Odpowiednie przygotowanie i zasilenie gleby – lepszy start nowych róż
Warto pamiętać, że odpowiednio zasilone, zasobne w składnik pokarmowe podłoże, to najlepszy sposób na zapewnienie roślinom odpowiedniego startu w nowym miejscu, czyli optymalnego wzrostu i budowania pąków kwiatowych. W przypadku sadzenia róż, najkorzystniej jest spulchnić i odżywić glebę (jesienią lub wczesna wiosną) nawozem organicznym, np. przerobionym obornikiem lub kompostem.
Ponadto, należy także zwrócić uwagę na strukturę gleby, ponieważ nie powinna być ona ani zbyt zbita i gliniasta, ani zbyt luźna (piaszczysta/przepuszczalna). Jeśli jest taka potrzeba, należy rozluźnić zbyt ciężkie, gliniaste gleby np. poprzez zmieszanie ich z piaskiem, a podłoże piaszczyste i bardzo przepuszczalne wzbogacić materią organiczną (np. torfem odkwaszonym lub substratem uniwersalnym). Dzięki temu gleba będzie lepiej zatrzymywała i magazynowała wodę oraz składniki pokarmowe, które będą też lepiej przyswajalne dla roślin.
Właściwy termin i sposób sadzenia róż – lepsze przyswajanie nawozów
Aby róże odpowiednio się ukorzeniły i później w optymalny sposób czerpały i przyswajały z podłoża składniki pokarmowe, kluczowe jest prawidłowe posadzenie krzewów. Trzeba pamiętać, że ich korzenie są dość delikatne i należy zwrócić uwagę, by nie uszkodzić ich podczas sadzenia. Różo zakupione w donicach (ukorzenione) bardzo często mają przesuszoną bryłę korzeniową, dlatego przed posadzeniem warto na kilka minut zamoczyć całą bryłę w wiadrze z wodą. Podobnie można postąpić przed posadzeniem krzewów z tzw. gołym korzeniem. Dzięki temu róże szybciej przyjmą się po posadzeniu i ich korzenie szybciej będą w stanie przyswajać składniki pokarmowe. Sadzenie roślin z przesuszonym korzeniem może skończyć się jej nie przyjęciem (nawet po jej późniejszym podlaniu).
Sadzonki róż zakupione w doniczkach, z dobrze uformowanym systemem korzeniowym można sadzić właściwie sadzić przez cały sezon – oczywiście z wyjątkiem okresów silnych upałów oraz gdy ziemia jest zmarznięta (późna jesień lub wczesna wiosna). Zwykle jednak najczęstszym i polecanym terminem sadzenia róż (szczególnie z gołym korzeniem) jest okres jesienny, ponieważ rośliny mają wtedy odpowiednią ilość wilgoci w glebie i nie ma już upałów, dzięki czemu sadzonki zdążą odpowiednio przyjąć się i zregenerować korzenie przed zimą. Oczywiście można posadzić róże także wczesną wiosną, jeśli nie udało nam się zrobić tego jesienią i również powinny się dobrze przyjąć, choć oczywiście należy wziąć pod uwagę, że ich przyjęcie się zajmie trochę czasu.
Domowe nawozy do róż – jak je zrobić i stosować?
Nie wymagającą kosztów alternatywą dla nawozów mineralnych, które kupujemy w sklepach ogrodniczych mogą być domowej roboty odżywki do róż. Można zrobić je zwykle z resztek organicznych lub uważanych za odpady w każdym gospodarstwie domowy. Są one naturalne, więc nie ma ryzyka, że przenawozimy rośliny i można je stosować właściwie przez cały sezon, by wzmocnić nasze krzewy. Najprostsze odżywki uzyskamy wykorzystując skórki od bananów lub fusy po kawie.
Banan na kwitnące róże
Naturalna odżywka ze skórek bananów, które są bogatym źródłem fosforu i potasu jest łatwa do wykonania w domu. Wystarczy pokroić skórkę banana na mniejsze kawałki, umieścić ją w pojemniku (np. słoiku), zalać ciepłą wodą i odstawić całość na najmniej dwie doby w ciemnym miejscu. Powstały roztwór rozcieńczamy z wodą i podlewamy nim róże. Pocięte skórki bananów można też zakopać w podłoże pod krzewami róż – po rozłożeniu się zasilą glebę w potas i fosfor.
Pobudź róże kawą
Aby w naturalny sposób zasilić róże w niezbędny im azot, warto wykorzystać fusy po kawie jako nawóz. Nawóz stworzymy mieszając fusy z wodą i podlewając tym roztworem rośliny lub po prostu mieszając je z wierzchnią warstwą gleby pod krzewem. Odżywka do róż z fusów po kawie z pewnością poprawi wygląd i wzrost krzewów, a także wzmocni je w czasie kwitnienia.
Gnojówki dla róż
Bardzo skutecznym, naturalnym i tanim nawozem do róż może być także gnojówka z pokrzywy przygotowana samodzielnie. Pokrzywę uważamy za chwast, ale jest ona skarbnicą wielu składników odżywczych dla roślin i znacznie poprawia zasobność gleby na wiosnę. Preparaty naturalne uzyskane na jej bazie zawierają nie tylko mikro i makroelementy (azot, fosfor, potas, żelazo, magnez, wapń, cynk, krzem, mangan), ale też witaminy (np. A, C, K i z grupy B) oraz kwasy organiczne, enzymy, pektyny, garbniki, chlorofil, karoten, ksantofil.
Zazwyczaj do przygotowania gnojówki z pokrzywy stosuje się 1 kilogram świeżego ziela pokrzywy (liście i łodygi) i 10 litrów wody. Zebraną pokrzywę tniemy i rozdrabniamy, a następnie wkładamy do wiadra, zalewamy wodą, przykrywamy i ustawiamy w zacienionym miejscu aż roztwór sfermentuje (na około dwa tygodnie). Powstający roztwór warto często mieszać, a po jego sfermentowaniu, rozcieńczamy go z wodą (np. 1l gnojówki na 1 l wody) i podlewamy nim róże co kilka tygodni.
Drożdże nie tylko do pieczenia
Inną uniwersalną ,tanią, skuteczną i prostą domową odżywką do róż jest niesfermentowany roztwór uzyskany przy pomocy drożdży piekarskich. By zrobić taki nawóz z drożdży wystarczy rozdrobnioną kostkę świeżych drożdży rozpuścić w 10 litrach letniej wody (np. w wiadrze) i odstawić jedynie na maksymalnie kilka godzin. Taki roztwór nie wymaga rozcieńczania i można nim bezpośrednio podlewać i zasilać róże raz w miesiącu. Odżywka z drożdży ma wiele zalet, ponieważ pobudza róże do wzrostu, wpływa na bujniejsze kwitnienie, a także wzmacnia system korzeniowy.
Kiedy róże najbardziej potrzebują nawożenia i na co uważać?
Jeśli przed sadzeniem krzewów odpowiednio zasililiśmy glebę nawozem organicznym, nie potrzebują one dodatkowego nawożenia w czasie sadzenia ani do czasu ukorzenienia się. Nie należy podsypywać nawozów mineralnych do dołków w czasie sadzenia, gdy korzenie jeszcze się nie przyjęły – może to tylko zaszkodzić roślinom.
Rosnące już krzewy można oczywiście zasilać dodatkowo nawozami mineralnymi lub naturalnymi, niemal przez cały sezon, szczególnie wiosną i w czasie kwitnienia. Jeśli potrzebne jest nawożenie mineralne na start sezonu wiosną najlepiej rozpocząć je na przełomie marca i kwietnia, po zdjęciu osłon, rozgarnięciu kopczyków i ruszeniu wegetacji. Można wykorzystać tzw. nawozy NPK (zawierające azot, fosfor i potas) do róż, rozpuszczalne w wodzie lub granulowane, którymi zasilamy krzewy od wiosny do września.
Z kolei we wrześniu i październiku stosujemy już tylko i wyłącznie nawozy potasowo-fosforowe (bez azotu) lub tzw. mieszanki jesienne do róż, które wzmacniają krzewy przed zimą.
Bezpieczniejszą, tańszą i ekologiczną metodą nawożenia róż będzie jednak zastosowanie wspomnianych metod naturalnych (nawozy organiczne) lub domowych odżywek do roślin ogrodowych.
Zdjęcie tytułowe: Profotokris, svehlik / AdobeStock