|
Wszyscy byliśmy w tym miejscu – chwila nieuwagi, bolesne ukłucie, a później żmudne wyjmowanie kolca lub ciernia ze skóry. Takie wypadki zdarzają się często, szczególnie jeśli masz w ogrodzie kłujące rośliny, a tych trudno zupełnie uniknąć. Uważaj na rabatach – królowa wszystkich kwiatów, róża, potrafi dotkliwie pokłuć, choćbyś miał w stosunku do niej najlepsze zamiary. W sadzie czyhają długie ciernie, które wyglądają jak zaostrzone krótkie wyrostki. Po swoich dzikich przodkach dziedziczyły je niektóre odmiany śliw i gruszy. Bezpiecznego schronienia przed ukłuciem nie znajdziesz też w jagodniku. Tyle samo tam pysznych owoców, co okazji do zadrapań. Drobne, niemal niewidoczne gołym okiem kolce pokrywają gęsto pędy malin, większe spotkamy u jeżyn, a szczególnie zaciekle dostępu do swoich owoców broni agrest.
Zakrzywione kolce można spotkać np. u wybranych róż, którym pomagają się wspiąć wyżej, ponad rosnących wokół sąsiadów. Haczyki u kaktusów działają jak lasso: zaczepiają się o przechodzące obok zwierzęta, oddzielają się od rośliny matecznej z fragmentem pędu i w ten sposób rozmnóżki są przenoszone w nowe miejsca. Podobne zadanie mają kolczaste wyrostki na kwiatostanach naszych krajowych dzikich roślin, np. łopianu, rzepiku czy rzepienia.
Pomiędzy roślinami a zwierzętami wciąż trwa wyścig zbrojeń. Im bardziej rośliny próbują się bronić, tym sprytniejsze sposoby pokonania tych zabezpieczeń wynajdują zwierzęta. Kłujące zarośla zapewniają jednak fantastyczne schronienie dla wszystkich mniejszych gatunków, zarówno zwierząt, jak i roślin. Ptaki śpiewające mogą bezpiecznie zakładać w nich gniazda – cierniste krzewy zapewniają im ochronę przed drapieżnikami atakującymi i z ziemi, i z powietrza.
W zaroślach z tarniny, ałyczy i głogu mogą bezpiecznie kiełkować nasiona dzikich roślin, których nie dosięgną zające ani sarny. Ciernie i kolce zapewniają więc bezpieczeństwo nie tylko roślinom, które je wytwarzają, ale też tworzą siedliska, w których ostoję znajduje całą masa dzikich stworzeń. I choćby z tego powodu nie warto od razu z nich rezygnować.
To, co wywołuje największe przerażenie, potrafi też wprawić w zachwyt: jedno z najbardziej kłujących drzew, glediczja trójcierniowa (Gleditsia triacanthos) ma ciernie osiągające kilkanaście centymetrów długości, które w dodatku są rozgałęzione i wyrastają wprost z pnia. To musi budzić respekt. Gałęzie w środku korony dorosłych drzew są ich jednak zupełnie pozbawione, ale można to zaobserwować dopiero u kilkunastometrowych okazów.
Kolczaste wyrostki pojawiają się także na liściach roślin, zwykle na krawędziach blaszki liściowej. Kolczaste liście u krzewów mają między innymi ostrokrzewy i mahonie, ale zdecydowanie więcej jest kłujących bylin. Szczeć, przegorzan czy ostropest kłują od stóp, do głów – nawet ich kwiatostany są wyposażone w kolce. Mikołajki bywają bardziej przyjazne. Niezwykle odporny i niewymagający mikołajek płaskolistny (Eryngium planum) ma gładkie liście, a kłujące tylko kwiatostany. Wszystkie te kłujące wyrostki dodają roślinom gracji i elegancji – najlepszym na to dowodem są kolczaste liście akantu, które jako motyw zdobniczy w architekturze były wykorzystywane już w starożytności, najczęściej na kapitelach kolumn.
Ciernie i kolce zwykle nie są gwoździem programu, ale marzec to dobry miesiąc, żeby zwrócić na nie uwagę. Przyjrzyj się im, zanim na dobre zasłonią je liście i kwiaty i podchodź do nich z ostrożnością – najlepiej z parą grubych rękawic na dłoniach.
5 kłujących krzewów na żywopłoty
5 kłujących bylin
Kolce kontra ciernie
Mają podobne zadanie, ale różne pochodzenie i właściwości
KOLCE u roślin są wytworami skórki (epidermy) oraz tkanek znajdujących się tuż pod nią. Występują najczęściej na łodygach (np. u róży lub jeżyny), ale także na liściach (np. u ostu) lub nawet na owocach (np. u kasztanowca). Nie są połączone z rośliną wiązkami przewodzącymi, dlatego – w odróżnieniu od cierni – łatwo można je oderwać od rośliny.
CIERNIE powstały w wyniku przekształcenia liści (np. u kaktusów), pędów (np. u śliwy mirabelki) lub przylistków (np. u robinii akacjowej), więc w przeciwieństwie do kolców mają własną wiązkę przewodzącą wzmocnioną drewnem, przez co są silnie połączone z rośliną. Jak w prosty sposób odróżnić kolce i ciernie? Jeśli dadzą się łatwo oderwać w całości od rośliny – to kolce, jeśli nie – to ciernie.
Językowe pułapki
W języku polskim o kłujących roślinach przyjęło się mówić, że są kolczaste – co nie zawsze jest botanicznie poprawne, bo w końcu najbardziej kłujące ze wszystkich roślin, kaktusy, mają ciernie, a więc są cierniste. Słownik Języka Polskiego PWN nie podaje satysfakcjonującego rozstrzygnięcia: znajdziemy w nim, że „ciernisty” to… „mający kolce”.
Ciernie ogólnie raczej rzadko pojawiają się w polskich zwrotach i wyrażeniach – najbardziej znana jest prawdopodobnie „korona cierniowa”, która rzeczywiście została wykonana z rośliny posiadającej ciernie, głożyny cierń Chrystusa (Ziziphus spina-christi). Również tłumaczenie tytułu powieści Colleen McCullough, „Ptaki ciernistych krzewów” wydaje się nadzwyczaj trafne – krzewy częściej są wyposażone w ciernie niż w kolce.
Jednak, jak mówi znane powiedzenie, „nie ma róży bez kolców”. O ile w języku polskim trafnie występuje w nim termin „kolec”, o tyle w języku angielskim, w którym funkcjonuje nawet więcej różnych określeń na kłujące części roślin niż w polskim (zobacz poniżej), mówi się „every rose has its thorns”, czyli… nie ma róży bez cierni. W polszczyźnie też znajdziemy jednak takie językowe kwiatki bo, jak śpiewała Edyta Geppert, „jaka róża taki cierń”.
W opisach po angielsku
- Thorns – ciernie z przekształconych pędów
- Spines – ciernie z przekształconych liści
- Prickles – kolce wytworzone na skórce
W nazwach łacińskich
- Echinatus – kolczasty, najeżony
- Spinosus – ciernisty, kolczasty
- Spinosissimus – silnie ciernisty lub kolczasty
- Inermis – bezbronny, bezcierniowy, pozbawiony kolców
Jak usunąć cierń lub kolec?
Bliskie spotkania z kłującymi roślinami mogą zakończyć się bardzo boleśnie, a wyjęcie ze skóry kolca lub ciernia to nierzadko trudne zadanie. Oto sprawdzone sposoby jak sobie z tym poradzić:
- Noś grube rękawice z długimi mankietami przy wszystkich pracach związanych z kłującymi roślinami, szczególnie podczas przycinania i przesadzania. Istnieją specjalne rękawice do cięcia róż, które są odporne na przebicie, ale równie dobrze sprawdzą się skórzane rękawice spawalnicze lub pszczelarskie.
- Miej pod ręką sterylną igłę, pęsetę i środki odkażające typu Octanisept lun SutriSept. Wyjmij kolec lub cierń najszybciej, jak to możliwe. Im dłużej ciało obce znajduje się w skórze, tym staje się miększe i trudniejsze do usunięcia.
- Maść ichtiolowa pomaga w usunięciu kolca lub ciernia. Oczyszczone miejsce należy posmarować maścią, zabandażować i pozostawić na kilka godzin. Maść ichtiolowa pomoże przesunąć kolec lub cierń na powierzchnię skóry, a dodatkowo działa antybakteryjnie i ułatwia gojenie się rany.
Tekst: Łukasz Skop, zdjęcie tytułowe BeatriceF.Gale / AdobeStock
Artykuł pochodzi z magazynu |