O czym musisz pamiętać podlewając mały ogród i balkon?
1. Wybierz odpowiednią porę dnia
Rośliny najlepiej podlewać rano (w godzinach 6-8) lub wieczorem (w godzinach 18-20), kiedy woda paruje o wiele wolniej i może dotrzeć do korzeni. W czasie upałów większej troski wymagają kwiaty w donicach na balkonie i tarasie, ponieważ ziemia w nich przesycha szybciej niż w gruncie. Poza tym mają ograniczoną zdolność magazynowania wody i nie mogą jej pobrać z głębszych warstw ziemi, bo powierzchnia donic jest ograniczona. A im mniejsza, tym woda wysycha w niej szybciej. W najcieplejsze dni wodę roślinom balkonowym dawkujemy dwa razy dziennie.
2. Zwróć uwagę na staranne podlewanie
Rośliny na rabacie zawsze podlewamy w obrębie całej bryły korzeniowej, a nie tuż przy łodydze, żeby nie doprowadzać do zastoin wodnych. Dzięki temu woda dociera do korzeni o wiele lepiej i pozwala im się swobodnie rozrastać.
3. Zwiększ efektywność dzięki sterownikowi nawadniania
Efektywne i ekonomiczne podlewanie gwarantuje także zamontowanie w ogrodzie odpowiedniego sterownika nawadniania. W tej roli dobrze sprawdzi się np. pojedynczy sterownik Fiskars [1], który umożliwia łatwe programowanie czasu rozpoczęcia i zakończenia nawadniania oraz jego częstotliwości (co 6 lub 12 godzin lub 1 do 7 dni). Automatycznie włącza i wyłącza wodę zgodnie z czasem, który zaplanujemy. Można zatem bez obawy wyruszyć na urlop. Dodatkowo jest wyposażony w przycisk natychmiastowego nawadniania, który umożliwia odkręcenie kranu bez przerywania ustawień, zabezpieczenie przed niskim stanem naładowania baterii oraz uniwersalne przyłącze – pasuje do kranów o trzech najbardziej popularnych średnicach: 21 mm (G 1/2""), 26,5 mm (G 3/4"") i 33,3 mm (G 1"").
4. Minimalizuj straty wody
Aby zminimalizować straty wody, pamiętajmy także o intensywności takiego zabiegu. Lepiej nawodnić rabaty rzadziej, ale większymi dawkami niż codziennie niewielką ilością. W ten sposób jednorazowo rośliny dostaną taką ilość, która na pewno trafi do głębszych warstw podłoża, nawet 10-15 m w głąb ziemi. Jeśli tylko lekko zwilżymy podłoże, woda szybko wyparuje, a rośliny nie zdążą z niej skorzystać.
5. Pamiętaj o prawidłowej pielęgnacji gleby
Na mniejsze zużycie wody mimo gorącego lata wpływ ma także pielęgnacja gleby. W ogrodzie warto zadbać o nią dwuetapowo. Pierwszy raz tuż przed sadzeniem roślin. Wówczas możemy poprawić jej zdolności sorpcyjne, czyli zdolność do magazynowania wody. W tym celu wymieszajmy ją z dobrej jakością ziemią próchniczą. Od poziomu jej koncentracji zależy bowiem zdolność danego podłoża do gromadzenia rezerw wody.
A drugi raz po posadzeniu. Wtedy kluczowe jest odpowiednie organiczne wyściółkowanie rabat korą sosnową, zrębkami, kompostem a w przypadku grządek z warzywami - słomą lub skoszoną trawą. Taki zabieg ma funkcję ochronną. Nie tylko poprawia warunki wilgotnościowe w obrębie brył korzeniowych, ale też ma zdolność wchłaniania dużej ilości wody.
Jaki sprzęt do nawadniania wybrać?
Powierzchnia małego ogrodu to najczęściej 100-400 m2. Wybór odpowiedniego sprzętu do podlewania jest w tym przypadku bardzo ważny, bo pozwala nie tylko racjonalnie gospodarować wodą, ale też usprawnia pracę. Przydatny będzie na pewno ergonomiczny i intuicyjny pistolet zraszający np. Fiskars Comfort, multi [2]. Ma wygodny uchwyt SoftGrip™ i wymienną wielofunkcyjną głowicą natryskową, która umożliwia wybór rodzaju strumienia: delikatnej mżawki, strumienia natryskowego, płaskiego, zraszającego lub punktowego. Można go regulować delikatnym ruchem, a blokowany przedni regulator włączania/wyłączania sprawdzi się do ciągłej regulacji przepływu.
Nieocenionym pomocnikiem w podlewaniu nie tylko rabat, ale też roślin na tarasie będzie bęben Fiskars z wężem S [3]. Jest wyposażony w wysokiej jakości, łatwy do rozwijania i zwijania, wąż ogrodowy o długości 13,5 m i średnicy 9 mm (3/8”) oraz wszystkie niezbędne akcesoria - dyszę zraszającą, przyłącze kranowe multi oraz podpórkę pod dyszę zraszającą. Dzięki funkcji obrotu o 360° swobodnie podlejemy każdy zakątek.
Źródło: materiały prasowe Fiskars