Dlaczego warto pryskać ogórki i pomidory sodą?
Soda oczyszczona (wodorowęglan sodu) ma działanie grzybobójcze, które ogrodnicy wykorzystują do walki z mączniakiem rzekomym, zarazą ziemniaczaną czy innymi infekcjami grzybowymi. Jej największą zaletą jest to, że działa profilaktycznie, nie jest toksyczna dla roślin ani ludzi i może być stosowana zarówno w uprawach ekologicznych, jak i w przydomowych ogródkach.
Wystarczy prosty roztwór: litr wody, 1 łyżka sody i kilka kropel szarego mydła lub oleju roślinnego jako „przyczepnik”. Dowiedz się więcej
Kiedy wykonywać oprysk z sody, żeby był skuteczny i bezpieczny?
Godzina oprysku ma ogromne znaczenie. Najlepszy czas to wczesny poranek – między 6:00 a 9:00. Dlaczego? O tej porze liście roślin są jeszcze chłodne, powietrze jest wilgotne, a słońce nie operuje zbyt mocno. Rośliny są wtedy mniej zestresowane, a oprysk zdąży wniknąć w liście, zanim ciecz odparuje. Co więcej – niska temperatura i brak intensywnego nasłonecznienia chronią liście przed poparzeniami, które mogą wystąpić, jeśli oprysk zostanie wykonany w południe lub w gorące popołudnie.
Unikaj wykonywania oprysków w deszczowe dni – deszcz zmyje preparat z liści i cały zabieg pójdzie na marne. Tak samo nie sprawdzi się wieczór – rośliny mogą wtedy dłużej pozostawać wilgotne, co zwiększa ryzyko chorób grzybowych.
Jak często stosować sodę na warzywa?
Regularność to klucz do sukcesu. Jeśli stosujesz opryski profilaktycznie, najlepiej wykonywać je co 7–10 dni. Jeśli natomiast zauważysz pierwsze objawy choroby, możesz zabieg powtórzyć co 5 dni – ale nie częściej! Nadmiar sody może zmienić pH gleby i wpłynąć negatywnie na wzrost roślin. Nie przesadzaj z dawkowaniem – w tym przypadku więcej nie znaczy lepiej.
Jak soda działa na choroby?
To ważne: soda oczyszczona nie leczy silnie rozwiniętych infekcji grzybowych. Sprawdza się najlepiej jako środek zapobiegawczy lub wspomagający, zwłaszcza w początkowej fazie choroby. Nie zastąpi środków chemicznych w przypadku zaawansowanej zarazy ziemniaczanej, ale może znacząco spowolnić jej rozwój.
Zdjęcie tytułowe: Natalia, Vitalii M / Adobe Stock