Po sezonie, następuje kolejny etap prac. Jeden z najprzyjemniejszych, czyli same zbiory mamy już daleko za sobą. Moje sadzonki koktajlowych oraz polnych owocują nawet w okolicach września oraz października - wszystko zależy od pogody oraz warunków, jakie im stworzymy. Jeżeli roślina jest odporna na choroby grzybowe, w tym zarazę ziemniaczaną, możemy spodziewać się większych i silniejszych plonów.
Dziadek i mama nauczyli mnie, ze przygotowanie ziemi pod kolejny sezon to jedna z najważniejszych metod, na najlepsze plony. Wyjałowiona i wyczerpana z minerałów ziemia nie zapewni odpowiedniego plonowania i owocowania. Co warto zrobić? Przekonajcie się w mojej poradzie, którą znajdziecie poniżej:
Wyrywam sadzonki pomidorów jesienią i zasiewam to na ich miejsce
Nieubłagalnie kończy się czas owocowania pomidorów, który wielu ogrodnikom dał pole do popisu. Przeciery pomidorowe do słoika na zimę, ketchup czy też kiszone pomidory w zalewie. To tylko jedne z nielicznych przetworów, które znajdziecie i w mojej spiżarni.
Najważniejszą częścią obecnych prac jest wyrywanie pozostałości, po sadzonkach pomidorów. Dokładnie przesiewam glebę oraz sprawdzam, czy nie pojawiły się chwasty. Po przekopaniu zasiewam poplon, w którym znajduje się gorczyca, groch siewny pastewny czy bobik.
Sprawdzi się także facelia czy koniczyna biała. Po wyrośnięciu, po około 2-3 tygodniach ponownie przekopuję ziemię i pozwalam na wymieszanie się składników mineralnych i witamin, fermentujących i kompostujących w ziemi uprawnej.
Dlaczego pomidory nie dojrzewają w odpowiednim czasie?
Pomidory mogą być kapryśne i nie dojrzewać w odpowiednim dla nich czasie. Istnieje kilka powodów, dla których ten proces opóźnia się lub zrywacie zielone, które muszą nabrać kolorów na tarasie czy w kuchni czy okiennym parapecie. Oto kilka z nich:
- Bujne krzewienie gałązek pomidorów - krzew pomidorów, który jest bujny w liście boczne, a nie tylko prowadzące może być zbyt przytłaczający dla owocujących pomidorów. Słaby dostęp do światła powoduje, ze niektóre zawiązki mogą usychać lub przedwcześnie opadać z krzewu.
- Brak uszczykiwania - to jeden z błędów, który popełniamy dość często - gdy pojawiają się nowe kwiaty oraz delikatne owocowanie, pozostawiamy kolejne rozłogi z liśćmi. To osłabia roślinę i sprawia, że zielone pomidory obwisają i długo nie dojrzewają.
- Brak światła słonecznego - osłona w postaci wyższych roślin oraz uprawa w cieniu powoduje zamieranie owoców i liści. Może się to przyczyniać także do potencjalnego pojawienia się choroby grzybowej, takiej jak zaraza ziemniaczana.
- Obfite nawadnianie - nie można mylić go oczywiście z płynnym nawożeniem pomidorów. Nie wolno polewać liści oraz zalążków wodą. Zwłaszcza zimną. Podlewanie powinno odbywać się bezpośrednio do korzeni, najlepiej z konewki, letnią wodą.
- Późne odmiany pomidorów - niektórzy ogrodnicy nie zwracają uwagi na owocowanie danej odmiany pomidorów. Należy przyjrzeć się temu baczniej, bo może się okazać, że wybraliśmy same najpóźniejsze odmiany, takie jak: Pokusa, Yellow Pear czy też Malinowy Kapturek.
Zdjęcie tytułowe: Ronstik/ AdobeStock