Logo

Tylko z takich pomidorów zbierajcie nasiona na siew. W przyszłym roku podziękujecie sobie

W tym roku pomidory wysiałam ze swoich nasion, które pozyskałam w tamtym roku. Są mocne, zdrowe oraz mam pewność, że wyrośnie z nich idealna roślina, która będzie bardziej odporna na niektóre z chorób grzybowych. Między innymi zarazę ziemniaczaną czy atak szkodników. W poprzednim roku mimo deszczu oraz obfitych ulew nie musiałam zmagać się z problemem zbrązowiałych liści czy brunatnych pomidorów. Często zdarzało się, że dość szybko ściągałam je z krzaków, gdy tylko nabrały odpowiednich rozmiarów. Teraz już tak nie jest.

Moimi ulubionymi są zdecydowanie te malinowe, które mają niepowtarzalny aromat i smak. Bawole Serce uprawiał mój dziadek, a teraz i ja. Idealny na przetwory, do sałatki czy na ketchup. Kolejną odmianą jest San Marzano, które przeważnie wykorzystuję na przeciery i różnorodne dżemy z pomidorów. Nie można zapomnieć również o tych czekoladowych, inaczej Kumato. Mają słodkawy smak i bardzo dobrze sprawdzają się we włoskich daniach z oliwą i mozzarellą. Możecie je znaleźć zarówno w dużej wersji, jak i koktajlowej. W jaki sposób pozyskiwać nasiona pomidorów, aby były najzdrowsze? Sprawdźcie poniżej moje podpowiedzi.

Jakie nasiona pomidorów zbierać na siew? Znana technika doświadczonych ogrodników

Nasiona z pomidorów powinny być pozyskiwane z pierwszych, silnych gron. To one są najzdrowsze i z nich powstają największe pomidory. Jeżeli znajdziecie na nich oznaki choroby, pomińcie ten etap i spróbujcie na innym krzaczku, gdzie pojawią się pierwsze pomidory.

W zależności od tego, jak duże pomidory chcecie mieć, warto rozpatrzyć dwie opcje - pozyskujecie nasiona albo z dobrze wykształconych pomidorów lub też staśmionych. W przypadku tych ostatnich pojedyncze sztuki będą największe, jednak po zbiorze będziecie mieli trochę środka do wykrojenia.

Przy prawidłowym zbiorze nasion pamiętajcie, aby dobrze je wysuszyć. Przy sianiu swoich rozsad możecie początkowo zakiełkować je w ręczniku papierowym, aby szybciej zacząć pikowanie. Podobne czynności możecie wykonywać zarówno przy pomidorach koktajlowych, jak i zwykłych.

Czy pomidory koktajlowe są bardziej odporne na choroby grzybowe?

Pomidory koktajlowe to te, które zawsze mi się udawały. Były bardziej odporne na mszyce, mączniaka rzekomego i zarazę ziemniaczaną. Podczas wyrastania skracałam pędy oraz obrywałam liście, aby nie wysilały się na niższych partiach. Z tych oderwanych zawsze robię gnojówkę z dodatkiem pokrzywy, aby wzmocnić rośliny podczas owocowania.

Z radością mogę wam polecić te odmiany, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodły: Black Cherry, Maskotka, Perun i Radana. To moje ukochane odmiany, które stosuję zarówno przy przetworach, jak i zjadam na surowo. Pamiętajcie, że przeciery przygotowywane z pomidorów koktajlowych są znacznie gęstsze i smaczniejsze.

Możecie wziąć też pod uwagę Yellow i Red Pear. Mają bardzo soczysty miąższ i są odporne na choroby. Z doświadczenia wiem, że koralikowe podczas zbiorów szybko pękają w miejscu zerwania. To skutkuje szybszym pojawieniem się pleśni na warzywach.

Przy tych "gruszkowych" nie musicie się o to obawiać. Jeżeli jednak zamierzacie je zjeść w przeciągu 2 dni od zbioru, zdążycie je zawekować w słoiki.

Zdjęcie tytułowe: New Africa/ AdobeStock

Autor
Tylko z takich pomidorów zbierajcie nasiona na siew. W przyszłym roku podziękujecie sobie
Tylko z takich pomidorów zbierajcie nasiona na siew. W przyszłym roku podziękujecie sobie
Ewa Kwiatkowska

Ogrodniczka z wykształcenia, która dzieli się swoją pasją do uprawy roślin i sprawdzonymi poradami.

Tagi
Więcej na ten temat
Zwiń Pokaż więcej (1)

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl