Logo
Logo

Lilie wodne – jakie problemy mogą pojawić się w uprawie?

Sposoby zwalczania chorób i szkodników roślin wodnych różnią się od tych, które stosujemy w innych częściach ogrodu. Użycie środków chemicznych w pobliżu oczka wodnego doprowadziłoby bowiem do zatrucia wody. Jak zatem walczyć z szkodnikami i chorobami atakującymi lilie wodne?

Spis treści
Mszyca Szarynka grzybieniówka Larwy motyla Grzybowa plamistość liści Mączniak Zgnilizna kłączy grzybieni

Zwalczanie szkodników i chorób lilii wodnych

Pewnym rozwiązaniem jest przeniesienie lilii wodnych na okres kuracji w miejsce, w którym możliwe będzie bezpieczne zastosowanie takich środków, np. do oddalonej od oczka wodnego balii. Po takiej kuracji lilie można będzie z powrotem umieścić w oczku. Jeśli jednak nie ma możliwości odizolowania chorej rośliny, to w pobliżu wody można stosować tylko tzw. preparaty biologiczne. Jest to najczęściej wyciąg z pestek grapefruita lub z czosnku.

Najpopularniejsze środki to biosept, citrosept i bioczos. Niestety ich skuteczność jest niewielka, a i one mogą okazać się toksyczne dla ryb. Informację o tym będzie można znaleźć na opakowaniu.

Przed użyciem jakiegokolwiek środka ochrony roślin należy dokładnie zapoznać się z informacją na opakowaniu i instrukcją. W przeciwnym wypadku można doprowadzić do zatrucia wody, a tym samym wyginięcia roślin i ryb w niej żyjących.

Mszyca

Najczęściej spotykanym szkodnikiem atakującym lilie wodne jest mszyca. Zauważona na pływających liściach, pąkach lub kwiatach, powinna być jak najszybciej usunięta, ponieważ ma tendencję do bardzo szybkiego namnażania. Mszyce można spłukać silnym strumieniem wody lub usunąć ręcznie, ściągając kolonie palcami. Zabieg taki zazwyczaj okazuje się niewystarczający, dlatego należy go powtórzyć. Zaatakowane liście można także spryskać bioseptem (obecnie dostępny jest jako stymulator wzrostu Biosept Active).

Niezastąpionym pomocnikiem w zwalczaniu mszyc jest biedronka. Będzie ona naturalnym mieszkańcem ogrodu, w którym nie używa się środków chemicznych. Larwy biedronki są również dostępne w sprzedaży. W celu usuwania mszyc poleca się też stosowanie ekologicznej metody – wyciągu ze skrzypu polnego.

Przepis:
500 g świeżo zmielonego ziela skrzypu zanurz w 5 litrach wody i pozostaw na dobę. Następnie gotuj przez 20 minut. Odcedź przez szmatkę, napełniając butelki. Przed zastosowaniem oprysku powstały roztwór rozcieńcz w proporcji 1:4 (na opryskiwacz o pojemności 5 l wlej 1 l wyciągu i 4 l wody). Zabieg opryskiwania powtórz po 5-10 dniach.

Szarynka grzybieniówka

Innym znanym szkodnikiem występującym na liliach wodnych jest szarynka grzybieniówka. Jej obecność można poznać po podłużnych nieregularnych dziurach na liściach. Poczwarki i larwy tego szkodnika toną w wodzie więc wystarczy je spłukać silnym strumieniem wody. Natomiast dorosłe chrząszcze potrafią pływać i latać, w związku z czym trzeba je zbierać. Szarynka pojawia się najczęściej w maju lub czerwcu. Składa wówczas jaja na wierzchniej stronie liści (po kilkanaście sztuk). Młode larwy wylęgają się już po tygodniu.

Aby zabić jaja i larwy, wystarczy zanurzyć je na 5 dni. W tym celu można rozpiąć nad zbiornikiem siatkę, tak aby wszystkie liście znalazły się na ten czas pod wodą.

fot. Archiwum BD fot. Archiwum BD fot. Archiwum BD

Larwy motyla

Zdarza się, że na liliach wodnych żerują również larwy motyla (nimfa świtezianka, zwana też żwirówką grzybienianką). Na blaszkach liściowych widać wówczas owalne dziury. Zarówno gąsienice, jak i larwy tego gatunku żerują od spodniej strony liścia zazwyczaj w okresie czerwiec - lipiec. Motyle występują natomiast od czerwca do września.

Gąsienice należy zbierać ręcznie, aby nie dopuścić do wylęgu motyli, które mogą złożyć więcej jaj. Bardzo pomocna może okazać się ryba złota orfa, która znajduje i wyjada larwy tego szkodnika. W zwalczaniu jaj i larw motyla pomogą również żywiące się nimi pluskwiaki, np. pluskolce czy nartniki oraz pająki wodne (topik).

Grzybowa plamistość liści

Najczęściej występującą chorobą u lilii wodnych jest grzybowa plamistość liści. Pojawia się ona zwykle pod koniec lata, zwłaszcza gdy jest ciepło i wilgotno. Powodują ją grzyby (Cercospora, Cladosporium lub Phyllosticta). Zaatakowane liście mają początkowo drobne czerwonawe lub brązowe plamki, które powiększają się i łączą z sąsiednimi. Gnijące części wypadają, tworząc dziury.

Porażone liście należy usuwać, zaś zdrowe opryskiwać bioseptem parokrotnie co tydzień (Biosept obecnie dostępny jest jako stymulator wzrostu Biosept Active).

Mączniak

Inną dość często spotykaną chorobą jest mączniak. Pojawia się również pod koniec lata. Należy z nim postępować tak samo jak z grzybową plamistością liści, a więc usuwać porażone liście.

Podobnie jak w przypadku preparatów na szkodniki, fungicydy (tj. środki przeciwko grzybom) lepiej stosować w innych częściach ogrodu.

Zgnilizna kłączy grzybieni

Najniebezpieczniejszą chorobą grzybieni jest zgnilizna kłączy grzybieni. Powodowana jest przez grzyby z rodzaju Pythium. Objawia się przede wszystkim czernieniem i przykrym zapachem kłącza. Dodatkowo żółkną wyrastające z kłącza liście.

Można wówczas spróbować wykąpać kłącze w roztworze bioseptu. Po kąpieli trzeba wymienić wodę na świeżą i poddać roślinę miesięcznej kwarantannie. Gdy po tym czasie nie widać śladów choroby, lilie mogą wrócić do oczka wodnego.

Często jednak zaatakowanej lilii nie da się już uratować. Jeśli mimo opisanych zabiegów objawy nie ustąpią, najbezpieczniej będzie zniszczyć roślinę, a oczko wodne zdezynfekować (np. agrosterilem 110 SL).

Tekst: Katarzyna Czajkowska-Matosiuk, zdjęcie tytułowe: dae jeung kim/Pixabay

Autor
Lilie wodne – jakie problemy mogą pojawić się w uprawie?
Lilie wodne – jakie problemy mogą pojawić się w uprawie?
Redakcja portalu ZielonyOgrodek.pl

Portal ZielonyOgrodek.pl prowadzony jest przez doświadczony zespół redakcyjny. Tworzymy dla Was treści z pasją i zaangażowaniem, ale przede wszystkim dzielimy się naszymi pomysłami i ogrodowym doświadczeniem.

Tagi
 
Powiązane tematy
Zwiń Pokaż więcej (1)
Powiązane rośliny
Zwiń Pokaż więcej (2)

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl