Logo

Hortensje kładą się nawet po małym deszczu? Ta metoda sprawi, że będą stały na baczność

Hortensje zajmują bardzo dużo miejsca w moim ogrodzie. To jedna z tych roślin, o którą dbam niesamowicie długo. Podpatrzona w Japonii i stworzone rabaty od kilku lat. Jej dostojna i elegancka prezencja przyciąga spojrzenia i pozwala na urządzenie wspaniałego zakątka. Jedna z moich ulubionych to przede wszystkich Vanilla Fraise, która mieni się mleczno-malinowym kolorem. Jej przebarwienie pozwala uzyskać mnóstwo pięknych bukietów do późniejszego zasuszenia. Kolejną jest Silver Dollar, które początkowo jest biała, a następnie przechodzi w karminowy róż. Jest wiele odmian, które potrafią zaskoczyć ogrodników. Niektóre z nich są bardzo bujne i to może przysporzyć niewielkich kłopotów.

Hortensje, które znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie mojego ogrodzenia, zawsze staram się docinać tak, aby nie musiały leżeć na płotku. To powodowałoby ich osłabienie oraz niszczenie kwiatostanów. Zawsze nawożę je w ten sposób, aby łodyżki były wytrzymałe i dość trwałe, aby móc dźwignąć większe kwiatostany. Nie chodzi tutaj jedynie o rodzaj cięcia, ale także o zasilanie odpowiednimi składnikami mineralnymi, dostępnymi w niektórych naturalnych nawozach zielnych. I nie mówię tutaj o gnojówce z pokrzywy.

Dlaczego hortensje są wiotkie, a kwiatostany się kładą? Mam na to sposób

Hortensja potrzebuje odpowiednio zakwaszonego stanowiska, aby móc pięknie wybarwiać kwiatostany. Dodatkowo musi być silna na tyle, aby je utrzymać w prawidłowej pozycji. Wiotkie łodyżki sugerują braki minerałów, które można uzupełnić za pomocą nawozów zielnych, które skomponujecie w zaciszu swojej działki czy ogrodu. Moim osobistym numerem 1 w ich pielęgnacji jest kombinacja gnojówki z wrotyczu, glistnika jaskółcze ziele oraz fusów z kawy.

Jak je przygotować oraz w jakich proporcjach?

  • 500 g ziela wrotyczu w całości,
  • 500 g glistnika jaskółcze ziele,
  • 300 g fusów z mielonej i parzonej wcześniej kawy,
  • 10 l wody.

Do dużego wiadra przekładam posiekany wrotycz, glistnik oraz fusy. Dokładnie je mieszam oraz zalewam 10 litrami wody - najlepiej letniej. Przykrywam pokrywką i zamykam tak, aby powietrze mogło być doprowadzane do gnojówki. Odczekuję około 2 tygodnie, a następnie rozcieńczam z wodą w proporcji 1:3.

Dzięki temu hortensja dostaje odpowiednią ilość składników odżywczych. Nie stosuję zazwyczaj gnojówki z pokrzywy, gdyż nie dawała wymiernych efektów, w porównaniu do tej powyższej. Możecie przechowywać ją w wiadrach do późnej jesieni, gdyż nie zabraknie wam składników na przygotowywanie świeżej porcji.

 

Czy hortensję możemy ciąć pod koniec sierpnia?

Cięcie hortensji to niewątpliwie ważny etap w ich pielęgnacji. Powinniśmy wiedzieć, że to pozwala prześwietlić ich gąszcz, aby mogły pobierać składniki odżywcze w prawidłowy sposób. Zaniechanie tego etapu może wiązać się z podatnością na choroby grzybowe, mączniaka czy chlorozę liści.

Większość zastanawia się, czy możemy rozpocząć przycinanie w sierpniu - oczywiście to zależy. W przypadku hortensji ogrodowej, przycinamy tylko zaschnięte kwiatostany. Najlepiej robić to zaraz pod miejscem ich wyrastania w sierpniu tuż po kwitnieniu.

Tutaj należy uważać - przycięcie pędów w drastyczny sposób mogłoby skutkować brakiem kwitnienia w kolejnym sezonie. Dzieje się tak dlatego, iż kwiaty pojawiają się na pędach ubiegłorocznych. Miejmy to na uwadze podczas skrupulatnego prześwietlania rośliny.

Reszta sadzonek hortensji powinna być przycinana najlepiej w marcu, dzięki czemu pozwolimy jej na lepsze kwitnienie w późniejszym okresie.

Zdjęcie tytułowe: Toraya/ AdobeStock

Autor
Hortensje kładą się nawet po małym deszczu? Ta metoda sprawi, że będą stały na baczność
Hortensje kładą się nawet po małym deszczu? Ta metoda sprawi, że będą stały na baczność
Ewa Kwiatkowska

Ogrodniczka z wykształcenia, która dzieli się swoją pasją do uprawy roślin i sprawdzonymi poradami.

Więcej na ten temat
 

Komentarze

Dodaj komentarz
Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu. Może będziesz pierwsza/-y? Zajrzyj na Forum ZielonyOgrodek.pl