Dlaczego warto poszukać alternatywy dla soli?
Sól drogowa wydaje się wygodnym i sprawdzonym sposobem na lód. Faktycznie – pomaga rozpuścić cienką warstwę oblodzenia i zwiększyć bezpieczeństwo na śliskim chodniku. Problem w tym, że jej działanie kończy się tam, gdzie zaczyna się prawdziwa zima. Gdy temperatura spada poniżej -7°C, sól przestaje być skuteczna.
Poza tym sól uszkadza betonowe i kamienne nawierzchnie, wnika w szczeliny i powoduje ich pękanie. Niszczy buty, koroduje elementy metalowe, a na wiosnę widać skutki jej działania na trawnikach i rabatach – w postaci uschniętych plam i osłabionych roślin. Nie wspominając już o tym, że jest niebezpieczna dla łap psów i kotów. Czy naprawdę warto narażać otoczenie, skoro są inne możliwości?
Co posypać zamiast soli? Sprawdzone alternatywy
Zamiast sięgać po szkodliwą sól, warto poznać inne sposoby, które równie skutecznie zabezpieczają śliskie nawierzchnie, a przy tym są bezpieczne dla otoczenia. Część z nich masz pod ręką, inne możesz kupić w sklepie budowlanym lub ogrodniczym. Co sprawdzi się najlepiej?
Piasek – szybki i pewny sposób na przyczepność
Jednym z najprostszych i najbardziej dostępnych środków jest zwykły piasek. Nie rozpuszcza lodu, ale skutecznie zwiększa tarcie, dzięki czemu poruszanie się po śliskim chodniku staje się bezpieczniejsze. Piasek jest neutralny dla środowiska, nie niszczy nawierzchni ani nie szkodzi roślinom.
Można go łatwo zamieść po sezonie lub zebrać i wykorzystać ponownie. Sprawdzi się szczególnie dobrze na dużych powierzchniach, takich jak podjazdy, alejki czy schody wejściowe. Warto mieć go zawsze pod ręką – najlepiej w zamkniętym pojemniku w pobliżu domu.
Chlorek wapnia i chlorek magnezu – mocniejsza broń na mróz
Dla tych, którzy szukają czegoś skuteczniejszego niż sól, dobrym wyborem będą chlorek wapnia lub chlorek magnezu. Oba środki działają w znacznie niższych temperaturach, nawet do -20°C. Co więcej, nie tylko topią lód, ale także zapobiegają jego ponownemu zamarzaniu.
Są łagodniejsze dla kostki brukowej i bardziej wydajne – potrzebna jest mniejsza ilość, by uzyskać ten sam efekt. Chociaż są droższe niż sól, szybko zwracają się przez brak szkód w otoczeniu. To rozwiązanie polecane szczególnie tam, gdzie bezpieczeństwo musi być zapewnione przez całą dobę – np. na schodach, przy garażu lub bramie wjazdowej.
Popiół z kominka – darmowe wsparcie, które warto wykorzystać
Masz kominek lub piec na drewno? Nie wyrzucaj popiołu – możesz go rozsypywać na oblodzonych nawierzchniach. Działa podobnie jak piasek – zwiększa przyczepność i pozwala bezpiecznie przejść lub przejechać przez śliskie miejsce. Jest przyjazny środowisku, a do tego dostępny praktycznie za darmo.
Warto jednak pamiętać, że pozostawia ciemne ślady, więc nie jest najlepszym wyborem na jasnych nawierzchniach. Idealnie sprawdzi się na mniej reprezentacyjnych fragmentach posesji – np. przy komórce, drewutni lub garażu.
Soda oczyszczona – mało znana, ale skuteczna
Mało kto o tym wie, ale soda oczyszczona może być skutecznym środkiem na lód. Działa podobnie do soli – obniża temperaturę zamarzania wody i pomaga rozpuszczać cienką warstwę lodu. Jej zaletą jest to, że jest delikatna dla nawierzchni i roślin, a także nie pozostawia śladów.
Nadaje się do posypywania schodów, tarasów i wejść do budynków. Ze względu na cenę nie opłaca się stosować jej na dużych powierzchniach, ale w punktowych miejscach jest bardzo przydatna.
Maty antypoślizgowe – rozwiązanie na lata
Jeśli nie chcesz niczego rozsypywać ani wdychać pyłu, rozważ zakup mat antypoślizgowych. To specjalne gumowe lub tekstylne powierzchnie, które zapewniają przyczepność nawet na gołym lodzie. Można je rozłożyć na schodach, przy wejściu do domu lub wzdłuż wąskich ścieżek.
To inwestycja jednorazowa, która posłuży przez wiele sezonów. Maty nie wymagają sprzątania, nie brudzą i są bezpieczne zarówno dla dzieci, jak i zwierząt.
Jak stosować środki przeciwoblodzeniowe, by naprawdę działały?
Niezależnie od tego, co wybierzesz, pamiętaj o kolejności działań. Najpierw należy dokładnie usunąć śnieg, zwłaszcza świeży i sypki – w przeciwnym razie każdy środek będzie mniej skuteczny. Dopiero potem można posypać nawierzchnię wybranym materiałem. Rozsypuj go równomiernie, nie tworząc kopczyków – cienka warstwa w zupełności wystarczy.
W przypadku piasku i popiołu warto po sezonie zebrać zalegające resztki, żeby nie zanieczyszczały gleby ani nie blokowały odpływów. Jeśli używasz środków chemicznych, zawsze trzymaj je w suchym miejscu i zabezpiecz przed dziećmi i zwierzętami.
Zdjęcie tytułowe: Iryna / Adobe Stock