Puszkinia cebulicowata (Puschkinia scilloides Adams)
Puszkinia cebulicowata (Puschkinia scilloides Adams, syn. Puschkinia hiacinthoides Baker) to wyjątkowa bylina cebulowa. Do rodzaju Puschinia należy tylko ten jeden gatunek. Obecnie zaliczana jest do rodziny szparagowatych (Asparagaceae). W naturze można ją spotkać na terenach górskich Bliskiego Wschodu.
Puszkinia jest niską rośliną osiągającą od 5 do 20 cm. Wytwarza 2-3 liście o długości do ok. 15 cm. Są one mięsiste, równowąskie i rynienkowate.
Kwiatostan puszkini to luźne grono. Roślina może wytworzyć na nim zarówno 1 jak i 10 kwiatów. Pojedynczy kwiat osiąga średnicę 10 mm, jest dzwonkowaty i zrośnięty u nasady. Płatki kwiatów puszkini są bladoniebieskie z ciemniejszą, podłużną kreską na środku. Można też spotkać odmiany o kwiatach białych i zielonkawych. Środek kwiatu (słupek i pylniki) są jasnożółte. Roślina zakwita w III-IV.
Cebula puszkini osiąga 2 cm średniki, ma kształt jajowato-kulisty i ma brązowy kolor zewnętrznych łusek (tuniki)
Wymagania i uprawa
Roślina ta najlepiej się czuje na stanowiskach słonecznych ale radzi sobie też w półcieniu. Wymaga dobrze zdrenowanego podłoża, czyli takiego o luźnej strukturze. Najlepiej sadzić ją w podłoże o pH lekko zasadowym lub obojętnym.
Puszkinia jest odporna na lekkie przesuszanie ale w okresie wzrostu i kwitnienia znacznie bardziej lubi umiarkowaną wilgotność.
Puszkinia po kwitnieniu przechodzi letni spoczynek. W tym czasie (w drugiej połowie maja) najlepiej jest wykopać cebulki i przechować je do jesieni w suchym, ciemnym miejscu o temp. ok 20ºC. Puszkinię cebulicowatą sadzimy w październiku.
Zastosowanie
Puszkinia to doskonała bylina na skalniaki. Często można ją też spotkać na trawnikach i rabatach z kwiatami sucholubnymi. Dobrze znosi sąsiedztwo krzewów i niższych drzew. W związku z tym, że zaliczamy ją do najwcześniej kwitnących roślin cebulowych dobrze ją zestawiać w kompozycjach z krokusami, pierwiosnkami czy szafirkami.
Z powodzeniem można ją uprawiać w donicach na tarasie czy balkonie.
Tekst: Katarzyna Jeziorska, zdjęcia: iBulb, jggrz/Pixabay
Komentarze