|
Biedronkę rozpozna nawet przedszkolak. Wystarczy policzyć jej kropki, i już wiadomo, jak się nazywa. Mamy więc biedronkę dwukropkę, pięciokropkę, siedmiokropkę, dziesięciokropkę, jedenastokropkę, dwunastokropkę, czternastokropkę, szesnastokropkę, dwudziestokropkę, dwudziestoczterokropkę… są też pokropki, wielokropki i oczatki.
Jednak to zaledwie kilka reprezentantek olbrzymiej rodziny, która na całym świecie liczy obecnie ponad 4000 opisanych gatunków, a naukowcy szacują, że może ich być nawet 6000!
Dieta biedronek jest równie zróżnicowana, co ich wygląd. Najczęściej spotykane biedronki – dwukropka, siedmiokropka i biedronka azjatycka – są drapieżcami. Zjadają przede wszystkim mszyce, ale też mrówki, czerwce, przędziorki, skoczki, a nawet… inne biedronki.
Jednak nie wszystkie biedronki gustują w diecie mięsnej, bo są też takie, jak jaraszki, które od niej stronią. Odżywiają się liśćmi, owocami, nasionami, sokami roślinnymi, nektarem, pyłkiem, spadzią, a nawet grzybami. Zdecydowana większość, bo aż 90% wszystkich biedronek, to wszystkożercy, tak jak pospolita w całym kraju biedronka szesnastokropka (Tytthaspis sedecimpunctata).
Na ratunek biedronkom
Zapewnienie zróżnicowanego pożywienia poprzez zwiększenie różnorodności biologicznej w naszych ogrodach to najlepszy sposób, żeby pomóc biedronkom. O ile larwy tych chrząszczy spędzają swoje krótkie dzieciństwo na uganianiu się za mszycami, o tyle dorosłe owady korzystają z bardziej zróżnicowanego pokarmu. Często można je spotkać na pąkach kwiatów i otwartych kwiatach, gdzie mogą pożywić się zarówno mszycami, jak i pyłkiem czy nektarem.
Biedronki chętnie odwiedzają również kosmosy, nachyłki, bodziszki oraz mniszki lekarskie, które przecież są tak często niemile widziane w ogrodach. Musimy więc pamiętać, że żaden ogród nie stanie się ostoją biedronek, jeśli do zera wytępimy w nim wszystkie szkodniki i chwasty. Nikt, a już na pewno nie biedronki, nie chciałby zamieszkać na takiej pustyni.
Pomoc biedronkom powinna przebiegać wielotorowo. Oprócz sadzenia właściwych roślin w ogrodzie, można zwiększyć populację biedronek, rezygnując z oprysków insektycydami. Same biedronki są wrażliwe na większość syntetycznych środków owadobójczych, ale też jeśli większość ich pożywienia zniknie, nie złożą jaj w twoim ogrodzie. Choć na początku może to być trudne, pozwól mszycom zasiedlić niektóre rośliny, aby zapewnić biedronkom wystarczającą ilość pożywienia.
Im więcej takich miejsc im zapewnimy, tym więcej biedronek wiosną wyruszy patrolować rośliny w poszukiwaniu pokarmu, a to z kolei może przyczynić się do ograniczenia występowania szkodników na początku sezonu, a kilka mszyc nie zmieni się w plagę, którą później będzie trudno opanować.
W dużych miastach, gdzie biedronek jest dużo, a kryjówek – mało, jesienią biedronki często gromadnie chronią się w szczelinach budynków i przy oknach, a nawet wchodzą do domów. Jeśli chcesz pomóc biedronkom i zapewnić im bezpieczną, a przy tym atrakcyjną kryjówkę na zimę, wykonaj dla nich domek według instrukcji na kolejnych stronach.
Inwazja biedronek
Kontrastowe ubarwienie biedronek jest ich znakiem rozpoznawczym oraz sygnałem dla drapieżników, ostrzegającym ich o toksyczności tych owadów. Ptaki, a nawet mrówki, omijają je szerokim łukiem. Podrażniona lub zaatakowana biedronka wydziela ze stawów kolanowych na odnóżach żółtą, silnie pachnącą i piekącą ciecz – hemolimfę, zawierającą trujący alkaloid, kokcinellinę. Z tego powodu biedronki właściwie nie posiadają wrogów naturalnych.
Poważnym zagrożeniem dla naszych krajowych biedronek jest jednak inna, pochodząca z południowo- wschodniej Azji biedronka. Biedronka azjatycka (Harmonia axyridis), zwana też arlekinem, pierwszy raz w Polsce została odnotowana w 2006 roku w Poznaniu i od tego czasu szybko rozprzestrzeniła się po całym kraju. Jest bardzo płodna (wydaje do pięciu pokoleń w ciągu roku), drapieżna (zjada mszyce, ale też jaja innych biedronek) i zajmuje nisze, z których wypiera Polskie biedronki, dlatego została uznana za gatunek inwazyjny.
Jak rozpoznać biedronkę azjatycką?
-
na przedpleczu ma czarny rysunek w kształcie litery „M”
-
może mieć żółty, pomarańczowy, czerwony lub czarny kolor
-
ma od 0 do 23 kropek, zazwyczaj kilkanaście
Cykl życiowy biedronki
Larwy biedronek wykluwają się z żółtopomarańczowych, owalnych jaj, które biedronka-matka składa w pakietach najczęściej na spodniej stronie liści różnych gatunków roślin. Im więcej mszyc dręczy roślinę, tym większa szansa, że biedronka wybierze ją na kolebkę dla swojego potomstwa. Pojedynczy pakiet liczy przeciętnie 3-20 jaj, ale jedna samica składa 10-50 jaj dziennie, a w ciągu roku może złożyć nawet do 1000 jaj.
Po 3-5 dniach z jaj wykluwają się larwy, które zupełnie nie przypominają dorosłych owadów. Są smukłe, zwinne i szybkie. No i nie potrafią jeszcze latać. Grasują na roślinach w poszukiwaniu pokarmu, a są przy tym niezwykle zręczne i skuteczne. Oszacowano, że w ciągu swojego rozwoju larwa zjada około 600 mszyc, starsze larwy po 40-50 sztuk dziennie.
Po czterech linieniach, które zajmują około trzech tygodni, larwa zmienia się w nieruchomą poczwarkę, w której owad przechodzi przeobrażenie zupełne i po 2-5 dniach wyłania się postać dorosła. Wyższa temperatura przyspiesza rozwój larwalny biedronek. Chociaż powszechnie uważa się, że biedronki mają tyle lat, ile kropek, w rzeczywistości rzadko dożywają swoich drugich urodzin.
Zrób to sam: domek dla biedronek
Wczesna jesień to doskonały moment, żeby wykonać dla biedronek schronienie, w którym będą mogły przezimować i doczekać wiosny. Owady te lubią ciemne, ciasne i zaciszne kryjówki, w których mogą pozostać niewidoczne w czasie hibernacji. Domek dla biedronek zawieszony w ogrodzie będzie dla nich bezpiecznym miejscem zimowania, a jeśli powiesisz go na balkonie, tarasie lub w pobliżu okna, zniechęcisz te owady do wchodzenia do domu.
To prosty projekt, który zrobisz w kilkanaście minut. Zaproś do pomocy dzieci, bo to także świetna okazja do zapoznania ich z tymi niezwykłymi owadami oraz wspólnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Tekst: Łukasz Skop, zdjęcia tytułowe: Christian Musat / AdobeStock, Łukasz Skop
Artykuł pochodzi z magazynu |