) i serpentynitu (czarno-zielony lub szaro-zielony), albo wyłożyć nawierzchnię kamieniem polnym o płaskiej powierzchni.
- Na rynku znajdziemy także bruk drewniany. Można nim utwardzać ścieżki i placyki – nawierzchnie, po których mają poruszać się piesi. Wykończenie takie może mieć postać impregnowanych kostek albo krążków. Do ich produkcji używa się przeważnie drewna sosnowego, akacjowego i dębowego (to ostatnie jest najtrwalsze wśród gatunków rodzimych). Bruk drewniany wtopi się w każdy ogród i nie będzie przytłaczał nawet na dużej powierzchni – to go odróżnia od pozostałych rodzajów kostek. Ma jednak mniejszą trwałość, a gdy jest mokry, łatwo się na nim poślizgnąć.
Bruk dębowy kwadratowy (z lewej) i okrągły (z prawej). Układać należy zaimpregnowane elementy, w przeciwnym razie po kilku latach zaczną się rozpadać, fot. Dwernik |
Tekst: Małgorzata Kolmus, archiwum magazynu Budujemy Dom 9 2014, zdjęcie tytułowe: Libet