O Mary Reynolds zrobiło się głośno w 2002 roku, kiedy zdobyła złoty medal na Chelsea Flower Show. Jej projekt konkursowy zatytułowany "Tearmann sí - A Celtic Sanctuary", zdobył uznanie na całym świecie. Wejście do ogrodu zdobiła brama księżycowa, która prowadziła w dół ku czterem kamiennym tronom druidów rozmieszczonym wokół paleniska nad stawem. Na tej niewielkiej przestrzeni zasadzono wówczas 500 rodzimych irlandzkich roślin, a jednym z głównych widzów dzieła był książę Karol, regularny gość Chelsea Flower Show.
Jak zaprojektować ogród naturalny?
Mary Reynolds wychowywała się na farmie i od dziecka była w bliskim kontakcie z przyrodą. Z tamtych lat, jak przyznała w wywiadzie z portalem Zwierciadlo.pl, zapadła jej w pamięci pewna scena, która wiele lat później była przyczynkiem do zakończenia kariery projektantki ogrodów. Gdy jako kilkuletnia dziewczynka przez przypadek znalazła się w dzikim zakątku otoczonym przez głogi i cierniste jeżyny, czuła się, jakby wszystkie rośliny patrzyły na nią i były naprawdę obecne.
Dzisiaj Mary Reynolds to już nie tylko była projektantka ogrodów, ale ekologiczna aktywistka z pisarskim dorobkiem. W swojej książce "Ogrodowe przebudzenie" podała czytelnikom przepis na ogród naturalny, tzw. leśny ogród, w którym wszystkie działania są podejmowane w zgodzie z przyrodą, a głównym jego komponentem są gatunki roślin rodzimych, naturalnie występujących w danych rejonie. Podstawowym założeniem takiej uprawy jest permakultura, czyli zrównoważone, ekologiczne gospodarowanie, które eliminuje m.in. wykorzystanie sztucznych środków ochrony roślin.
● Nie przegap: Warsaw Garden Expo 2025 – to tu 18-20 lutego spotkają się miłośnicy roślin i profesjonaliści
Ogród naturalny: połowę ziemi oddajcie naturze
Projekty Reynolds wyróżniało kilka podstawowych elementów: spiralne kamienne mury, kamienne rzeźby w stylu tradycyjnych konstrukcji celtyckich, kształty wzorowane na naturze i obecność rodzimych gatunków.
Dziś, Reynolds już jako aktywistka z misją, proponuje ludziom koncepcję arki. Założyła też fundację o analogicznej nazwie "We Are The Ark" (Jesteśmy Arką).
Idea leśnego ogrodu, którą propaguje Mary, zakłada stworzenie wielowarstwowego ekosystemu, w którym łączone są ze sobą rośliny wieloletnie, jednoroczne oraz samowysiewające się tak, by powstał zróżnicowany zespół roślinny. Taki ogród z pewnością szybko stanie się "arką" dla dzikich zwierząt.
Tekst: Katarzyna Augustyniak, zdjęcie tytułowe: Tomasz Proszek / Pixabay