Zioła z supermarketu – o czym powinniśmy wiedzieć?
Zioła są na wyciągnięcie ręki (dosłownie!) – wrzucamy je do koszyka przy okazji zakupów spożywczych, oszczędzając czas na poszukiwanie sadzonek ziół w wyspecjalizowanych punktach lub wysiew nasion. Ponadto oferta supermarketowych ziół w doniczkach często jest szeroka i znajdziemy wśród nich także mniej znane zioła i przyprawy, co otwiera pole do kulinarnych eksperymentów. Dodatkowym atutem bywa atrakcyjna cena i promocje. Ale...
Zazwyczaj takie zioła nie są przyzwyczajone do innych warunków niż te w szklarni i supermarkecie. Zanim trafią do sprzedaży, zioła przechowuje się w chłodniach, by przedłużyć ich trwałość (do czasu zakupu) i ograniczyć zabiegi pielęgnacyjne. Nieco wcześniej zaś – u producenta – rosły w wilgotnych cieplarniach. Rezultat: roślina pięknie wygląda przy zakupie, ale po tym szybko traci walory. Jako że nie poświęcono czasu i środków na aklimatyzację, jej żywotność jest krótka – nawet zioła wieloletnie trudno utrzymać przy życiu dłużej niż jeden sezon.
W supermarketach nie należy również spodziewać się fachowców ogrodników. Dlatego zachodzi ryzyko, że zioła mogą być przesuszone lub zalewane, przenawożone, zainfekowane chorobami lub porażone szkodnikami. Nie można oczywiście uogólniać i całkowicie rezygnować z zakupów, jednak wcześniej trzeba uważnie przyjrzeć się produktom.
Jak kupować zioła w sklepie, by później uprawiać je w domu?
- Zioła powinny mieć naturalny pokrój.
- Liście nie mogą być zwinięte – sprawdź też, czy nie ma na nich żółtych lub brązowych plam bądź przebarwień.
- Zerknij pod liście: szkodniki – jeśli występują – najczęściej żerują na dolnej stronie blaszki liściowej. Pędy i liście nie mogą być lepkie (to oznaka zaatakowania przez mszyce) ani oblepione pajęczynką (przędziorki).
- Systemu korzeniowego raczej nie da się ocenić w supermarkecie, nie narażając się na interwencję ochrony, można natomiast sprawdzić glebę. Jeśli jest za mokra, zbita jak kamień lub nieprzyjemnie pachnie, zrezygnuj z zakupu.
Domowa uprawa ziół: krok po kroku
Zioła z supermarketu z uwagi na ekspresową uprawę w szklarniach rzadko kiedy nadają się do długiej uprawy. Traktowane są zwykle jako "jednorazówki". Stosowane są przede wszystkim jako przyprawa – produkt spożywczy do szybkiego spożycia. Można wprawdzie przez kilka tygodni uprawiać je na parapecie, balkonie, a nawet w ogrodzie, jednak wieloletnia uprawa rzadko się udaje.
Przesadzanie
Zdarza się, że wskutek "supermarketowych warunków" zioła w domu żyją tylko przez kilka dni lub tygodni. Aby ograniczyć takie ryzyko, warto je od razu przesadzić do nieco większych donic (z otworami odpływowymi). Na dnie pojemnika można usypać grubszą warstwę drenażu. Różne gatunki ziół mają różne wymagania glebowe, najczęściej jednak wystarczy wymieszać uniwersalną ziemię dla roślin pokojowych z piaskiem (zwykle w proporcji 3:1; u rozmarynu 2:1). Majeranek, tymianek i bazylia nie potrzebują dużych doniczek, ale już estragon i melisa powinny być sadzone w pojemnikach o średnicy co najmniej 20 cm. Mięta zaś lubi szerokie, ale płytkie pojemniki.
Miejsce
Zioła stawiamy w jasnym miejscu, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym (czyli nie na parapetach przy oknach z wystawą południową). Z popularnych ziół jedynie mięta woli półcieniste warunki. Zaraz po przesadzeniu zioła warto przyciąć – to przedłuży ich trwałość i pobudzi krzewienie. Przeciąg i niskie temperatury mogą uszkodzić zioła, dlatego wczesną wiosną unikamy długiego i częstego wietrzenia pomieszczenia, w którym rosną.
Podlewanie i nawożenie
Zioła lubią umiarkowanie wilgotne warunki. Jeśli podłoże będzie stale mokre, pojawią się choroby grzybowe, a korzenie zaczną gnić. Nie wolno również przesuszyć bryły korzeniowej – zazwyczaj pierwszym objawem niedoboru wody jest marszczenie i oklapywanie blaszek liściowych. Zioła warto sporadycznie dokarmiać, najlepiej nawozami wieloskładnikowymi (np. humusowymi). Nie używaj nawozu z dużą ilością azotu, bo powodowany przez niego wzrost jest niekorzystny dla ziół – ich wyglądu (stają się nadmiernie wydłużone) i zastosowania (mają mniej związków aktywnie czynnych).
Pielęgnacja
Jeśli zioło zaczyna kwitnąć, należy systematycznie uszczykiwać pojawiające się kwiatostany. Kwiaty nie mają wartości dekoracyjnej, osłabiają roślinę oraz obniżają jej wartości kulinarne oraz lecznicze.
Problemy
Zioła, tak jak inne rośliny, są narażone na choroby i szkodniki. W przypadku roślin z supermarketu dzieje się tak na skutek braku aklimatyzacji – rośliny słabną, narażone na drastyczną zmianę warunków, a to otwiera drogę problemom. Oczywiście kłopoty może sprowadzić także niewłaściwa pielęgnacja. Zioła należy więc systematycznie sprawdzać w poszukiwaniu niepokojących objawów. Jako ochronę przed chorobami i szkodnikami można stosować preparaty ekologiczne. Jeśli decydujemy się na środki chemiczne, sięgnijmy po te przeznaczone dla roślin pokojowych i aplikujmy je na zewnątrz, nie w pomieszczeniu mieszkalnym.
Film: Jak uprawiać zioła w domu, by były zdrowe i pyszne?
Tekst: Michał Mazik, zdjęcie tytułowe: Flora Dania