Czy rozplenica jest mrozoodporna?
Trawy wrażliwe na mróz
- Rozplenice (łac. Pennisetum) to trawy umiarkowanie odporne na mrozy. Najmocniejsze z nich są rozplenice japońskie, które są przystosowane do spadków temperatury nie większych niż -10 °C (należą do roślin strefy mrozoodporności 6, a nawet 7).
- Rozplenice słoniowe, kosmate i szczecinkowe są w Polsce najczęściej traktowane jako rośliny sezonowe (jednoroczne), gdyż nie wytrzymują nawet małych przymrozków.
Jakie rozplenice warto uprawiać?
Ciepłolubne trawy ozdobne
W polskich ogrodach spotykamy przeważne rozplenicę japońską (łac. Pennisetum alopecuroides). Pozostałe znajdziemy najczęściej w aranżacjach w donicach jak też w sezonowych nasadzeniach miejskich.
Wśród rozplenic japońskich znajdziemy wiele pięknych odmian, które z powodzeniem możemy wkomponowywać do różnego typu ogrodów. Mogą mieć od 40 do 150 cm wysokości, a ich liście występują w różnych odcieniach zieleni. Wszystkie ładnie przebarwiają się na zimę (na żółto, pomarańczowo lub/i czerwono). Rozplenice są najbardziej ozdobne od sierpnia do października, kiedy kwitną. Ich kwiatostany wyglądają jak cylindryczne, puchate, długie i często przewieszające się pałki. Występują w kolorach od jasnego beżu do bardzo ciemnych, niemal czarnych odcieni czerwieni.
🍂 Temat na czasie ▶ Czy Twój ogród jest już gotowy do jesieni? Te rzeczy przydadzą się bardziej, niż myślisz
Jak przezimować rozplenicę?
Ochrona przed mrozem
Rozplenice japońskie można ochronić przed zimowymi mrozami na kilka sposobów.
- Traw nie należy ścinać przed zimą – kępy liści stanowią naturalną osłonę karp przed mrozem.
- Rozplenice można związywać w tzw. snopki – to dodatkowo będzie utrzymywać cieplejsze powietrze wewnątrz liści trawy.
- W przypadku, gdy zapowiadane są mocniejsze mrozy (poniżej -10 °C), rozplenicę trzeba okryć specjalną włókniną zimową lub stroiszem.
- Trawy wrażliwe na mróz można uprawiać w donicach chowanych na zimę do jasnych pomieszczeń (np. ogrodów zimowych).
- Jeśli wrażliwe gatunki rozplenic są posadzone w gruncie, można je oczywiście wykopywać i przechowywać w pomieszczeniu, by wiosną po mocniejszych mrozach ponownie wysadzić do gruntu. Jest to jednak rzadka i nie polecana praktyka.
Tekst: Katarzyna Jeziorska, zdjęcie tytułowe: Onkel Ramirez/Pixabay