Prawie wycięłam ten krzew. Ale dałam mu ostatnią szansę… i zakwitł jak nigdy

Przycinanie krzewu budlei wiosną przed kwitnieniem

Minęła majówka, ogród rozkwita – a ten krzew wciąż wygląda jak suchy badyl. Ani liścia, ani pąka, tylko gołe patyki. Wiele osób w tym momencie rezygnuje i wycina go z rabaty. Tymczasem wystarczyłoby chwilę poczekać, by zobaczyć, jak zmienia się nie do poznania.

Posłuchaj
00:00

Nie każdy krzew budzi się w kwietniu

Na przełomie maja i czerwca wiele krzewów zdążyło już wypuścić liście, a niektóre nawet przekwitają. Ale są też rośliny, które naturalnie startują dużo później. To one najczęściej niepotrzebnie trafiają pod piłkę i do wykopania, by zrobić miejsce czemuś nowemu – zupełnie niepotrzebnie.

Trzeba zawsze pamiętać, że opóźniony początek wegetacji nie oznacza, że roślina osłabła lub obumarła. Niektóre gatunki potrzebują więcej ciepła, by rozpocząć wzrost. Jeśli nie widać liści, a pędy wyglądają na zaschnięte, trzeba się im uważnie przyjrzeć – często przy samej ziemi widać zielone oznaki życia.

🟢 Ogrodowa lista zakupów: Co warto kupić w czerwcu? Polecamy: nawozy, preparaty, podłoża, dekoracje, narzędzia i książki

Suche, mizerne, ospałe... ale nie do wycięcia! Te krzewy potrzebują czasu

W drugiej połowie maja wiele osób zaczyna się poważnie zastanawiać, czy dany krzew jeszcze żyje. Niektóre rośliny ozdobne o tej porze roku nadal wyglądają niepokojąco – pędy są sztywne, często bezlistne, a cała bryła przypomina uschnięty badyl, a innym razem pojawiają się młode liście, których jest jednak mało, a roślina wygląda na osłabioną i wyraźnie opóźnioną w rozwoju. 

To częsty widok w przypadku gatunków ciepłolubnych i bardziej wrażliwych na przymrozki. Podobne oznaki mogą występować m.in. u ketmii syryjskiej, perowskii łobodolistnej, pięciornika krzewiastego czy niektórych odmian hortensji. Jednak taka sytuacja zdarza się szczególnie często z jednym, bardzo popularnym krzewem ogrodowym, który bywa błędnie uznawany za martwy lub bardzo osłabiony i często trafia pod ostrza sekatorów.

Budleja Dawida – mistrzyni późnego startu

Krzew, o którym mowa to budleja Davida, znana też jako motyli krzew. Jest ceniona za obfite, pachnące kwiaty w kolorze fioletu, różu, bieli czy błękitu. Jej kwiatostany pojawiają się latem i utrzymują się aż do jesieni.

Budleja w maju zwykle jeszcze nie pokazuje swojego potencjału. Po chłodnej wiośnie nadal wygląda na zmarzniętą, a jej pędy – szczególnie te wyżej położone – często są zaschnięte lub martwe. To jednak nie oznacza, że cała roślina obumarła. Najczęściej zdrowe, żywe pąki znajdują się przy nasadzie – wystarczy odrobina cierpliwości, by je dostrzec.

Budleja Davida nieprzycinana wiosną
Fot. hcast / AdobeStock
Budleja rozwija się powoli, ale latem zachwyca gęstymi, miododajnymi kwiatostanami. Fioletowe wiechy przyciągają motyle i pokazują, że warto było dać jej czas.

Jak postępować, by zakwitła jak nigdy? Właściwe sadzenie i... cięcie?

Jak już ustaliliśmy, budleja nie powinna być pochopnie wycinana i usuwana, nawet jeśli wiosną wygląda na obumarłą. Nie chodzi jednak o to, by go zupełnie zostawić ten krzew samemu sobie. Wręcz przeciwnie – budleja wymaga regularnego cięcia, które pobudza ją do intensywnego wzrostu i kwitnienia.

Wiosną, gdy minie ryzyko przymrozków i pojawią się pierwsze oznaki wegetacji (zazwyczaj pod koniec maja), należy usunąć przemarznięte fragmenty pędów, a pozostałe przyciąć nisko – najlepiej 20-30 cm nad ziemią, tuż nad zdrowym oczkiem. Taki zabieg odmładza krzew i sprawia, że wypuszcza silne, zdrowe przyrosty, na których wytwarza kwiaty.

Budleja kwitnie wyłącznie na jednorocznych pędach, dlatego cięcie nie ogranicza jej kwitnienia – wręcz przeciwnie, stymuluje ją do wytwarzania większej liczby kwiatostanów.

W sezonie warto również systematycznie usuwać przekwitłe kwiaty, aby przedłużyć kwitnienie aż do jesieni. Budleja posadzona w dobrym miejscu – słonecznym, osłoniętym od wiatru, w lekkiej i przepuszczalnej glebie – odwdzięczy się nie tylko dekoracyjnym wyglądem, ale też zapachem i obecnością motyli przez całe lato.

Zdjęcie tytułowe: Madelaine / AdobeStock

Autor
Maja Wiśniewska Maja Wiśniewska

Pasjonatka ogrodnictwa, która chętnie dzieli się swoim doświadczeniem, pisząc praktyczne porady.

Artykuły autora Wszyscy autorzy
Lawa wulkaniczna w ogrodzie. Rozsyp raz i zapomnij o ściółkowaniu na kilka sezonów
Komentarze

Darmowy program
Projektowanie Ogrodu
wypróbuj online
Projektowanie ogrodu
Nasz sklep ogrodniczy
Tagi
Najnowsze treści