Logo
Logo

Chelsea Flower Show 2018: najciekawsze ogrody pokazowe

Ogrody pokazowe na RHS Chelsea Flower Show rywalizują o zwycięstwo w trzech kategoriach: Show Gardens, Artisan Gardens i nowej w tym roku kategorii Space To Grow Gardens, rozumianej nie tylko jako przestrzeń do uprawy roślin, ale także do rozwoju osobistego. Najciekawsze ogrody pokazowe recenzuje Łukasz Skop.

Chelsea Flower Show 2018

Nad tegorocznymi ogrodami pokazowymi na RHS Chelsea w Londynie wyraźnie zawisły dwa pytania: skąd my, ogrodnicy, przyszliśmy i dokąd zmierzamy? Projektanci odpowiadali na nie w różnorodny sposób, a ja wybrałem cztery najpiękniejsze i najciekawsze ogrody, celebrujące tradycję i odważnie spoglądające w przyszłość.

Ogród na Czarnym Lądzie
The Trailfinders South African Wine Estate

Jedną z najważniejszych wartości Chelsea jest dla mnie wymiar edukacyjny. Wystawcy niejednokrotnie prezentują najnowsze odmiany roślin obok ich dzikich praprzodków, a projektanci inspirują się ogrodami z całego globu. I tak ogród The Trailfinders South African Wine Estate jest pocztówką z tradycyjnej południowoafrykańskiej posiadłości winnej.

Winnice dystryktu Western Cape w RPA są natychmiast rozpoznawalne i uderzająco piękne. Terakotowy taras z drewnianą ławeczką i baliami wypełnionymi po brzegi mieczykami i pelargoniami prowadzi w dół do romantycznego ogródka, w którym bukszpanowe żywopłoty ciasno otaczają luźne nasadzenia z falującymi koprami, pąsowymi różami i śnieżnobiałymi naparstnicami. Stamtąd przez bramę wychodzimy do winnicy – pomiędzy winnymi krzewami rosną pnące róże, które jako pierwsze ostrzegają przed chorobami nękającymi winorośle i gorczyca na zielony nawóz.

Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop.jpg
Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop
Kategoria: Show Gardens
Nagroda: Silver Gilt
Projekt: Jonathan Snow
Wykonawca: Stewart Landscape Construction
Sponsor: Trailfinders

Winnica płynnie przechodzi w dziki fynbos – gęste zarośla południowoafrykańskiego krajobrazu cudownie reprezentowane przez znane ogrodowe gatunki, które się z nich wywodzą: leonotisy, protee i trytomy. Ogniste barwy tych kwiatów podpalają ten egzotyczny kadr, a ślady po prawdziwym pożarze dostrzegamy na poczerniałych gałązkach krzewów. Rośliny zostały okaleczone płomieniami, jednak wielu gatunkom pożar umożliwia rozsiewanie nasion, a spod ziemi już odradzają się cebulowe śniedki wątpliwe (Ornithogalum dubium).

Zadziwiające jest dla mnie to, ile z tych roślin tak dobrze przyjęło się i zadomowiło w europejskich, w tym polskich, ogrodach, że w swojej ojczystej scenerii wyglądają nieprawdopodobnie obco. Ale Afryka Południowa to kraj uderzających kontrastów, gdzie widoki zmieniają się jak w stosie rozrzuconych zdjęć przywiezionych z dalekiej podróży.

Angielski klasyk
A Very English Garden

Romantyczno-nastrojowy ogród w stylu angielskim jest klasykiem, z którym nie wchodzi się w dyskusje: ten dżentelmen jest ekspertem stylu, elegancji i ponadczasowego piękna. Nacieszmy więc zmysły jego towarzystwem zanim zabierzemy nasze ogródki w podróż do przyszłości, bo żadna podróż nie może się odbyć bez solidnego łyku doświadczenia i kunsztu minionych pokoleń. A Very English Garden jest rzemieślniczym smakołykiem przygotowanym według sprawdzonej receptury.

Do jego budowy wykorzystano 30 ton angielskiego kamienia, który ręcznie ułożono na miejscu. Przyrdzewiała furtka z kutego metalu zaprasza na pełne uniesień chwile przy uroczych rabatkach i odpoczynku w zaciszu kamiennej niszy strzeżonej przez strzyżone pienne głogowniki Frasera (Photinia x fraseri ‘Red Robin’). Symetrycznie uformowane bukszpanowe obwódki ograniczają ociekające fioletem, purpurą i różem klasyczne byliny.

Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop
Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop
Kategoria: Artisan Gardens
Nagroda: Gold Medal
Projekt: Janine Crimmins
Wykonawca: Andrew Loudon
Sponsor: The Claims Guys

Bodziszki, goździki, irysy, orliki, ostróżki i piwonie opływają w dostatek pomiędzy nie mniej luksusowymi, ale równie bezpretensjonalnymi różami. Z tego przyjemnego przepychu natychmiast wyłowiłem eleganckie chabry (Centaurea ‘Jordy’ ) w kolorze smakowitej oberżyny. Takich klejnotów w A Very English Garden było jednak znacznie więcej i patrząc na niego nie mogłem pozbyć się wrażenia podobieństwa do wystawnej cukierni i renomowanego jubilera jednocześnie.

Dzisiejsze ogrody skrojone na miarę podgrzewa krzyżowy ogień surowych oczekiwań, ale ogród w stylu angielskim nie musi obawiać się żadnego podniebienia. To święto rzemiosła i tradycji zaprojektowane tak, aby przetrwać próbę czasu zarówno fizycznie, jak i estetycznie i po prostu być piękne. Usiądź, powąchaj i posmakuj przyjemności. Poczytaj Szekspira i delektuj się popołudniową herbatką. Podwieczorek będzie o piątej – nie spóźnij się ani chwili, nawet jeśli angielski ogród sam nigdzie się nie wybiera i nawet mimo Brexitu będzie trwać wiecznie.

Ogród w strączku
Seedlip Garden

Oto szalona wariacja na temat najskromniejszego ze wszystkich warzyw: poczciwego groszku. Ten stary druh już dawno przysłużył się genetyce roślin za sprawą Grzegorza Mendla, ale chociaż trudno w to uwierzyć pod postacią warzywa jakie znamy dzisiaj (czyli groszku cukrowego) jest z nami od zaledwie 35 lat. Nawet internetowy spam i coca-cola są od niego starsze!

To dr Calvin Lamborn skrzyżował groch zwyczajny i śnieżny i uważany jest za ojca groszku cukrowego. Ostatni z trzech mężczyzn z trzech różnych stuleci, którym poświęcony jest ten ogród to Ben Branson, wynalazca pierwszego na świecie bezalkoholowego spirytusu Seedlip.

Motyw okręgów symbolizujących kuliste groszki powtarza się we wszystkich elementach architektury tego ogrodu, od stalowych stopni, przez pękate misy po ażurową konstrukcję pawilonu. Wszędzie dominuje – a jakże – kolor groszkowy i sam groszek w postaci przeróżnych odmian, z których najdziwniejszy jest chyba naturalny mutant u którego wąsy czepne przeobraziły się na powrót w listki, z których pierwotnie powstały a tym samym roślina nie potrafi się piąć.

Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop
Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop.jpg
Kategoria: Space to Grow Gardens
Nagroda: Gold Medal
Projekt: Dr Catherine MacDonald
Wykonawca: Landform Consultants Ltd
Sponsor: Seedlip

Wystarczy jednak uważnie spojrzeć na akompaniujące grochom gatunki a wkrótce okaże się, że dosłownie wszystkie należą do jednej rodziny: roślin bobowatych o motylkowych kwiatach i strączkach z nasionami. Najniższe piętro ogrodu utkane jest z baptysji, ciecierzycy, kozieradki, przelotów, wyki i oczywiście koniczyn, w tym zdumiewającej koniczyny białej o pstrokatych, ozdobnych liściach (Trifolium repens ‘Dragon's Blood’). Z tego zielonego gąszczu wystrzeliwują cytrynowe i jagodowe łubiny (Lupinus ‘Desert Sun’ i ‘Masterpiece’).

Akacje srebrzyste, drzewa karobowe, szupiny i brezylki dopełniają ten rodzinny portret. Ciekawostką jest, że w rzeczywistości bobowate (Fabaceae) są trzecią najliczniejszą rodziną roślin na świecie i jedyną, z której może powstać kompletny ogród (z murawą, bylinami, pnączami, warzywami, drzewami i krzewami)!

Ogród przemian
The M&G Garden

Wpływy na kształt i temat przewodni perfekcyjnych ogrodów pokazowych londyńskiej wystawy są szerokie i różnorodne, jednak nie ulega wątpliwości, że ostatecznie wszystkie ogrody podlegają surowym prawidłom projektanta, którego moce są ponad wszelką ludzką kontrolą: klimatowi. Globalne ocieplenie nie jest już tylko straszakiem z telewizji; jego skutki odczuwamy na własnej skórze. Skąpe opady, upalne dni i rośliny, które są w stanie je znieść: oto naga ogrodnicza rzeczywistość. Czy jest w niej jeszcze miejsce na rajskie zielone oazy?

Odpowiedź podsuwa The M&G Garden: romantyczne niebo zaprojektowane z myślą o ciepłym, słonecznym klimacie. Ogród czerpie inspirację z ponadczasowej koncepcji, według której trio: ściana, drzewo i miejsce do siedzenia mogą stworzyć intymne i piękne miejsce odpoczynku.

Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop
Chelsea Flower Show 2018 fot. Łukasz Skop
Kategoria: Show Gardens
Nagroda: Silver Gilt
Projekt: Sarah Price
Wykonawca: Crocus
Sponsor: M&G Investments

Wykorzystując śródziemnomorską florę i surowce wydobyte bezpośrednio z ziemi (glina, kruszywo i pigment), przestrzeń ta celebruje ekspresyjność kolorów, tekstur, światła i cienia. Jest to ogród pełen kontrastów: kolory są subtelne, ale nieoczekiwane i olśniewające; matowe kamienne płyty przecina błyszczący w słońcu strumyk, a kontrastującą kakofonię szkarłatnych, różowych, liliowych i żółtych kwiatów uciszają i łączą w jedną melodię kępy delikatnych traw.

Sercem ogrodu są egzotyczne drzewa: granatowce i dęby korkowe. Wyblakła od słońca zieleń przyjmuje niespodziewanie wyraziste odcienie soczystej limonki i intensywnej patyny zapewniane przez bogate wilczomlecze, starce, maki i urzety oraz ażurowe bylice, kopry i jęczmienie. W ogrodzie rośnie wiele gatunków odpornych na suszę, które doskonale pasują do ocieplającego się klimatu. Idą zmiany, które musimy nauczyć się rozpoznawać, respektować i przyjąć. Dlaczego jednak mielibyśmy porzucić marzenia o raju?

Gardeners World Edycja Polska Tekst i zdjęcia: Łukasz Skop, ogrodnik, autor bloga Bez-Ogródek. Źródło: Gardeners` World Edycja Polska 4/2018

 

Tagi
 
Powiązane tematy
Zwiń Pokaż więcej (1)

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl