Powszechnie wiadomo, że woda ma zbawienny wpływ na ludzi i na zwierzęta. Ujemnie jonizuje powietrze, poprawia mikroklimat, uspokaja, a w upalne dni - chłodzi. Wystarczy skrawek wody, by odbijał się w niej krajobraz i niebo oraz chętnie odwiedzały ogród ptaki i owady. Koncerty żab to atrakcja letnich wieczorów. Jeśli dodać do tego możliwość uprawiania roślin wodnych i hodowania ryb mamy wyjaśnienie, czemu tak wielu właścicieli ogrodów decyduje się na budowę elementów wodnych. Mimo niemałych kosztów i dodatkowych prac pielęgnacyjnych.
Dobra lokalizacja zbiornika wodnego
Nie ma sensu umieszczać oczka wodnego w odległym kącie ogrodu. Powinno znaleźć się w pobliżu miejsca wypoczynku - przydomowego tarasu, altany, by zapewniły korzystny mikroklimat. Koniecznie należy odsunąć go od drzew i krzewów liściastych, a przede wszystkim od dużych drzew, których korzenie mogą utrudnić budowę i późniejszą eksploatację. Poważne kłopoty w trakcie budowy i funkcjonowania zbiornika może sprawić również podłoże z wysoko zawieszonymi wodami gruntowymi. Wielu użytkowników boryka się z problemem "podrywania" folii lub okresowym "uciekaniem" wody.
Nie zakłada się elementów wodnych nad przebiegającymi w ziemi instalacjami - gazową, wodociągową, kanalizacyjną, elektryczną lub telefoniczną. Jednocześnie, wiedząc że do obsługi zbiornika wodnego potrzebna będzie elektryczność i woda, warto umieścić go w miejscu, do którego łatwo będzie je doprowadzić.
Ważnym parametrem lokalizacji jest nasłonecznienie. Słońce powinno oświetlać zbiornik od 4 do 8 godzin dziennie, jeśli mówimy o oczku wodnym lub stawie. Niecka oczka lub stawu powinna być dostatecznie głęboka i częściowo zacieniona (w 1/3). Liczy się właściwa proporcja słońca i cienia, by przynajmniej część lutra wody się nie nagrzewała, dając ochłodę rybom i płazom. W zimnej wodzie trudniej rozwijają się też glony.
Wielkość i kształt oczka wodnego
Podejmując decyzję o rozmiarach kompleksu wodnego musimy wziąć pod uwagę wielkość ogrodu, koszty i ilość czasu potrzebnego do pielęgnacji. Aranżacje wodne wymagają dużego nakładu pracy, fachowych konsultacji i zastosowania specjalistycznego sprzętu. Ilość prac pielęgnacyjnych jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości zbiornika.
W dużych i głębokich nieckach łatwiej jest wytworzyć naturalną równowagę biologiczną i procesy samooczyszczania się wody, niż w małych i płytkich. To właśnie te drugie szybko się nagrzewają, więc wymagają ciągłej troski - kontrolowania czystości wody i zdrowotności roślin, ryb, natleniania oraz dolewania wody do zbiornika.
Rośliny wodne najwygodniej jest sadzić w specjalnych koszykach, nie będą się wówczas nadmiernie rozrastać. |
Aby ograniczyć interwencje w wodny ekosystem zaleca się, by minimalna powierzchnia oczka wodnego wynosiła 10-15 m2, a jego głębokość sięgała co najmniej 1 m. W takim zbiorniku długo utrzyma się równowaga biologiczna, a mróz nie spowoduje uszkodzeń roślin i śnięcia ryb. Niecka może być nieco płytsza (jednak zawsze głębsza niż 40 cm), jeśli nie hodujemy ryb ani nie uprawiamy roślin strefy głębokiej wody, czyli np. nenufarów.
Co do kształtu zbiornika, powinno się go dopasować do stylu ogrodu i domu. Do nowoczesnej architektury i minimalistycznych ogrodów warto zaprojektować elementy wodne o geometrycznych kształtach. W tradycyjną stylistykę bardziej wpisują się opływowe, nieregularne kształty, np. popularne „nerki”.
Przygotowanie niecki pod oczko wodne
Polega na wyprofilowaniu dna zbiornika oraz jego ścian i brzegów. Wykop koniecznie musi być nieco większy i głębszy od docelowego zbiornika, jeśli materiałem uszczelniającym ma być folia.
- Pod folią trzeba wysypać warstwę piasku (20 cm) i rozłożyć na nim geowłókninę o gramaturze 250–500 g/m2.
- Nieco inaczej przygotowujemy dno przy użyciu wykładziny EPDM, trzeba je wzmocnić betonem.
- W obu wypadkach dobrze jest wykonać w dnie dodatkowe zagłębienie w celu umieszczenia tam pompy, ewentualnie donic z roślinami strefy głębokiej wody. Tam zapewne na zimę schronią się też ryby.
- Na ścianach wycina się tarasowe półki o minimalnej szerokości 30 cm, na których, po wykończeniu oczka, ustawia się kosze z roślinami strefy wody średnio głębokiej i płytkiej. Ważny jest kształt brzegów.
- Łagodne brzegi oczka lub stawu ułatwią dostęp do wody drobnym zwierzętom. Przy basenie kąpielowym potrzebne są brzegi poziome i utwardzone.
Wykopanie i ukształtowanie dna oczka. |
Wyłożenie go folią i obciążenie kamieniami. |
Gotowe oczko wodne z kolorowymi rybkami. |
Czym uszczelnić oczko lub staw?
Jeśli nie buduje się zbiornika z naturalnym dnem, czyli tak zwanej glinianki, mającej za zadanie zbierać nadmiar wody z działki, wszystkie elementy wodne, tj. oczka wodne, sadzawki, stawy, potrzebują trwałego uszczelnienia niecki. Jeszcze 20 lat temu do tego celu używało się gliny, papy, betonu, folii. Niedoświadczeni właściciele często wykorzystywali wtedy nieelastyczne i nietrwałe folie budowlane, zawierające szkodliwe związki przenikające do wody. Obecnie mamy do dyspozycji bogaty asortyment profesjonalnych materiałów uszczelniających. Można je bez kłopotu nabyć w sklepach ogrodniczych.
Najpopularniejsza jest folia z polichlorku winylu (PVC), ponieważ jest tania (od 11 zł/m2) i wytrzymała na uszkodzenia mechaniczne. Ulega natomiast promieniowaniu UV, dlatego trzeba ją przysypać warstwą piasku lub drobnych kamieni. Jej żywotność to 15-20 lat. Można ją łatwo przystosować do rozmiarów zbiornika, gdyż produkowana jest w kilku szerokościach (2, 4, 6, 8, 10 m) i kilku grubościach (0,4; 0,5; 0,6; 0,8 i 1 mm).
Folia z polietylenu (PE) nadaje się głównie do naprawy przecieków i łatania dziur. Nie jest polecana do całościowego uszczelniania niecek, ponieważ jest najmniej trwała - wytrzymuje zaledwie kilka sezonów, na mrozie pęka, a pod wpływem promieniowania UV kruszeje. Kosztuje około 9 zł/m2. Do głębszych zbiorników wodnych (powyżej 1,5 m) i stawów kąpielowych poleca się wykładzinę z kauczuku syntetycznego (EPDM). Nie jest tania, kosztuje powyżej 20 zł/m2, ale jeśli jej użyjemy, przez kilkadziesiąt lat nie będzie kłopotu z uszczelnieniem. To wyjątkowo trwały i wytrzymały materiał - odporny na promienie UV, utlenianie, zmienne warunki atmosferyczne, mechaniczne uszkodzenia.
Folia z PVC do uszczelniania oczek wodnych, fot. Praktiker |
Do łączenia obu rodzajów folii oraz wykładziny EPDM używa się specjalnych klejów i taśm lub zgrzewa fabrycznie. W niedużych zbiornikach łatwo tego uniknąć – wystarczy kupić folię w jednym kawałku. Obliczając długość folii sumuje się: długość zbiornika, podwojoną głębokość i 80 cm kołnierza. Szerokość folii to suma: szerokości zbiornika, podwojonej głębokości i 80 cm kołnierza. Niecki małe wykłada się folią o grubości do 0,5 mm. Niecki o powierzchni powyżej 15 m2 i głębokości większej niż 1 m skuteczniej uszczelni folia 0,8 mm lub 1 mm. Wymienione wyżej materiały uszczelniające są łatwe do samodzielnego ułożenia. Kiedy folia lub wykładzina EPDM rozłożona zostanie w wykopie i na brzegach, na dno niecki wsypuje się warstwę drobnego żwiru (3-4 cm). Następnie nieckę napełnia się wodą, a dopiero po dopasowaniu się materiału do podłoża - wykańcza brzegi.
Glinę do uszczelnienia zbiornika wodnego kupuje się w cegielniach. Można zastosować glinę w postaci sypkiej, suszoną i zmieloną, albo w postaci niewypalonych cegieł. Ułożoną na dnie warstwę sypkiej gliny o grubości 15 cm albo cegieł zwilża się i ubija (by się zespoliła i nie przepuszczała wody), a na końcu zasypuje żwirem.
Mata bentonitowa to, podobnie jak glina, naturalny materiał uszczelniający. Składa się ze skały naturalnej o dużej chłonności (bentonitu), która w postaci sprasowanych granulek "zamknięta" jest między dwoma warstwami włókniny. Mata, pęczniejąc pod wpływam wody, tworzy nieprzesiąkliwą i niezniszczalną warstwę uszczelniającą. To materiał na dziesiątki lat! W przypadku mat bentonitowych odradza się samodzielne ich układanie. Choć uszczelnienie zbiornika polega na układaniu mat „na zakładkę” (bez klejenia i bez zgrzewania) i dociśnięciu jej do podłoża warstwą żwiru lub piasku o grubości 30-40 cm, lepiej żeby zrobili to fachowcy.
Takie samo zalecenie dotyczy wykonywania niecki z betonu. Samodzielne uformowanie zbiornika z siatkobetonu lub betonu wylewanego bywa ryzykowne z uwagi na konieczność znajomości tej technologii i precyzji prac. Skutkiem może być pękanie lub kruszenie się betonu. Przy prawidłowym wykonaniu materiał jest długowieczny (również wytrzymuje kilkadziesiąt lat) oraz odporny na uszkodzenia mechaniczne i zmiany temperatury. Wyższość siatkobetonu nad betonem wylewanym polega na tym, że można z niego łatwo uformować nieckę o nieregularnym kształcie.
Forma z tworzywa sztucznego z wyprofilowanymi półkami do obsadzenie roślinami wodnymi, fot. Oase |
Ciekawe formy mają gotowe niecki z tworzyw sztucznych. Produkuje się je z polietylenu lub poliestrów łączonych z włóknami szklanymi. Cechuje je trwałość (co najmniej kilkanaście lat), różnorodna pojemność i kolorystyka. Montaż jest łatwy, co sprzyja samodzielnemu wykonawstwu. Potrzebny jest wykop dostosowany kształtem do wypraski, a na jego dnie podsypka z piasku. Trzeba ją zagęścić i wypoziomować, a potem ustawić na niej zbiornik. Po wypoziomowaniu brzegów zbiornika, wypełnia się go wodą do 1/3, a przestrzenie w wykopie wypełnia piaskiem. Brzegi zbiornika warto estetycznie zamaskować.
Maskowanie lub obudowanie brzegów oczka wodnego
Maskowanie brzegów dotyczy wszystkich rodzajów zbiorników wodnych. Ukrycie folii, nieestetycznych krawędzi ścianek z betonu lub z tworzyw sztucznych jest konieczne, bo mogą oszpecać akwen. Materiały dobiera się do stylu zbiornika i ogrodu.
Przy naturalistycznych założeniach wykorzystuje się materiały z najbliższego otoczenia – żwir, piasek, kamienie, drewno. Tworzy się z nich żwirowe opaski, piaszczyste plaże, drewniane pomosty, utwardzone kamienne obrzeża. W maskowaniu naturalistycznych brzegów nieoceniona jest niska roślinność. W nowoczesnych ogrodach i przy basenach kąpielowych dobrze wyglądają geometryczne obrzeża wykonane na przykład z antypoślizgowych płyt betonowych lub kamiennych, albo z ryflowanego drewna.
Wykańczanie brzegów oczka wodnego, fot. L. Jampolska |
Tekst i zdjęcia tytułowe: Lilianna Jampolska