Skrobię, zalewam i mam najlepszy oprysk pod maliny. Co roku jest ich tyle, że robię tuziny słoików

zbiór malin wczesnych w koszu wiklinowym

Maliny zajmują u mnie na działce dość pokaźny zakątek. Uwielbiam je ze względu na smak, zapach oraz właściwości zdrowotne. Wraz z moją rodziną szykujemy dżemy, konfitury oraz octy malinowe, które można wykorzystać zarówno w kuchni, jak i kosmetyce. To jeden z tych, który idealnie nadaje się do płukanek włosów, aby były lśniące i zdrowe. W zagajniku przeważają odmiany takie jak: Pruska, Benefis oraz Sokolica. Są niezwykle odporne i bardzo smaczne. Rozgałęziają się z roku na rok coraz bardziej, gdyż stosuję ten jeden myk, którego nauczyłam się od znajomych. Naprawdę, nie ma lepszego!

Posłuchaj
00:00
1

Moje maliny owocują w pobliżu kompostownika - upodobały sobie ten teren już za działań dziadka -  składniki odżywcze oraz środowisko sprawia, że mają się coraz lepiej. Niestety jednak musiałam zrobić spory prześwit, gdyż "dusiły" się w tym gąszczu. Maliny wręcz nienawidzą sporego skupiska, w którym może dochodzić do eksploracji mszyc oraz mrówek.

Niższe partie krzewów bardzo szybko pokrywają się brązowymi plamami, które nie wróżą nic dobrego. Z ważniejszych rzeczy, jakie zawsze muszę zrobić przed wiosną, jest ściółkowanie świeżo skoszoną trawą. Doskonale pozwala zatrzymywać wilgoć w owocach, które wręcz pną się do słońca. Malina uwielbia przechodzić również ze swoimi pnączami na grządki podwyższone. W myśl dziadka - "pozostaw ją tam, gdzie zechciała rosnąć".

Co zrobić, aby maliny owocowały w zwiększonej ilości?

Maliny uwielbiają lekko kwaśną glebę, dlatego warto pomyśleć o torfowym nawozie, który uzupełni braki w składnikach odżywczych. Dodatkowo nie możecie zapomnieć o cięciu prześwietlającym. Bez niego krzewy te będą bardzo marnie owocowały i szły w nowe, nieco delikatniejsze pędy.

Wykorzystuję krótki, ostry sekator i dokonuję cięcia tak, aby pozostało około 10 zdrowych, silnych pędów. W przeciwnym wypadku roślina będzie niepotrzebnie wytężała się i marniała. Innym, ważniejszym mykiem jest nawożenie tym składnikiem.

Obieram skórkę z ziemniaków - z około kilograma i przekładam do wiadra w ogrodzie. Zalewam przegotowaną wodą - wystarcza 3 litry. Odstawiam w zamknięciu na około tydzień, aż zacznie fermentować. Zapach będzie dość intensywny, dlatego pamiętajcie o przykryciu. po tym czasie rozcieńczcie w wodzie w proporcji 1:4 i podlewajcie je tylko przy podstawie. Nie rozpraszajcie strumienia po liściach czy kwiatach.

Wykonajcie takie nawożenie raz na 2 tygodnie, a wasze maliny będą znacznie szybciej i częściej owocować. Jeżeli macie okazję, dodajcie do mieszanki czosnek typu polski Harnaś - znacznie ograniczycie piętrzenie się mszyc na pędach malin.

Czy maliny można sadzić na wiosnę?

Maliny powinno się sadzić bardzo wczesną wiosną lub późną jesienią. Niestety nie jest to wskazane, aby teraz je sadzić, gdy temperatury wahają się w granicach 25 stopni Celsjusza. Istnieje ryzyko, że nasze sadzonki mogą się nie przyjąć.

Wiem ze swojego doświadczenia, że przy 2-krotnej próbie nie udało mi się uzyskać dobrych wyników. Krzew był bardzo łamliwy oraz nie mógł utrzymać się na palikach wzmacniających. gdy sadzonka przyjęła się, w innym przypadku bardzo szybko marniała i była podatna na choroby grzybowe. Dlatego tak ważne jest, aby przygotować odpowiednie podłoże pod sadzenie jesienne.

Zdjęcie tytułowe: JulPhoto/ AdobeStock

Obserwuj
Autor
Ewa Kwiatkowska Ewa Kwiatkowska

Ogrodniczka z wykształcenia, która dzieli się swoją pasją do uprawy roślin i sprawdzonymi poradami.

Artykuły autora Wszyscy autorzy
Tematy
50+ prezentów na Mikołajki i Boże Narodzenie 2024 r. | Dla ogrodników i ich bliskich
Komentarze

Ciesielska czy rozłupująca? Jaka siekiera do ogrodu?
To się przyda
Tagi
Najnowsze treści