Dlaczego odczyn gleby jest aż tak ważny?
Borówka amerykańska nie jest kapryśna, ale ma jeden, bardzo konkretny wymóg – potrzebuje kwaśnego podłoża o pH 3,5-5,0. W zwykłej ogrodowej ziemi (często o pH 6,0-7,0) korzenie tej rośliny mają problem z przyswajaniem składników pokarmowych, szczególnie żelaza i fosforu. Efekt? Żółknięcie liści, zahamowanie wzrostu, brak owoców, a z czasem całkowite zamieranie krzewu.
Problem w tym, że większość ogrodników sadzi borówki "na oko", nie sprawdzając odczynu gleby, a nawet jeśli użyją kwaśnego torfu, robią to zbyt powierzchownie lub bez wymieszania z glebą rodzinną.
🟢 Największe targi ogrodnicze w Polsce: Nowości roślinne, konkursy, kiermasze, wykłady i inspiracje. Zieleń to Życie 2025 już we wrześniu!
Jak uniknąć błędu? To trzeba zrobić przed sadzeniem
Zanim borówka trafi do dołka, należy zadbać o odpowiednie warunki. Najlepiej przygotować miejsce minimum 2-3 tygodnie przed sadzeniem.
Oto jak działać krok po kroku:
- Sprawdź pH gleby – użyj prostego kwasomierza lub oddaj próbkę do analizy.
- Usuń ziemię na głębokości 30-40 cm w miejscu planowanego nasadzenia.
- Wypełnij dołek mieszanką kwaśnego torfu, kory sosnowej i piasku, w proporcjach 1:1:1.
- Jeśli pH nadal zbyt wysokie – dodaj siarkę ogrodniczą (granulowaną lub pylistą), która zakwasi podłoże w ciągu kilku tygodni.
- Unikaj kompostu i obornika, które szybko podnoszą pH gleby i mogą zaszkodzić krzewom.
Gdy już posadzone – nie zapomnij o podlewaniu i ściółce
Prawidłowo zakwaszona gleba to dopiero początek. Borówki źle reagują na wapń w wodzie, więc do podlewania najlepiej używać deszczówki. Dodatkowo warto ściółkować miejsce wokół krzewu korą sosnową, która pomoże utrzymać kwaśny odczyn i wilgoć w glebie.
Co ważne, nawet jeśli początkowo wszystko wygląda dobrze, z czasem pH gleby może się podnosić. Dlatego warto regularnie (co 1-2 lata) kontrolować odczyn i w razie potrzeby dosypywać kwaśny torf lub siarkę.
Zdjęcie tytułowe: Yuliya / AdobeStock