Sadzenie rododendronów – krok po kroku
Rododendrony/różaneczniki należą do specyficznej i wymagającej rodziny roślin wrzosowatych (Ericaceae). Ich konkretne wymagania sprawiają, że już w trakcie sadzenia musimy pamiętać o zasadach, które sprawią, że te pięknie kwitnące wiosną krzewy będą zdrowo się rozwijać i obficie kwitnąć. Dowiedz się, jak, gdzie i kiedy posadzić różaneczniki krok po kroku!
Jak i gdzie sadzić rododendrony/różaneczniki?
Rośliny należące do rodziny wrzosowatych (Ericaceae) mają specyficzną budowę, a co za tym idzie także konkretne wymagania. Należy pamiętać, że korzenie tych roślin (także rododendronów) charakteryzują się małą liczbą włośników, co sprawia, że słabiej pobierają wodę i składniki pokarmowe. Aby zapewnić im odpowiednie przyswajanie tych składników, należy przede wszystkim odpowiednio je posadzić.
Różaneczniki (Rhododendron) lubią wilgotny, leśny klimat i najlepiej czują się w lekkim cieniu, np. pod koronami drzew, gdzie mają zapewnioną osłonę od silnego słońca. Z tego właśnie powodu najlepiej posadzić je w półcieniu i na stanowiskach osłoniętych od zimnych wiatrów zimą. W zbyt głębokim cieniu kwiaty będą słabo kwitły, a z kolei na zbyt nasłonecznionym miejscu, rośliny mogą ulegać poparzeniom i szybciej przesychają. Wybierajmy też sąsiedztwo drzew o głębszym systemie korzeniowym, np. sosnami. Najkorzystniej jest kupić zdrowe i dobrze ukorzenione sadzonki w doniczkach i posadzić je w ogrodzie wiosną.
Sadzenie krzewu rododendrona krok po kroku
Aby dobrze posadzić krzew rododendrona:
- Wykopujemy większy dół – zwykle o głębokości około 50 cm i szerokości 60-80 cm (choć jest to zależne od wielkości bryły korzeniowej kupionej rośliny).
- Należy wypełnić go w całości wcześniej przygotowanym, odpowiednim podłożem lub mieszkanką dla różaneczników.
- Gleba dla tych krzewów musi być zdecydowanie kwaśna (pH = 4,5-5,5) i stale lekko wilgotna, ale nie mokra (może to być gotowe, dostępne w sklepach ogrodniczych podłoże do roślin kwasolubnych lub wrzosowatych albo torf, który najlepiej wymieszać z piaskiem, drobno mieloną, przekompostowaną korą sosnową i ziemią z ogrodu w proporcjach 1:1:1:1).
- Różaneczniki sadzimy na takiej samej głębokości na jakiej rosły w doniczce.
- Delikatnie ubijamy ziemię wokół bryły.
- Następnie podlewamy.
- Po wsiąknięciu wody w glebę zaleca się wyściółkować glebę pod krzewem warstwą kory sosnowej (ściółka zabezpiecza przed rozwojem chwastów, wysychaniem gleb oraz utrzymuje kwaśny odczyn).
WAŻNE!
Nieodpowiednie podłoże (np. wysoki odczyn gleby), nadmiernie wilgotne lub zbite i ciężkie powoduje wiele kłopotów, np. słaby wzrost i marne kwitnienie, żółknięcie liści lub rozwój groźnych chorób grzybowych (np. fytoftorozy).
Dlaczego warto dodać nawóz i mikoryzę podczas sadzenia rododendronów?
Do przygotowanego podłoża lub w czasie sadzenia można dodać nawóz do różaneczników (np. długodziałający) albo zaaplikować szczepionkę mikoryzową. Mikoryza jest zjawiskiem występującym powszechnie w przyrodzie, które polega na symbiozie - współżyciu (współpracy) korzeni roślin z grzybami. Dzięki temu, grzyby korzystają ze związków organicznych wytwarzanych przez rośliny, a korzenie roślin, za pomocą grzybni są zaopatrywane w niezbędne im związki mineralne – makro i mikroelementy, a także ważne hormony roślinne (auksyny, gibereliny i cytokininy) wpływające na wzrost i rozwój roślin. Ponadto, dzięki strzępkom grzybni powierzchnia chłonna korzeni roślin zwiększa się wielokrotnie – mogą o wiele sprawnej pobierać i przyswajać wodę i substancje odżywcze. Wpływa to na szybszy wzrost, lepszą kondycję, odporność i wygląd roślin.
W przypadku roślin wrzosowatych najlepiej zastosować tzw. ektendomykoryzę, czyli mykoryzę erikoidalną, która występuje u roślin z rodziny wrzosowatych (Ericaceae). W tym przypadku strzępki grzybni wnikają do komórek roślinnych, jak i tworzą zewnętrzną sieć (tzw. opilśń) na korzeniach. Preparaty tego rodzaju służą do wzmacniania popularnych w ogrodach roślin wrzosowatych – np. azalii, różaneczników, wrzosów, wrzośców, borówki.
Dzięki mikoryzie są odporniejsze i potrzebują o wiele mniej zabiegów pielęgnacyjnych w kolejnych latach uprawy.
Tekst: Maciej Aleksandrowicz, zdjęcie tytułowe: ronstik/Depositphotos
Komentarze