Jaką wizję ogrodów w 2025 roku mają projektantki, projektanci i ogrodnicze autorytety?
Początek roku kalendarzowego to niekończące się ogrodowe prognozy, raporty trendów, wywiady z ekspertami... o kolorach, fakturach, zapachach, meblach, na których warto w tym sezonie zawiesić oko. Gusta i kanony zmieniają się co jakiś czas, prezentując czyjąś perspektywę, są manifestacją estetyki przyjętej w danym czasie za właściwą. A jeśli by tak ten 2025 rok stał się naprawdę przełomowy?
I zamiast mariażu nowych, egzotycznych roślin, "ładnych" zestawień kolorystycznych, "designerskich" mebli o "futurystycznych" formach, ogrody stały się prawdziwą celebracją Życia? Które samo decyduje gdzie i w jakim kształcie chce rosnąć?
Zapraszamy Was do galerii nie trendów, a zmian, które na stałe mogą zagościć w naszych ogrodach, jeśli tylko im na to pozwolimy. Kto wie... Może dzięki nim wreszcie poleżymy na swoich modnych leżakach w stylu boho?
Ogród... terapeutyczna pasja
Rośliny mają niezwykle korzystny wpływ na zdrowie człowieka, co znajduje potwierdzenie w licznych badaniach. Przebywanie wśród zieleni pomaga obniżyć poziom stresu. Badania opublikowane w "Environmental Health and Preventive Medicine" wykazały, że spacer w ogrodzie lub praca przy roślinach znacząco obniżają poziom kortyzolu, poprawiając tym samym samopoczucie i redukując napięcie. Obserwowanie roślin w ogrodzie wspomaga regenerację psychiczną i zmniejsza uczucie zmęczenia umysłowego, co potwierdziły badania prowadzone w ramach teorii regeneracji uwagi (Attention Restoration Theory). Ogrody, dzięki swej różnorodności, pełnią funkcję terapeutyczną, wspierając leczenie stanów lękowych i depresji.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dr inż. Izabela Myszka z Katedry Sztuki Krajobrazu SGGW, ogrodniczka zajmująca się współczesną sztuką ogrodową, od lat prowadzi zajęcia dla studentów "Projekt ogrodu dla hortiterapii". W rozmowie z redaktorem Markiem Jezierskim, będącą częścią cyklu Podcastów "STUDIO ZIELEŃ TO ŻYCIE - Z pasji do roślin!", opowiedziała o tym, jak stworzyć w swoim ogrodzie przestrzeń, która leczy. Okazuje się, że w ogrodzie nie są ważne tylko rośliny, ale także sam jego układ, który dyktują ścieżki:
Droga jest kanwą kompozycji ogrodowej. To od jej formy zależy, jaki styl obierze cały ogród i jak rozmieszczone będą poszczególne jego wnętrza. Ścieżki decydują więc o funkcjonalności ogrodu, ale też o tym, jak będą odczytywane zapisane w nim treści. Ukrytą symbolikę mają przecież wszystkie ogrody, nie tylko te, które znamy z kart "Historii ogrodów" Longina Majdeckiego. Ogród dla każdego użytkownika znaczy. Dla jednych unikalną wartość może mieć nietypowa odmiana drzewa wyselekcjonowana przez polskiego szkółkarza, a dla kogoś "zwykła" leszczyna, o której dziadek opowiadał legendy.
Dowiedz się więcej: ▶ Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o znaczeniu drogi w ogrodzie, przeczytaj artykuł napisany przez Izabelę Myszkę i autorkę niniejszego raportu :)
Obejrzyj rozmowę z Izabelą Myszką i dowiedz się, jak stworzyć terapeutyczny ogród ▼
▶ Zafascynowała Cię hortiterapia? By lepiej ją zrozumieć, koniecznie zajrzyj tutaj!
Dr Myszka naukowo i dydaktycznie zajmuje się tematami skupiającymi się na rozumieniu roślin. Słuchanie ich potrzeb i wymagań to klucz do stworzenia udanej kompozycji ogrodowej, która dba o nasz dobrostan. Jeśli szukasz wsparcia w tym czułym zasłuchaniu, zajrzyj do nowego wydania Katalogu Roślin albo skorzystaj z e-katalogu i zanim posadzisz, sprawdź, czy da radę, szczególnie dziś, w dobie zmian klimatu. To nic złego jeśli okaże się, że roślina, o której marzysz nie zagości u ciebie. Są przecież takie, jak powiedziała Izabela w podcaście, które nigdy nie urosną w naszym ogrodzie, ale pozostaną na zawsze w naszej duszy.
Jeśli chcemy urządzić swój ogród, by spełniał funkcje terapeutyczne, pamiętajmy także o tym, by był on dla nas miejscem relaksu, przestrzenią do swobodnego spaceru bez celu, czy wreszcie - błogiego lenistwa. Może na początek warto zaprojektować w nim tylko drogę i wprowadzić umiar? Nie kontrolować za wszelką cenę Natury i dać sobie porządnie wypocząć?
Umiar, cyrkularność i zarastanie, czyli o ogrodach, które dają odpocząć
Wojciech Januszczyk, architekt krajobrazu, przeciwstawia się porównywaniu współczesnego ogrodu do biblijnego raju. Jak napisał, zapowiadając swoją prelekcję na Spotkaniu Twórców Ogrodów, na którym wystąpił razem z Michałem Książkiem, autorem książki "Atlas dziur i szczelin":
Jego pasją jest słowo i jego moc. Pochwała lenistwa, równoprawność w projektowaniu przestrzeni, obalanie mitów o nieużytkach i sadzeniu drzew w mieście, nieestetyczna estetyka - to pojęcia, na których skupia swoje działania edukacyjne.
Umiar, cyrkularność i zarastanie... Czy mogą zaistnieć w naszych ogrodach? Czy ich wprowadzenie pozbawi nas marzeń o pięknej i funkcjonalnej przestrzeni? "Ładne" ogrody - przyjrzyjmy im się uważnie i zastanówmy, czy słowo "ładne" nie stało się już trochę za ciasne?
Umiar w ogrodach oznacza rezygnację z nadmiernej ingerencji w istniejące środowisko na rzecz harmonii między Naturą a przestrzenią użytkową. Kluczowym elementem tego podejścia jest zachowanie jak największej ilości naturalnej roślinności, która już jest na danym terenie. Wojciech Januszczyk podkreśla, że minimalizacja działań, takich jak nadmierne porządkowanie terenu czy wycinka drzew, nie tylko wspiera środowisko, ale także obniża koszty projektowania i utrzymania ogrodu. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac warto zwrócić się do specjalisty, np. architekta krajobrazu i przeprowadzić dokładną inwentaryzację przyrodniczą, aby wykorzystać potencjał już istniejących zasobów.
Cyrkularność w projektowaniu ogrodów to podejście, które stawia na maksymalne wykorzystanie dostępnych materiałów i zasobów w duchu obiegu zamkniętego. Oznacza to m.in. ponowne użycie elementów z wcześniejszych realizacji, wykorzystanie naturalnych materiałów, takich jak drewno czy kamień, oraz ograniczenie generowania odpadów. W praktyce może to obejmować przekształcanie istniejących konstrukcji ogrodowych, kompostowanie odpadów organicznych albo tworzenie ścieżek z materiałów pozyskanych na miejscu.
Zarastanie, z kolei zakłada świadome pozwolenie Naturze na stopniowe przejmowanie przestrzeni ogrodowej. Nie oznacza zaniedbania, lecz celowe oddanie części ogrodu roślinom dzikim, które wspierają bioróżnorodność i tworzą siedliska dla owadów, czy ptaków. Takie podejście pozwala tworzyć ogrody, które lepiej odpowiadają na wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi.
▶ Zainteresowała cię koncepcja zarastania? Dowiedz się, dlaczego czasami lepiej z Zielenią nie robić nic.
Czy jesteśmy gotowi na to, by chociaż połowę naszego ogrodu oddać Naturze? Czy w świecie, który wciąż chce więcej, zdobędziemy się na odwagę, by wprowadzić umiar? Pochwała lenistwa zaprasza w nasze zielone progi tzw. "chwasty", czyli rośliny nieporządane, a nam daje czas wolny, czas na uważność. To właśnie uważność jest nam tak potrzebna, by przyglądać się każdemu słowu, którego używamy i zastanawiać się nad jego znaczeniem. Może dzięki nieestetycznej estetyce przymiotnik "ładny" wciąż będzie dla nas ważny, ale zyska nowe, dużo szersze znaczenie?
Bądź uważny na słowa. Posłuchaj opowieści o czwartej przyrodzie ▼
Jakie rośliny warto sadzić w ogrodzie w 2025 roku? Rodzime, obce, odmianowe, ale nie inwazyjne!
Zmiany klimatyczne wymagają dostosowania do nowych warunków, również w projektowaniu ogrodów. Coraz częstsze susze, upały czy ekstremalne zjawiska pogodowe sprawiają, że priorytetem staje się wybór roślin mało wymagających, odpornych na suszę i trudne warunki atmosferyczne. W czasach, gdy zasoby wodne są coraz bardziej ograniczone, wybór roślin, które dobrze znoszą niedobory wody i upalne lata, jest kluczowy. Rośliny te wymagają minimalnej pielęgnacji, co pozwala oszczędzać energię, wodę i czas.
Rośliny rodzime – wsparcie dla lokalnej bioróżnorodności
Gatunki rodzime są najlepiej przystosowane do lokalnych warunków klimatycznych i glebowych. Charakteryzują się niskimi wymaganiami pielęgnacyjnymi i korzystnym wpływem na ekosystem. Wspierają dzikie owady zapylające, ptaki i inne organizmy, a ich obecność przyczynia się do zachowania równowagi ekologicznej.
WEBINAR: Czwarta przyroda i rodzime gatunki roślin ▼
Gatunki obce, ale nie inwazyjne!
Hodowlane odmiany roślin (kultywary), czy gatunki egzotyczne mogą urozmaicić ogród, pozwalają na większą różnorodność pod względem kolorów, faktur, form czy okresu kwitnienia. Warto jednak wybierać gatunki, które nie zagrażają lokalnemu ekosystemowi. Dobrze sprawdzają się rośliny odporne na trudne warunki, które nie wymagają intensywnej pielęgnacji.
Mikołaj Siemaszko, przyrodnik, edukator, fascynat sozologii i społecznik, zachęca do stosowania gatunków rodzimych w projektowaniu ogrodów. Rośliny rodzime nie tylko lepiej adaptują się do lokalnych warunków klimatycznych, ale również wspierają lokalne ekosystemy, zapewniając schronienie i żywność dla rodzimych gatunków zwierząt. Ekspert zauważa, że wprowadzanie gatunków inwazyjnych przynosi wiele negatywnych skutków, jak np. niszczenie bioróżnorodności, dlatego priorytetem powinna być ochrona rodzimej flory.
Co to są inwazyjne gatunki obce? ▼
Dowiedz się więcej o IGO: Gatunki inwazyjne w miejskich ekosystemach ▼
Odkryj naturalne piękno martwych drzew
Bez roślin nie ma ogrodu. Wśród tych rodzimych, obcych, odmianowych, które rosną, kwitną, owocują, zasypiają na zimę, są też te pogrążone w wiecznym śnie - martwe drzewa. Są fascynującym elementem krajobrazu i częścią Natury. Ich surowa forma opowiada historię upływającego czasu, zmagań z warunkami atmosferycznymi i cykli życia w Przyrodzie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Martwe drzewa często mają niezwykle ciekawe kształty – poskręcane konary, dziuple i powyginane pnie przypominają naturalne rzeźby. Ich tekstura, ukazująca pęknięcia, słoje i spękaną korę, kolory - przeplatające się odcienie ciepłego brązu, wyrazistej czerni z łagodnością szarości i ulotnością srebra, stanowią inspirację dla artystek i artystów, fotografek i fotografów, prawdziwych malarek i malarzy oraz amatorów i amatorek...
Chyba najpiękniejsze w nich jest to, że mimo iż martwe, nadal uczestniczą w Życiu. Stanowią schronienie dla owadów i ptaków. Często na ich korze i pniach wyrastają mchy, porosty czy grzyby, dodając im kolorów i różnorodności. To właśnie na nich powstają tzw. mikrosiedliska.
Rozkładający się pień przyczynia się do użyźnienia gleby. Proces rozkładu drewna wzbogaca glebę w materię organiczną, poprawiając jej strukturę i zdolność zatrzymywania wody. W ten sposób martwe drzewa tworzą fundament dla nowego Życia, umożliwiając rozwój roślin i młodych drzew. Martwe drzewa wspierają wiele gatunków organizmów, które nie mogłyby przetrwać w innych środowiskach. Są nieocenionym zasobem w zachowaniu różnorodności biologicznej.
▶ Masz jakiś spróchniały pień w swoim ogrodzie? Nie wykopuj, obserwuj, jak ta ogrodowa rzeźba, którą sprezentowała Ci Natura zyskuje drugie Życie! Więcej o drugim życiu drzew możesz poczytać tutaj.
Laboratorium artystyczne, czyli o tym jak wprowadzić Sztukę do ogrodu
Wprowadzenie Sztuki do ogrodu, według dr inż. Izabeli Myszki, wymaga holistycznego podejścia, które łączy filozofię, estetykę i praktykę projektową. Kluczowym aspektem jest rozumienie ogrodu jako przestrzeni symbolicznej, w której splatają się Natura, kultura i twórczość.
Wyświetl ten post na Instagramie
...inspiracja i indywidualność
Projektowanie ogrodu to proces czerpania inspiracji z różnych źródeł – Natury, sztuki, historii i osobistych przeżyć. Jednocześnie ogród powinien odzwierciedlać unikalną wizję jego twórcy, harmonizując z otaczającym krajobrazem.
...ogród jako dzieło Sztuki
Ogród może być traktowany jako rodzaj sztuki przestrzennej, gdzie każda roślina, element architektoniczny czy ścieżka są niczym pociągnięcia pędzla na obrazie. Warto eksperymentować z formami, barwami i fakturami, zachowując jednak spójność estetyczną.
...między Sztuką a rzemiosłem
Należy dostrzec różnice między Sztuką, która wywołuje emocje i skłania do refleksji, a rzemiosłem, które kładzie nacisk na funkcjonalność. W ogrodzie te dwa aspekty mogą się uzupełniać, tworząc harmonijną całość.
...kreowanie Piękna
Piękno w ogrodzie nie sprowadza się jedynie do wizualnego zachwytu – obejmuje również zapachy, dźwięki i tekstury. Kreowanie takiej przestrzeni odpowiada na głęboko zakorzenioną w każdym bycie(!) potrzebę estetycznego przeżycia.
Izabela Myszka podkreśla, że ogród, będący przestrzenią dla ciała i ducha, wymaga nie tylko inspiracji i wiedzy, ale także wrażliwości na Naturę i potrzeby człowieka. Wprowadzanie do niego Sztuki to proces, który może być zarówno wyzwaniem, jak i źródłem głębokiej satysfakcji twórczej.
Jak wprowadzić Sztukę do ogrodu? Obejrzyj nagranie ze Spotkania Twórców Ogrodów! ▼
Ogrody pokazowe i festiwale ogrodowe
Jak przyznała Izabela Myszka na Spotkaniu Twórców Ogrodów, które towarzyszyło Targom ZIELEŃ TO ŻYCIE, ogrody pokazowe prezentowane na festiwalach to doskonały przykład, jak Sztuka może manifestować się w otoczeniu Zieleni. To prawdziwe laboratoria twórczości, gdzie eksperymenty artystyczne łączą się z nowymi kierunkami i technologiami w projektowaniu. Badaczka projektuje i realizuje swoje ogrody pokazowe, a także organizuje festiwale o takiej tematyce dla artystek i artystów, naukowczyń i naukowców oraz studentek i studentów architektury krajobrazu w ogrodzie InGarden SGGW.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dobrym przykładem działań artystycznych z pogranicza Sztuki i architektury krajobrazu jest także In Garden Festiwal w Lublinie organizowany przez Fundację Krajobrazy Wojciecha Januszczyka.
Powroty do Natury. Obejrzyj relację z III edycji In Garden Festiwal ▼
Tekst: Katarzyna Zabielska, zdjęcie tytułowe: Dorota Augustyniak, Katarzyna Zabielska, Izabela Myszka