Czy w ogrodzie można palić liście?
Jesień to dla ogrodnika to czas wytężonej pracy. Nie dość, że jest to czas sadzenia i przesadzania, to codziennie na trawnik spadają setki zeschniętych liści, które trzeba zgrabić. Czasem liści jest tak dużo, że ich utylizacja na kompoście nie rozwiązuje problemu. Co wtedy z nimi robić?
Przepisy dot. spalania śmieci na działce są nieprecyzyjne. Zgodnie z art. 31 ust. 7 Ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach, dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, lecz jedynie wówczas, gdy nie są objęte obowiązkiem selektywnego zbierania.
Można więc palić liście, jeśli gmina nie prowadzi zorganizowanej zbiórki liści do kompostowni lub miejskiej spalarni. Najlepiej jednak zgrabić liście i wyrzucić na pryzmę kompostową lub umieścić je w czarnych workach foliowych, by po kilku miesiącach rozłożyły się tworząc cenna ziemię liściową.
Warto także zapoznać się z lokalnymi przepisami, gdyż niektóre gminy wprowadzają regulaminy, które zabraniają palenia ognisk na terenie posesji. Ponadto palenie ognisk powoduje powstawanie dymu, który może być uznany za zanieczyszczanie i zakłócanie porządku w rozumieniu art. 51 i 144 Kodeksu wykroczeń i jest obciążone karą pieniężną, jeśli nasze ognisko spowoduje pożar.
![]() |
Źródło: Magazyn Budujemy Dom 10/2017, tekst na podstawie artykułu Co zrobić ze zgrabionymi liśćmi? Zdjęcie: Brian Stephens - Pixabay.com |
Komentarze