Co to jest dziki ogród?
Era uporządkowanych ogrodów, gdzie rośliny rosną w równych rzędach i trawnik jest przystrzyżony co do milimetra już daleko za nami. Od kilkunastu lat coraz wyraźniejszy jest trend zakładania dzikich ogrodów, wyglądających nieco chaotycznie.
Zauważalny jest nie tylko w ogrodach prywatnych, ale bardzo wyraźnie go widać w przestrzeni publicznej. Najwięksi projektanci skupiają się na założeniach naturalistycznych, możliwie jak najbardziej przypominających dzikie krajobrazy. I to wcale nie jest sztuka dla sztuki.
Chaos ma wiele zalet: oto 7 najważniejszych
Ogród z założenia jest tworem sztucznym i nim pozostanie. Dla naszego dobra, dla dobra dzikiej fauny, warto wpuścić do niego trochę chaosu. To dobre zarówno dla osób mocno zapracowanych, jak i tzw. "leniwych ogrodników", ale przede wszystkim przynosi korzyści przyrodzie.
Tworzysz kryjówki dla zwierząt
Dzikie zakątki w ogrodach to idealne miejsce do życia dla drobnych ssaków, płazów i gadów, a także ptaków. Wśród gęstych krzewów, w niezgrabionej ściółce i pomiędzy źdźbłami nieskoszonej trawy zwierzęta czują się bezpiecznie. Mogą ukryć się przed drapieżnikami, mają pożywienie i miejsce do rozmnażania się.
Masz mniej pracy
Prowadzenie dzikiego ogrodu jest mniej pracochłonne. Zamiast ciągle pielić chwasty, ciesz się ich wyglądem, urokliwymi kwiatami, które często przyciągają do ogrodu pożyteczne owady. Zamiast wygrabiać opadłe jesienią liście z drzew i krzewów i je wyrzucać, skup się tylko na tych, które pokrywają ścieżki, podjazdy i trawnik.
Dostajesz składniki za darmo
Pozostaw warstwę liści na rabatach, zgrab je pod krzewy, a skoszoną trawą z trawnika zasil grządki z warzywami. Takie działanie chroni rośliny, glebę i daje pożywienie rozmaitym organizmom. Ty masz więcej czasu na cieszenie się pięknem ogrodu, a przy okazji dostarczasz składniki odżywcze roślinom zupełnie za darmo.
Dziki ogród możesz mieć wszędzie
Wydawać by się mogło, że chaotyczne, dzikie rabaty znajdują zastosowanie tylko w ogrodzie ozdobnym. Spójrz jednak na ogród z perspektywy zwierząt i roślin. A przekonasz się, że nawet na nieuporządkowanej grządce pomidory dojrzeją, pięknie wyglądając wśród kwitnących obok aksamitek czy nagietków, a dynie z pewnością zaowocują, nawet jeśli ich pędom pozwolisz się wspinać się tu i tam.
Wprowadzasz bioróżnorodność
Dzięki chaotycznej kompozycji i mieszaniu gatunków (nawet użytkowych) sprawisz, że ogród odwiedzi więcej różnorodnych gatunków. Pamiętaj, że owady zapylające z pewnością znajdą drogę do kwiatów, nawet jeśli nie posadzisz wszystkich w równym rzędzie pasami. Dzikie, nieregularne kompozycje są też milsze dla oka, pomagają się nam odprężyć, gdyż przypominają nieco miejsca, które można spotkać w lesie lub na łące.
Wprowadzasz w błąd szkodniki
Chaotyczna kompozycja warzywnika jest też skutecznym sposobem na oszukanie szkodników roślin. Szkodniki szybciej odnajdują drogę do roślin uprawianych w monokulturach niż do roślin wymieszanych ze sobą na grządkach. Mieszaj więc bez skrępowania warzywa i rośliny ozdobne; to nie tylko efektowne, ale przynosi korzyści owadom zapylającym.
Otaczasz się pięknymi widokami
Jeśli dysponujesz dużym ogrodem, większy porządek utrzymuj blisko domu i tarasu, na którym często przebywasz, albo w pobliżu altany. Nie koś tak często trawnika w dalszej jego części, pozwól wiosną zakwitnąć żółtym mniszkom lekarskim, bo nakarmią głodne pszczoły, a na obrzeżach wysiej pas kolorowych dzikich roślin lub załóż łąkę kwitną – będziesz się cieszyć wspaniałym widokiem z okien, a do tego skusisz do odwiedzenia ogrodu owady.
Dziko może znaczyć ładnie
Oczywiście prowadzenie dzikiego ogrodu nie oznacza całkowitej rezygnacji z zabiegów pielęgnacyjnych, takich jak np. przycinanie, usuwanie przekwitłych kwiatów czy odchwaszczanie. Jednak po posadzeniu roślin na rabacie warto pozwolić się im swobodnie rozrosnąć, dać zakwitnąć i zaowocować. Niech sąsiadujące ze sobą rośliny złączą się – wyglądają wtedy atrakcyjniej, bardziej naturalnie i przy okazji ochronią nieco glebę przed wysychaniem.
Pod takimi kępami być może schronienie znajdą małe zwierzęta; ropuchy, jaszczurki czy jeże często szukają w ogrodzie kryjówek, więc ogród nieco zaniedbany i nieuczesany będzie bardziej atrakcyjny niż taki, gdzie widać między roślinami gołą ziemię.
Dramatycznie wygięta gałąź drzewa iglastego lub suchy konar drzewa owocowego, który leży pomiędzy niskimi bylinami, łanem paproci lub trawami może pełnić rolę dekoracji, a przy tym stanie się miejscem bytowania rozmaitych stworzeń, owadów, drobnych ssaków czy płazów lub gadów. Kawałek suchej gałęzi można wkomponować między rośliny, wykorzystać jako obwódkę rabaty lub akcent przy ścieżce, a obumarły pień jako donicę lub podstawkę pod inne rośliny.
Sterta suchych kamieni albo suchy murek w słonecznym miejscu ogrodu to piękne tło dla roślin śródziemnomorskich i również schronienie dla wielu ciepłolubnych zwierząt (np. gadów).
Mech i porosty pokrywające kamienie lub nawierzchnie i przestrzenie między płytkami to naturalna patyna – pozwalaj im się swobodnie rozrastać, np. w cienistym zakątku ogrodu. Nie są ekspansywne; w okresie wegetacji mało widoczne, wychodzą na pierwszy plan jesienią i pozostają ozdobne zimą.
Założenie żywopłotu mieszanego, z gatunków rodzimych i rodzących owoce będzie ciekawe, a przy tym przyciągnie różne gatunki ptaków. Pozwól więc jesienią ogrodowi rozbłysnąć kolorami, nie przycinaj roślin, które zawiązały owoce; jarzębiny, ognik szkarłatny czy dzika róża długo utrzymują je na gałęziach. Z pewnością będą magnesem dla wielu ciekawych gatunków ptaków.
Obejrzyj poniższą galerię zdjęć, sprawdź jak piękny może być dziki, nieco chaotyczny ogród
Zdjęcie tytułowe: Christine Kuchem / AdobeStock