Pierwsze wrażenia
Robot Gardena Sileno city na pierwszy rzut oka przypomina futurystyczny pojazd do eksploracji kosmosu :) Gardena postawiła na nowoczesny design: ergonomiczna obudowa w stonowanych kolorach jest nowoczesna, prosta i elegancka, ale przede wszystkim gustownie zaprojektowana. Neutralna szarość nie szpeci ogrodu niepotrzebną pikanterią kolorów, a charakterystyczny dla marki niebieski element obudowy pozwala łatwo znaleźć ją w zielonej gęstwinie.
Kosiarka sprawia wrażenie niewielkiej i delikatnej, zwłaszcza jeśli do tej pory używaliśmy tradycyjnych urządzeń spalinowych. Jednak solidna plastikowa obudowa jest wyjątkowo mocna i odporna na uszkodzenia. Urządzenie, które testowaliśmy, było już wcześniej używane i nosiło ślady zarysowań, ale mimo to obudowa w żadnym miejscu nie była pęknięta. Wieloletnie doświadczenie firmy i jakość innych urządzeń urządzeń marki Gardena daje pewność, że będzie to sprzęt na lata!
Nasz test robota koszącego Gardena Sileno city
Robot od razu zyskał naszą sympatię, szybko stając się pełnoprawnym członkiem ogrodowej ekipy porządkowej. Dołączył do innych urządzeń marki Gardena, m.in. do systemu automatycznego podlewania.
Początkowo, gdy nieporadnie poruszał się po trawniku wzbudzał salwy śmiechu, czasem nawet denerwował, gdy rozjeżdżał brzegi rabat. Metodą prób i błędów dostosowaliśmy obszar roboczy do naszych potrzeb i rozpoczęliśmy test.
Nasze dobre rady
Dzięki robotowi koszącemu możesz mieć piękny trawnik przy minimalnym nakładzie pracy, ale by działał jak najdłużej, a efekt koszenia był jak najlepszy musisz najpierw poświęcić trochę czasu (i sporo zaangażowania) na rozłożenie okablowania i jego instalację. Nie jest to bardzo skomplikowane, ale za pierwszym razem może sprawić trochę trudności!
Nim zaczniesz – przeczytaj instrukcję!
60 stronicowa instrukcja obsługi robota Sileno city (pobierz) na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo długa i skomplikowana, ale już po kilku minutach okazuje się, że jej przeczytanie jest niezbędne, by prawidłowo przygotować kosiarkę, bazę i określić obszar roboczy!
Jeśli tekst instrukcji wyda Ci się zbyt skomplikowany, obejrzyj filmy poradnikowe! Poniższy film (po polsku) dotyczy starszego modelu kosiarki Gardena, ale system okablowania dla modelu Sileno układa się tak samo. Trwa zaledwie 6 minut, a dzięki niemu zrobisz wszystko 3 razy szybciej i unikniesz wielu rozczarowań!
- Rozpakowywanie
- Montaż stacji ładującej
- Układanie przewodów
- Podłączanie przewodów do bazy
- Pierwsze uruchomienie
- Wydzielanie oddzielnych stref
- Czyszczenie robota
- Zabezpieczanie przed kradzieżą!
Filmy po angielsku, dotyczą testowanego przez nas robota koszącego Gardena Sileno city. Zobacz wszystkie filmy instruktażowe
Zaplanuj obszar roboczy
Kosiarka pracuje w obszarze oznaczonym przez przewody ograniczające rozłożone wokół ogrodu. Im bardziej nieregularny, pofalowany układ rabat, tym więcej czasu zajmie Ci ich ułożenie. Robot działa najlepiej, gdy obszar trawnika przypomina "małe boisko piłkarskie" – z prostymi liniami krawędzi i bez przeszkód – choć i z tymi świetnie sobie radzi.
By ustawić obszar koszenia, trzeba na obrębie trawnika rozłożyć pętlę przewodów ograniczających – dołączonych do urządzenia. Kable można przymocować do podłoża specjalnymi plastikowymi szpilkami lub zakopać przewód w ziemi na głębokość do 20 cm.
Odległość od krawędzi trawnika lub przeszkody odmierza się przy pomocy dołączonej do zestawu linijki (1). Przewód ograniczający (2) określa teren koszenia, a przewód doprowadzający (3) pokazuje kosiarce drogę powrotną do stacji zasilającej. Nie martw się, że zielona linka (4) szpeci Twój ogród. Po kilku tygodniach trawa urośnie na tyle, że przewód przestanie być widoczny! |
Jeśli granicę obszaru wyznacza wysoka przeszkoda (5 cm lub więcej) – np. obrzeże rabat lub ogrodzenie, przewód pętli ograniczającej należy ułożyć w odległości 30 cm od przeszkody. To zabezpieczy kosiarkę przed uderzaniem, jednak obszar około 20 cm od przeszkody nie będzie koszony – będzie trzeba zrobić to samemu, przy użyciu tradycyjnej kosiarki lub podkaszarki.
W przypadku rabat, jeśli odległość od brzegu będzie mniejsza niż 20 cm, kosiarka wjedzie na kabel ograniczający i skosi trawę na krawędzi. Istnieje jednak ryzyko, że utknie na rabacie. Przy ścieżkach, które są równe z poziomem trawnika wystarczy odległość 5 cm – wtedy robot wjedzie na ścieżkę, skosi trawę i zawróci. Jeśli na nierównym trawniku przewody nie będą dobrze przymocowane i "wiszą" w powietrzu istnieje ryzyko przecięcia!
Znajdź miejsce na bazę
Robot każdy cykl rozpoczyna i kończy w bazie (stacji dokującej), gdzie ładuje akumulatory. Nie musi być schowana w pomieszczeniu, bo proces ładowania nie zostanie zakłócony przez pogodę! Warto pamiętać, by w niewielkiej odległości od bazy znajdowało się źródło prądu, bo stację dokującą trzeba podpiąć do gniazdka 230 V.
Stację dokującą najlepiej ustawić z tyłu domu. Warto pamiętać, by znajdowała się na otwartej przestrzeni, by robot miał dużo miejsca na swobodny dojazd. Może mieć trudności z wjechaniem, jeśli dojazd będzie wąski lub gdy przewód doprowadzający będzie zakręcał.
Robot koszący jest zasilany akumulatorem i współpracuje ze stacją ładującą podłączoną do gniazda elektrycznego. Kosiarka rozpoczyna i kończy pracę w bazie. |
Zaprogramuj robota
Po rozłożeniu kabli i podpięciu instalacji do prądu przychodzi czas na zaprogramowanie urządzenia do samodzielnej pracy. I w tym przypadku nie jest to bardzo skomplikowane, ale lepiej za pierwszym razem zrobić to trzymając instrukcję w ręku!
Wygodny panel programowania z wyświetlaczem (dobrze widocznym nawet w jaskrawym świetle słońca) ma intuicyjne menu, a po wprowadzeniu wymiarów trawnika i preferowanego czasu koszenia samodzielnie opracowuje harmonogram przejazdów. Nie są potrzebne żadne skomplikowane obliczenia ani programowanie. Gotowy plan można nieco zmodyfikować lub dostosować do własnych potrzeb - np. zmienić porę dnia lub dzień tygodnia.
Po zakończeniu ustawiania kosiarka automatycznie przystępuje do realizacji programu koszenia. Może kosić trawę, gdy jesteśmy w pracy, a dzieci w szkole lub wyjeżdżać dopiero w nocy. Działa nawet w czasie deszczu, więc nie musisz przejmować się prognozą pogody!
Popraw w razie potrzeby!
Nie martw się, jeśli Twój robot na początku będzie wjeżdżał na krawędzie rabat, blokował się w wąskich ścieżkach lub przetnie kabel (nam zdarzyło się to 3-krotnie!) Bardzo trudno, nie mając doświadczenia, rozłożyć prawidłowo kable i zaprogramować robota, tak by uniknąć wszystkich problemów. Najpewniej zajdzie potrzeba wprowadzenia kilku drobnych (lub większych) poprawek, a nawet zmiany obszaru roboczego i rozłożenia kabli od nowa. Warto poprawiać instalację, by czerpać z niej korzyści i zadowolenie przez długie lata. W razie problemów zadzwoń po fachowca!
Jak działa robot koszący?
Po zaprogramowaniu kosiarka wyjeżdża ze stacji dokującej, by swobodnie “paść” się na trawniku. Porusza się jedynie na obszarze ograniczonym przez rozłożone przewody. Jeździ (podobnie jak domowy odkurzacz automatyczny) w sposób nieuporządkowany – losowy, co oznacza, że nie jest on powtarzalny.
Robot wyposażony jest w czujniki, które wykrywają sygnały z bazy płynące po przewodach ograniczających rozmieszczonych na obrzeżach. Jeśli wjedzie na przewód, zatrzyma się, skręci i odjedzie w innym (przypadkowym) kierunku. Jednak zanim skręci, przejeżdża kilka cm za granicę obszaru koszenia, dlatego przewód musi znajdować się w bezpiecznej odległości od brzegu!
Czujniki zamontowane z przodu i z tyłu kosiarki wykrywają bliskość kabla. Przód kosiarki zawsze przejeżdża na pewną odległość przez przewód, zanim urządzenie się odwróci. Gdy obudowa uderzy w przeszkodę lub zbliży się do przewodu ograniczającego kosiarka cofnie się i zmieni kierunek jazdy.
W pełni naładowana kosiarka może pracować ponad godzinę! W tym czasie bez przerwy będzie kosić trawę. Jeśli wyładuje akumulatory i wjedzie na przewód, otrzyma sygnał, by wrócić po linii przewodu doprowadzającego do bazy. Gdy naładuje akumulatory ponownie wyjedzie do pracy, chyba że zaprogramujesz ją inaczej. W czasie nieustającej pracy wielokrotnie i naprzemiennie przechodzi z trybu koszenia w tryb ładowania i odwrotnie.
Podczas koszenia robot przycina codziennie trawę o kilka milimetrów. Ścinki są tak drobne, że trudno je zauważyć i nie musisz ich grabić! Pozostawione na trawniku szybko i bez śladu się rozłożą i zmienią w cenny nawóz. Dzięki pracy kosiarki nie marnujesz czasu na grabienie i zasilanie, a trawnik jest mocny, gęsty i piękny!
Tak wygląda trawnik po pracy robota koszącego! Regularne, częste i niewielkie przycinanie źdźbeł (a nie urywanie, jak to robią tradycyjne kosiarki) sprawia, że darń jest piękna, gęsta, mocna i soczyście zielona, bez poszarpanych i przebarwionych końcówek. |
Dwustronnie szlifowane ostrza (1) tną trawę równo, czysto i z każdej strony, jednak aby efekt koszenia był jak najlepszy, trzeba regularnie sprawdzać ich ostrość i w razie potrzeby wymienić. Do usunięcia zanieczyszczeń, kurzu i resztek trawy z obudowy, noży i kół wystarczy strumień wody z węża ogrodowego (2). |
Nasze wrażenia po 6 tygodniach użytkowania robota koszącego
Zalety
- Oszczędność czasu!
Robot pracuje, kiedy Ty odpoczywasz. Kosi w każdych warunkach pogodowych (w upał i w czasie brzydkiej pogody) oraz w każdy dzień tygodnia (gdy Ty jesteś w pracy, w weekendy, a nawet w wakacje), nawet, gdy gryza komary!!! Twój trawnik zawsze jest skoszony, a Ty nie musisz o tym pamiętać. - Brak ścinków traw
Każdy właściciel trawnika (i użytkownik tradycyjnej kosiarki) wie, ile czasu zajmuje grabienie ściętej trawy lub opróżnianie kosza. Ponadto składowanie ścinków (w workach lub na pryzmie kompostowej) jest kłopotliwe (śmierdzi!).
Wady
- Drobne poprawki
Jeśli Twój trawnik ma pofalowane brzegi rabat, a w obrębie obszaru pracy znajdują się przeszkody (np. drzewa, murki, meble ogrodowe, itd) to robot nie dokosi trawy w bliskim sąsiedztwie przeszkody – musisz to zrobić podkaszarką. Nie zbiera też liści i opadłych kwiatów, więc raz na jakiś czas czeka Cię grabienie. - Utrudniona wiosenna pielęgnacja
Jeśli nie zakopiesz kabli, a tylko przymocujesz szpilkami, to będziesz mieć trudności z głęboką wertykulacją i aeracją obrzeży.
Czy warto kupić robot koszący?
Tak, jeśli tylko Twój budżet na to pozwala! Urządzenie szybko zyskało naszą sympatię i pomimo początkowych trudności (i czasem złości) szybko spełniło nasze oczekiwania. Robot koszący naprawdę kosi sam! Bez większych problemów i bez naszej ingerencji wyręcza nas w ciężkiej pracy, a każdy właściciel trawnika, wie, że koszenie jest czasochłonne i pracochłonne! Po 6 tygodniach testu (bogatsi o nowe doświadczenia i idealny zielony dywan) jesteśmy na TAK!
Tekst: Paweł Romanowski, zdjęcia: Marta Zaczek
W artykule testowaliśmy robot koszący Gardena Sileno city. Dowiedz się o nim więcej |
Używacie robotów koszących?
Podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami!