Których krzewów nie warto ciąć jesienią i zimą?
Nieodpowiednia pora cięcia powoduje, że krzewy wcześnie kwitnące na wiosnę – takie jak lilaki Meyera (na zdjęciu głównym), tawuły wczesne, forsycje, pigwowce (i nie tylko) – mają usuniętą większość pąków kwiatowych. Pąki te powstają jeszcze na jesieni, dlatego cięcie tegorocznych przyrostów tych krzewów będzie skutkować bardzo niewielkim kwitnieniem.

Ponadto istnieje jeszcze inne zagrożenie, jeżeli wykonujemy cięcia odmładzające na jesieni czy w zimie. Rośliny znajdują się wtedy w fazie spoczynku, dlatego rany się nie zasklepiają. W miejsca cięć łatwo wnikają grzyby lub inne patogeny, a pędy często przemarzają. Wszystkie krzewy kwitnące wiosną przycina się po opadnięciu kwiatów. Przykładem krzewów, którym nie zaszkodzi wczesne cięcie, są budleje czy ketmie, które kwitną latem na pędach wypuszczonych w obecnym roku.