Czereśnie to także ukochane owoce szpaków. Niestety walka z nimi to jak ta z przysłowiowymi wiatrakami. Osobiście mam swój sprawdzony sposób. Wybieram rozciągliwe siatki, które można dostać w sklepach ogrodniczych czy budowlanych. Idealnie rozpościerają się ponad korony drzew, które opatulamy wraz z mamą, jak kokonem. Dzięki temu chytre szpaki nie mają jak wejść, aby przechytrzyć nas przed zbiorami. Oczywiście dzielimy się niektórymi z okazów, pozostawiając parę na misce. Niestety innym szkodnikiem są mszyce, które trapią wielu ogrodników. My pozbyliśmy się ich na dobre. Jeżeli jesteście ciekawi jak, sprawdźcie moją poradę poniżej.
Jak uchronić czereśnie od mszyc?
Mszyce pojawiają się najczęściej na górnych warstwach gałązek, które wypuszczają dopiero nowe listki. Kolonie mszyc, które utrzymywane są przez mszyce, bardzo często sprawiają, ze w drzewach owocowych zamiera życie.
Niepozorne szkodniki żerują i wysysają soki z konkretnej rośliny, osłabiając ją, doprowadzając do zaniku owocowania. Tak było już kilkakrotnie w ciągu kilku lat.
Nie mogliśmy się z tym pogodzić, gdyż to były jedne z lepszych owoców na działce, jakie początkowo mieliśmy. Z pomocą przyszedł starszy ogrodnik, który wyjaśnił nam, co należy zrobić.
Doskonałym sposobem jest oprysk z kiszonego czosnku wymieszanego z olejkiem neem. Silnie stężony preparat "zadusza" mszyce i uniemożliwia im dalsze zerowanie. Mrówki, które je kolonizowały, powoli się wycofują. Jak to dokładnie zrobić?
Czosnek umieśćcie w dużym słoju i zalejcie dokładnie wodą. Pozostawcie przez tydzień w ciepłym miejscu i pozwólcie, aby delikatnie zakisił się. Po tym czasie rozlejcie do opryskiwacza, rozcieńczcie wodą w proporcji 1:2 i dokładnie wymieszajcie z 10 kroplami olejku neem. Pryskajcie przynajmniej raz w tygodniu przy sporym natężeni kolonii mszyc.
Co sadzić przy czereśniach i dlaczego?
Dobrym pomysłem podczas sadzenia czereśni jest zainwestowanie w kolejne drzewko. Czy chodzi o kolejną czereśnię? Może być to wskazane, jednak polecam wam morwę - z własnego doświadczenia. Jeżeli macie spory problem z ptakami, które częstują się waszymi zbiorami, wybierzcie właśnie ją.
Przesiadają się na nią i zostawią czereśnie w spokoju dla was. To delikatne ułatwienie dla wszystkich ogrodników, którzy również polecają tę metodę. To alternatywa, gdy nie mamy lub nie chcemy wieszać siatek ochronnych na drzewa owocowe. Wypróbujcie ten patent podczas kolejnego zagospodarowania przestrzeni ogrodu.
Zdjęcie tytułowe: Bubushonok/ AdobeStock