Cięcie Chelsea Chop
Początek lata to kluczowy moment w pielęgnacji bylin zielnych. Kilka prawidłowych cięć pobudzi roślinę do produkcji nowych, zdrowych przyrostów, zoptymalizuje jej potencjał kwitnienia i sprawi, że rabaty będą świetnie wyglądać w miarę rozwoju sezonu.
Cięcie "Chelsea chop"
► Na czym polega?
Chodzi o przycięcie pełnych wigoru tegorocznych przyrostów u bylin kwitnących pod koniec lata o mniej więcej 1/3. Dzięki temu w niższych częściach łodygi wytworzą się nowe pędy – i zazwyczaj zamiast jednego otrzymamy dwa lub trzy pędy produkujące kwiaty.
Ponadto zabieg sprawia, że rośliny zagęszczają się i są bardziej stabilne!
► Po co je wykonywać?
Największą zaletą cięcia typu Chelsea jest jednak to, że opóźnia ono kwitnienie roślin nawet o cztery tygodnie, co wydłuża sezon kwiatowy w ogrodzie. Jeżeli masz tylko jedną roślinę danej odmiany, po prostu przytnij połowę łodyg o 1/3. Nieprzycięte łodygi zakwitną jako pierwsze, a przycięte później. Jeśli masz wiele egzemplarzy tej samej odmiany, możesz naturalnie posłużyć się tą samą metodą, ale szybciej będzie przyciąć co drugą roślinę.
► Kiedy wykonać?
Cięcie typu Chelsea (od nazwy wystawy ogrodniczej odbywającej się w tym samym terminie) zazwyczaj przeprowadza się w okresie od końca maja do końca czerwca, w zależności od postępu sezonu i rodzaju rośliny, która ma być poddana zabiegowi.
Pierwsze pod sekator powinny trafić np. wysokie floksy i dzielżany, które zaczynają kwitnąć pod koniec lipca, natomiast późno zakwitające astry gawędki i rudbekie należy zostawić aż do końca miesiąca.
Tekst na podstawie Gardeners' World Edycja Polska Maj-Czerwiec 2016, zdjęcie: S. Hermann & F. Richter / Pixabay
Komentarze