Dlaczego pomidory tak szybko wysychają?
Uprawa pomidorów, szczególnie w szklarni, wymaga regularnego i obfitego podlewania, zwłaszcza w upalne dni. Rośliny te mają duże zapotrzebowanie na wodę, a ich płytki system korzeniowy nie radzi sobie z przesuszeniem gleby.
Niestety, wiele osób podlewa je zbyt powierzchownie, lejąc wodę bezpośrednio na ziemię lub – co gorsza – na liście. W efekcie większość wilgoci paruje zanim zdąży dotrzeć do korzeni, a sprzyjające wilgoci środowisko prowadzi do chorób grzybowych, takich jak zaraza ziemniaczana.
Trik z butelką – domowy system nawadniania
Rozwiązanie tego problemu jest banalnie proste. Wystarczy odciąć dno plastikowej butelki (np. po wodzie mineralnej), odkręcić korek lub zrobić w nim kilka dziurek, a następnie wkopać ją do góry nogami obok rośliny – na głębokość około 15-20 cm. Butelka powinna sięgać strefy korzeniowej pomidora.
Podczas podlewania wlewaj wodę bezpośrednio do butelki, zamiast na powierzchnię gleby. Woda powoli przesącza się do ziemi, docierając dokładnie tam, gdzie jest potrzebna. Dzięki temu roślina ma stały dostęp do wilgoci, a Ty możesz podlewać ją dwa razy rzadziej, bez ryzyka przesuszenia.
Dobra rada! Butelka do wbicia w ziemię w celu nawadniania strefy korzeniowej powinna być ciemna, ponieważ ogranicza dostęp światła do wnętrza i zapobiega rozwojowi glonów oraz bakterii. Dzięki temu woda pozostaje czysta, a system podlewania działa dłużej i bezproblemowo. Jeśli masz przezroczystą butelkę, możesz ją owinąć folią, pomalować lub zakopać głębiej, by osiągnąć ten sam efekt.
Efekty? Mniej wody, mniej pracy, więcej soczystych owoców
Stosując ten trik, ograniczasz straty wody nawet o 50%, ponieważ parowanie zostaje zminimalizowane. Jednocześnie nie narażasz liści na przemoczenie, a to niezwykle ważny krok w profilaktyce chorób grzybowych. Pomidory rosną silniejsze, mają lepiej rozwinięty system korzeniowy i są mniej podatne na stres związany z niedoborem wilgoci.
Dodatkową zaletą jest wygoda – butelki możesz zostawić na cały sezon, uzupełniając je tylko podczas podlewania. To idealne rozwiązanie dla osób, które nie mogą codziennie doglądać ogródka.
Zdjęcie tytułowe: i-am-helen / AdobeStock